Powęska Zbysiu

<12>

2006-11-10 20:13:33
Cholera, dawno tutaj nie byłem. Zbyt dawno. Niestety nie wiem co sie dzieje z wiekszością naszej byłej klasy, a bardzo chciałbym to wiedzieć. Jedynie co słyszę to jakies plotki wyssane z palca, więc moje informacje są baaardzo ubogie. Krótko o sobie: JESTEM NA DRUGIM ROKU!!!!! Były problemy, były egzaminy poprawkowe i komisyjne, ale jakoś się udało. Nadal pcham ten wózek do przodu. Zapraszam na stronkę www.nkjo.sandomierz.net W niedługim czasie pojawią się tam zdjęcia z otrzęsin, które organizował mój rok. Polecam!
Do zobaczenia...

2006-11-10 20:13:29
Cholera, dawno tutaj nie byłem. Zbyt dawno. Niestety nie wiem co sie dzieje z wiekszością naszej byłej klasy, a bardzo chciałbym to wiedzieć. Jedynie co słyszę to jakies plotki wyssane z palca, więc moje informacje są baaardzo ubogie. Krótko o sobie: JESTEM NA DRUGIM ROKU!!!!! Były problemy, były egzaminy poprawkowe i komisyjne, ale jakoś się udało. Nadal pcham ten wózek do przodu. Zapraszam na stronkę www.nkjo.sandomierz.net W niedługim czasie pojawią się tam zdjęcia z otrzęsin, które organizował mój rok. Polecam!
Do zobaczenia...

me
2006-04-16 22:28:34
Stronka klasowa obrosła kurzem i pajęczynami...

2006-03-03 19:41:11
a u mnie matma gratuluje sobie i Tobie

2006-02-25 19:39:53
7 to jednak szczęśliwa liczba. Gramatyka do przodu!

2006-01-02 11:17:45
Brak słów świetne podsumowanie. Pozdrowienia dla Sandomierza

2006-01-01 19:07:30
wzruszylem sie Zbigi, jedno wiem jestes spoko ziom jakich malo
pozdro

2005-12-31 17:08:07
Jeśli ktos tutaj zagląda to może przeczyta...
Zakończył się rok 2005, rok zapewne dla nas wszystkich szczególny, rok pełen zmian.
15 stycznia - studniówka, impreza, której nie powinno się zapomnieć. Zabawa była świetna(przynajmniej dla mnie), naprawdę chciałbym to kiedyś powtórzyć.
14 (lub 15) kwiecień - ukończenie Liceum. Po trzech latach bytowania w naszym LO, zakończyliśmy nasze zmagania z ta szkołą. Wspomnienia były różne. Czasem dobre, czasem złe, ale chyba bardziej dobre. Początki były trudne, mało kto się znał, parę osób przyszło, parę odeszło (wiem, pisałem to już wcześniej, ale trudno), ale w końcu klasa się (prawie) zgrała. Co do nauczycieli to nie mam zamiaru się wypowiadać. Lubiłem ich raczej średnio, oni chyba mnie z resztą też (pozdro dla R. LItwina).
20 kwiecień - początek matur. Hura, hura, dzisiaj matura! Wielki stres, przygotowania, w końcu ulga. Maturę wspominam pozytywnie, wyniki (oprócz polskiego) były w miarę przyzwoite. Najmilej wspominam ustną z polskiego (Litwin i jego maślane oczka)
27 czerwiec - wyniki matur. Dla jednych radość, dla innych klęska. większość uczniów yła zadowolona. Niestety, parę osób z naszej klasy poślizgnęło się na polskim. Jedni sobie poradzili, inni postanowili wyjechać za granicę (ostatnio się okazało, że na stałe)
początek października - początek studiów. Ach, studia! Nowa szkoła, nowi ludzie, nowe doświadczenia. Parę osób zaczęło studiować wcześniej (pozdro dla Kalisza). Zaczął się nowy etap w życiu, praktycznie jest to już wejście w dorosłość. Skończyło się obijanie, LO to był pikuś w porównaniu ze studiami.
Na samymy końcu chciałbym złożyć wszystkim życzenia noworoczne. Powodzenia na studiach, w pracy (albo w jednym i drugim). Mam nadzieję, że kiedyś się jescze spotkamy. Pewnie nie w tak licznym gronie, ale jednak.
Trzymajcie się!

2005-12-16 16:38:54
Hehe, chciałeś/łaś powiedzieć Sławomirem "Cyborgiem" Stasiakiem. Jest po prostu bosko. Tak go kochamy, jak on nas. Przyuważyłem, że nie lubi chłopaków. Poza tym jest z niego zianie, można pośmiać z niego. Przy okazji: jestem jedynym chłopakiem w grupie, więc nie jest za wesoło.

2005-12-14 13:26:47
A jak tam Zbysiu ze Sławomirem ,,Phonetics is my love" Stasiakiem? Bo u nas przejebane

2005-10-15 18:06:15
Studia to jednak nie przelewki. LO to był spacerek w porównaniu do Sandomierza. Teraz jest dużo gorzej, nauki w cholerę, jeszcze do tego jakies udziwione. Trzeba jakos przetrwać pierwszy rok, a później sie zobaczy. Pozdrowienia dla Was!

2005-08-20 17:17:16
Czytajac komentarz Zbigiego az łezka zaroiła mi sie w oku. A co do wycieczek to byly i to az 2! Ale ekipa byla niezła bo kazdy byl na swoj sposob oryginalny. A co do Zbyszka to fajny kolega, obaj siedzielismy na chemii i cały czas gadalismy no i co najwazniejsze lubiał sie ze mnie nabijac

2005-08-14 22:35:50
Dobre sobie. hahaha,jes ok !!!!!!!!!!!!!!!!!!

2005-08-14 22:33:04
Dobre sobie. hahaha, jes ok !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

2005-08-14 22:31:25
Dobre sobie. hahaha, jes ok