rotfl ale pierdolenie! dowody z dupy. ja mogę napisać że w dokumentach starożytnych babilończyków znaleziono notatki na temat czczenia krzeseł i wspólnych masturbacji w celu uczczenia ich boga....

dupa nie dowody.

No to gratuluje =) Jedni się nawracają, inni tracą wiare.

Witam! Właśnie dołączyłam do klubu! :) Jestem świeżo nawróconą chrześcijanką, ale już teraz nie wyobrażam sobie życia bez Jezusa, bo to on jest moim życiem.
Dla mnie Jezus istniał i dalej istnieje. Nie potrzebuję tych dowodów, ale może niektórym one pomogą w znalezieniu odpowiedzi.
Pozdrawiam...

Hmmm.. czy temat relikwi po Panu Jezusie jest dobrym tematem? A może macie jakiś inny pomysł??
Pozdrawiam

Nowy klub o Janie Pawle II. Uczcijmy Jego pamięć!

Nigdy nie wątpiłam w to, że Jezus istniał...jest postacią historyczną tak samo jak chociażby Kaligula, Juliusz Cezar czy Neron...sęk w tym czy był On rzeczywiście tym za kogo podają Go ewangelie...i czy jest to ta jedyna słuszna prawda...wszak muzułmanie twierdzą, że też poznali jedyną słuszną prawdę...

to w " " chyba jakoś inaczej leciało... śmieszne, nieśmieszne, lepsze to niz smutny widok przesmiewczego grzyba ktory nic sensownego nie umiał napisać (ani poprawnie)... a powiedzieć tak można o wszystkim, prawda, ale słowa co niektórych nic nie są warte... a niektórych wręcz przeciwnie.

niekitórzy niezłe wytłumaczenia mają xD niexle się posmiałam z tych grzybów xD ale jkim dowodem jest powiedzieć "błogoslawieni, co nie wiedzieli a uwierzyli"? tak mozna powiedzieć o wszystkim ;)

ciekawe czy za 2tysiace lat ludzie beda sie spierali czy harry potter był czarnoksieżnikiem i czy w ogole istniał... :P będą potteranie itd. Jak bylem maly to myslalem ze biblia to byl taki hicior książkowy ale ludzie z czasem zapomnieli ze to tylko ksiazka i zaczeli wierzyc w co zapisane tam jest. a wiara w Jezusa(i reszte) polega na wierzeniu w niego, bez wzgledu na dowody lub ich brak, wtedy nie był by w co wierzyc ;) i sorry za moja polszczyzne, ale niektorzy mają gorszą.. moja mamusia jehowym i zielonym trzaska drzwiami przed nosem ^^

potwierdzam :P ja rowniez jestem ateistka ale wiem ze Jezus istnial :P sa na to materialne dowody i nawet nauka nie moze temu zaprzeczyc.

to logiczne ze Jezus istnial. i tak dolaczam do klubu. a ja ci nazwe zajelam - mam/aczynam prowadic ::: http://chrzescjanie.klub.mylog.pl ja z ::: http://winxclub-muza.mylog.pl Narzie pa.

To oczywiste, że Jezus istniał. Czytałam poprzednie komentarze i zgadzam się z osobą, która powiedziała, że nawet ateiści nie mogą zaprzeczyć. Moim zdaniem jednak prawdziwy katolik nie powinien doszukiwać się dowodów istnienia Jezusa, Boga. On wierzy i nie powinien wątpić. Oczywiście zdarza się tak, że niektórzy myślą czasami jak Bóg wygląda, co się stanie po jego śmierci. Niektórzy...Uważam, że większość z nas. Ale nie bez przesady. Przecież nikt nie chodzi po ulicy i nie mówi "Bądzie katolikami, bo Jezus istniał naprawdę i tak pisało w "Rocznikach" i "W dawnych dziejach Izraela". To prawda, ja nie kłamię!" Przecież to absurd. Jeżeli ktoś wierzy nie potrzebuje dowodów. Ale to jest tylko moje zdanie. A każdy ma swoje myśli, swoją głowę i swój rozsądek i może twierdzić inaczej.

acha, spoko...

tak oczywiście ze człowiek imieniem Jezus chodził po ziemi nikt nie powinien w to wątpic tylko kto wie czy przypadkiem nie najadł sie grzybów i gadał 'troche' od rzeczy bo to jebie śiemą i to zdala ja tam w to nie wierze i myśle ze zwykły kolo któremu siadło na garze i już...

tak oczywiście ze człowiek imieniem Jezus chodził po ziemi nikt nie powinien w to wątpic tylko kto wie czy przypadkiem nie najadł sie grzybów i gadał 'troche' od rzeczy bo to jebie śiemą i to zdala ja tam w to nie wierze i myśle ze zwykły kolo któremu siadło na garze i już...