12 lat temu największy sklep internetowy świata zaczynał od sprzedaży książek. Obecnie w ofercie Amazon jest już prawie wszystko - od ubiegłego tygodnia także świeża żywność.
Usługa na razie dostępna będzie tylko na wyspie Mercer, leżącej na przedmieściach Seattle (stan Waszyngton), gdzie znajduje się siedziba firmy. Jej zasięgiem objętych będzie początkowo około 22 tysięcy mieszkańców wyspy.
Firma Amazon zwróciła się do mieszkańców wyspy z prośbą o pomoc w przetestowaniu nowej usługi. Do ich dyspozycji oddano na początek 12 samochodów dostawczych - czytamy na stronach Associated Press.
W ofercie znalazły się takie produkty, jak owoce, warzywa, jajka czy ryby, a więc szybko psujące się. Firma chce, by towary te przebywały w jej magazynach maksymalnie przez 24 godziny.
Z kolei z doniesień agencji Reuters wynika, iż minimalne zamówienie, przy którym klient nie poniesie kosztów dostawy, to 50 dolarów w ciągu dnia i 25 dolarów przed wschodem słońca (do 6 rano). W innych wypadkach do rachunku należy doliczyć prawie 9,99 dolarów.
Rynek świeżej żywności należy do niezwykle trudnych, głównie ze względu na samą naturę produktów. Firma liczy jednak na sukces swej usługi i nie boi się konkurencji, która w tym segmencie w Stanach Zjednoczonych jest dość znaczna (na rynku działają już takie firmy, jak Peapod.com, FreshDirect.com czy YourGrocer.com).
Zamówienia dostarczane będą w szczelnych i ekologicznych torbach, możliwy jest także osobisty odbiór w wyznaczonych miejscach. Przedstawiciele firmy nie byli na razie w stanie powiedzieć, kiedy usługa AmazonFresh zostanie terytorialnie rozszerzona.
Usługa na razie dostępna będzie tylko na wyspie Mercer, leżącej na przedmieściach Seattle (stan Waszyngton), gdzie znajduje się siedziba firmy. Jej zasięgiem objętych będzie początkowo około 22 tysięcy mieszkańców wyspy.
Firma Amazon zwróciła się do mieszkańców wyspy z prośbą o pomoc w przetestowaniu nowej usługi. Do ich dyspozycji oddano na początek 12 samochodów dostawczych - czytamy na stronach Associated Press.
W ofercie znalazły się takie produkty, jak owoce, warzywa, jajka czy ryby, a więc szybko psujące się. Firma chce, by towary te przebywały w jej magazynach maksymalnie przez 24 godziny.
Z kolei z doniesień agencji Reuters wynika, iż minimalne zamówienie, przy którym klient nie poniesie kosztów dostawy, to 50 dolarów w ciągu dnia i 25 dolarów przed wschodem słońca (do 6 rano). W innych wypadkach do rachunku należy doliczyć prawie 9,99 dolarów.
Rynek świeżej żywności należy do niezwykle trudnych, głównie ze względu na samą naturę produktów. Firma liczy jednak na sukces swej usługi i nie boi się konkurencji, która w tym segmencie w Stanach Zjednoczonych jest dość znaczna (na rynku działają już takie firmy, jak Peapod.com, FreshDirect.com czy YourGrocer.com).
Zamówienia dostarczane będą w szczelnych i ekologicznych torbach, możliwy jest także osobisty odbiór w wyznaczonych miejscach. Przedstawiciele firmy nie byli na razie w stanie powiedzieć, kiedy usługa AmazonFresh zostanie terytorialnie rozszerzona.