1. Przemek - tak piszesz, że osoba nie znająca formuły zawodów wędkarskich może pomyśleć że legalne koło PZW uprawia kłusownictwo. Dla niezorientowanych - wszytkie ryby w dobrek kondycji trafiły z powrotem do wody - niech to będzie jasne.
2. Nie pisz że wszyscy przedstwili do wagi niewymiarowe ryby - bo ja tak nie zrobiłem.
3. Sławek powołuje się na przepisy, które moim zdaniem na zawodach wewnętrznych koła nie obowiązują - my ustalamy zasady pod warunkiem, że nie łamiemy prawa. W tym przypadku łamania prawa nie było - ryby zostały wypuszczone do wody.
4. Na przyszłość trzeba będzie ustalać dla każdych zawodów na jakich przepisach je robimy i wyznaczyć osoby odpowiedzialne za ważenie (nie na zasadzie kto się dorwie do wagi.
5. Sprawę zawodów o Puchar Zbyszka należy uznać za zakończoną - nikt nie zgłosił protestu w czasie do tego odpowiednim. Po wypuszczeniu ryb do wody podważanie wyników jest nieskuteczne i negatywnie wpływa na wizerunek koła Wiarus i PZW.
|