Witam żeglarską Brac długo szukałem takiej strony, pierwsze wrażenia są OK. Bujam się już po Mazurach od 15 lat i jest to mój pomysł na urlop więc, jeśli urlop to Mazury pod żaglami a jeśli nie Mazury to nie ma urlopu. Przeglądałem komentaże i troche mnie dziwi temat GPS-ów fakt jestem już gościem starej daty /patent żeglarski mam od ponad 30-tu lat/ i nowalijki informatyczne to dla mnie "chińszczyzna" ale z tym GPS-em to chyba lekka przesada LITOŚCI nie na tych akwenach, a jeśli już to nie przywiązujcie do tego ustrojstwa tak śmiertelne powagi i niezbędności. Pamiętam jeszcze takie czasy na Mazurach gdy kanały pokonywało się na "burłaka" i silniki zaburtowe były czymś dla VIP-ów. Dzisiaj silniki to codziennośc a jednym z większych problemów żeglarzy to wlaśnie problemy z kataryną a na stan żagli i takielunku zwraca się już mniej uwagi a to nienajlepiej o takim zawodniku świadczy, więc więcej luzu z tym całym GPS-em. Narazie tyle, do zobaczyska pod żaglami Stopy wody pod kilem.
|