Kolego Michal,pyatałem o Twoją ocenę OUN-UPA w kontekście planowego wymordowania w okrutny,bestialski sposób całej populacji ludności polskiej kresów południowo-wschodnich.Jeżeli UPA,jak mówisz,miała bronić Ukraińców przed Niemcami(komu służyła wobec tego SS-Galizien?)i Sowietami to dlaczego wymordowano tysiące Polaków. Moja rodzina nie działała w AK,czy innych organizacjach niepodległościowych,chciała spokojnie przeżyć wojnę.Wszyscy zostali bestialsko zamordowani i spaleni przez UPA,a po latach w naszej wiosce znajduję upowski kurhan sławiący imiennie bandytów,którzy wymordowali moją rodzinę.Czy to,że walczyli później z Sowietami zwalnia ich z odpowiedzialności za zbrodnie wojenne?Wiem,że każde wysiedlenia są dla wysiedlanej ludności zbrodnią,wygania się ich przecież z ich ziemi,gospodarstw itd.Jednak zauważ,iż akcja "Wisła" niczym nie różniła się od gehenny polskiej ludności kresów,którą przesiedlono na rozkaz Stalina na zachód. A propos okupacji tych terenów przez Polskę,także trudno mi się zgodzić.Nie rościliśmy sobie prawa do Krymu czy Odessy.Jeżeli przejrzysz roczniki statystyczne z tamtego okresu to zauważysz,że Lwów był polskim miastem z olbrzymią przewagą ludności polskiej,zaś Rusini jak nazywano wówczas Ukraińców stanowili mniejszość(więcej było Żydów,a oni nie usiłowali przejąć władzy we Lwowie).Polacy w swoim Lwowie,swoich domach zostali zaatakowani przez Ukraińców,głównie z prowincji. Odnośnie napisów w języku angielskim i francuskim na grobach Lotników Amerykańskich i Piechurów Francuskich to uważam.iż kłóci się to z normalnymi zasadami budowy takich pomników.Mam wrażenie,że Ukraińcom zależy,aby turyści zwiedzający Cmentarz Obrońców Lwowa,a nie będący Polakami i nie znający naszego języka,nie dowiedzie3li się,iż w sojuszu z Polakami Lwowa bronili także Amerykanie i Francuzi.Lwów już nie jest niestety polski,wspaniale że w końcu zawart kompromis i pozwolono na otwarcie cmentarza,ale takich drobnych złośliwości nie jestem w stanie zrozumieć.Chociaż jestem w stanie pojąć,iż byłoby dla was trudne do przyjęcia zgodzić się na powrot figur lwów z napisami "Zawsze wierny","Tobie Polsko",choć może kiedyś(jak upłynie jeszcze trochę czasu,który studzi emocje to nastąpi). Akcja "Wisła" była złem koniecznym,niezależnym od nas,jednak skala ofiar jesy nieporównywalna(kilkanaście osób,choć oczywiście jest to dramat konkretnych rodzin,serdecznie współczuję).Zauważ także,że nie ma polskich dokumentów nakazujących fizyczną likwidację Ukraińców,natomiast w dokumentach programowych OUN-UPA są takie zapisy,i zostały zrealizowane(o okrucieństwie przekraczającym wszelkie grnice,pewnie widziałeś fotografie noworodków z rozprutymi brzuszkami,kobiet w ciązży itd).W stosunku do UPA-OUN nie mam żadnych złudzeń,że były to organizacje zbrodnicze,bez względu na to,że podjęły(późno bo późno ale zawsze,wcześniej kolaborowały)walkę z Sowietami i hitlerowcami.
Polskim wyrzutem sumienia jest sprawa Armii Semena Petlury,którą marszałek Józef Piłsudski był zmuszony pozostawić samym sobie,za co zresztą ich przepraszał.Nie mnie pouczać Ukraińców,lecz jako Polak wolałbym aby w dzisiejszej Ukrainie wzorem był Petlura,a nie rezuny z UPA.Pozdrawiam
|