Rośnie liczba zorganizowanych syndykatów hackerów, którzy włamują się do systemów banków i innych instytucji finansowych.
Coraz więcej renomowanych banków, firm brokerskich i innych instytucji finansowych płaci syndykatom hackerów, którzy włamują się do ich systemów. Instytucje, wykładając nierzadko potężne sumy, bronią w ten sposób swojej reputacji, która mogłaby ucierpieć po ogłoszeniu informacji o włamaniach. Wg Toma Kellermanna zz Banku Światowego przypadków takich wymuszeń jest "niezmiernie dużo. W USA aż 80 proc. włamań dokonywanych przez hackerów w sektorze finansowym pozostaje niezgłoszone organom ścigania.
Coraz więcej renomowanych banków, firm brokerskich i innych instytucji finansowych płaci syndykatom hackerów, którzy włamują się do ich systemów. Instytucje, wykładając nierzadko potężne sumy, bronią w ten sposób swojej reputacji, która mogłaby ucierpieć po ogłoszeniu informacji o włamaniach. Wg Toma Kellermanna zz Banku Światowego przypadków takich wymuszeń jest "niezmiernie dużo. W USA aż 80 proc. włamań dokonywanych przez hackerów w sektorze finansowym pozostaje niezgłoszone organom ścigania.