E tam, to nie to samo Najpierw narobi nadziei a potem olewa sprawe. Cały Krzysiek! Czuje sie jak jedna z 1 000 000 kobiet które olał!

Nie! Wystarczy na początek ot choćby "Gejowa"

No ale będziemy zjeżdżać w Zakopanym??

No to mamy już plany na pierwsze mafine spotkanie po opadach śniegu!

Czemu nie! jeszcze tak nie zjeżdżałem!

A może wystarczy tylko wór wypchany sianem!?

Jakby był samochód tyo i sanki by się znalazły!

Tam w Gliczarowie były fajne górki na zjeżdżanie na sankach, nie? Trzeba by je wziąć ze sobą!

E tam ja bym tam nie narzekał!

Nie każdy lubi extreme polegającą na spacerze do domku poprzez tunele śnieżne, które samemu sobie trzeba drążyć!

Ja bardzo chętnie tylko obawia sie ze nie zdążywy wyjąć nic, bo nie wiele osób jest chętnych!

To mówisz, że sylwestra spędzamy w Gliczarowie?

Tu nasze drogi spojrzeń się chyba mijają!