Francuska policja zatrzymała nastolatka, który bez zgody wydawcy przetłumaczył i umieścił w internecie ostatnią część przygód Harry'ego Pottera.
Jak donosi BBC, 16-letni mieszkaniec miasta Aix-en-Provence został zatrzymany i oskarżony o naruszenie prawa własności intelektualnej. Chłopak przetłumaczył i opublikował na swojej stronie internetowej całą siódmą część opowieści o Harrym Potterze zatytułowaną "Harry Potter and the Deathly Hallows".
Władze uważają, że nastolatek nie czerpał zysków z nieautoryzowanego tłumaczenia. Po przesłuchaniu chłopak został zwolniony.
Nieoficjalne tłumaczenia książek Joanne Rowling tworzone są na całym świecie od kilku lat. Nie inaczej jest w Polsce - prawie cały tekst ostatniego tomu przygód Pottera można już znaleźć w internecie. Tłumacze nie mogą jednak spać spokojnie. Do poszukiwania osób zajmujących się nieautoryzowanym tłumaczeniem zatrudnieni zostaną detektywi.
- Podobnie jak w przypadku pirackich tłumaczeń poprzednich tomów, do pracy przystąpią detektywi wynajęci przez agentów autorki książki, J. K. Rowling i przez wydawnictwo. Poprzednio udało im się doprowadzić do zamknięcia kilku serwisów internetowych, na których dostępne były takie tłumaczenia - ostrzega Bronisław Kledzik, dyrektor oficyny Media Rodzina - polskiego wydawcy książek o Harrym Potterze.
Zgodnie z polskim prawem autorskim, za wykonywanie i rozpowszechnianie tłumaczeń bez zgody właściciela praw autorskich, złapanym tłumaczom grozi do 2 lat więzienia.
Siódmy tom przygód młodego czarodzieja jest najlepiej sprzedającą się książką w historii. W ciągu pierwszej doby zakupiło ją 11 milionów czytelników. Poprzednim rekordzistą był... również Harry Potter. Szósta część cyklu sprzedała się w liczbie 6,9 mln egzemplarzy w ciągu pierwszych 24 godzin.
Premiera polskiego tłumaczenia książki, autorstwa Andrzeja Polkowskiego, planowana jest na styczeń 2008 roku.
Jak donosi BBC, 16-letni mieszkaniec miasta Aix-en-Provence został zatrzymany i oskarżony o naruszenie prawa własności intelektualnej. Chłopak przetłumaczył i opublikował na swojej stronie internetowej całą siódmą część opowieści o Harrym Potterze zatytułowaną "Harry Potter and the Deathly Hallows".
Władze uważają, że nastolatek nie czerpał zysków z nieautoryzowanego tłumaczenia. Po przesłuchaniu chłopak został zwolniony.
Nieoficjalne tłumaczenia książek Joanne Rowling tworzone są na całym świecie od kilku lat. Nie inaczej jest w Polsce - prawie cały tekst ostatniego tomu przygód Pottera można już znaleźć w internecie. Tłumacze nie mogą jednak spać spokojnie. Do poszukiwania osób zajmujących się nieautoryzowanym tłumaczeniem zatrudnieni zostaną detektywi.
- Podobnie jak w przypadku pirackich tłumaczeń poprzednich tomów, do pracy przystąpią detektywi wynajęci przez agentów autorki książki, J. K. Rowling i przez wydawnictwo. Poprzednio udało im się doprowadzić do zamknięcia kilku serwisów internetowych, na których dostępne były takie tłumaczenia - ostrzega Bronisław Kledzik, dyrektor oficyny Media Rodzina - polskiego wydawcy książek o Harrym Potterze.
Zgodnie z polskim prawem autorskim, za wykonywanie i rozpowszechnianie tłumaczeń bez zgody właściciela praw autorskich, złapanym tłumaczom grozi do 2 lat więzienia.
Siódmy tom przygód młodego czarodzieja jest najlepiej sprzedającą się książką w historii. W ciągu pierwszej doby zakupiło ją 11 milionów czytelników. Poprzednim rekordzistą był... również Harry Potter. Szósta część cyklu sprzedała się w liczbie 6,9 mln egzemplarzy w ciągu pierwszych 24 godzin.
Premiera polskiego tłumaczenia książki, autorstwa Andrzeja Polkowskiego, planowana jest na styczeń 2008 roku.