Zazwyczaj gdy mówimy o informatyzacji padają przybliżone sumy, które zostaną wydane na rozwój tego czy innego projektu. Warto przyjrzeć się małemu podsumowaniu, które powie nam ile w sumie wydamy na informatyzacje oraz które projekty pochłoną największe środki.
Jak podaje Serwis Samorządowy PAP w sumie na informatyzację wydamy 3,61 mld zł i nie będą to pieniądze stracone, jeśli tylko wszystko zadziała tak dobrze jak przewidziano to w Planie informatyzacji Państwa (PIP). Środki na realizację wszystkich projektów mają pochodzić z budżetu państwa, funduszy strukturalnych Funduszu Schengen oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego.
Do roku 2010 koszty projektów wyniosą ponad 2,59 mld zł przy czym 559,3 mln ma pochodzić z budżetu państwa. W ciągu kolejnych trzech lat (2011-2013) na informatyzację przeznaczymy "tylko" 155,85 mln zł z kasy państwowej i ponad 863 mln zł ze środków Unii.
Najdroższym elementem całego systemu będzie pl.ID czyli projekt mający na celu wprowadzenie biometrycznego dokumentu osobistego. Jak podaje Serwis Samorządowy PAP, będzie on kosztował aż 400 mln zł, a na zakończenie jego realizacji będziemy musieli poczekać do roku 2013. Dość drogi będzie również E-PUAP, czyli Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej. Pochłonie on w sumie 254 mln zł, przy czym w latach 2008-2010 wydane zostanie pierwsze 70 mln zł, a do roku 2013 reszta środków.
Jeśli chodzi o projekty sektorowe (jest ich 32 i 16 ma wystartować w tym roku) to najdroższa będzie elektroniczna platforma gromadzenia, analizy i udostępniania zasobów cyfrowych o zdarzeniach medycznych, która pochłonie 877 mln zł i będzie realizowana w latach 2007-2013. Kolejne pod względem kosztów projekty to E-PODATKI, System Katastralny, Georeferencyjna BD, PESEL2 oraz Konsolidacja i centralizacja systemów celnych i podatkowych. Każdy z tych projektów pochłonie od 166 do 190 mln zł.
Jak widać, dla realizacji wszystkich przedsięwzięć środki unijne mają znaczenie kluczowe. Oznacza to, że nasze władze muszą się śpieszyć,jeśli nie chcą tych środków stracić. Jak na razie nie rozpisano jeszcze przetargów. Wiceminister Grzegorz Bliźniuk wierzy, że uda się to zrobić w ciągu najbliższych dwóch, trzech miesięcy.
Jak podaje Serwis Samorządowy PAP w sumie na informatyzację wydamy 3,61 mld zł i nie będą to pieniądze stracone, jeśli tylko wszystko zadziała tak dobrze jak przewidziano to w Planie informatyzacji Państwa (PIP). Środki na realizację wszystkich projektów mają pochodzić z budżetu państwa, funduszy strukturalnych Funduszu Schengen oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego.
Do roku 2010 koszty projektów wyniosą ponad 2,59 mld zł przy czym 559,3 mln ma pochodzić z budżetu państwa. W ciągu kolejnych trzech lat (2011-2013) na informatyzację przeznaczymy "tylko" 155,85 mln zł z kasy państwowej i ponad 863 mln zł ze środków Unii.
Najdroższym elementem całego systemu będzie pl.ID czyli projekt mający na celu wprowadzenie biometrycznego dokumentu osobistego. Jak podaje Serwis Samorządowy PAP, będzie on kosztował aż 400 mln zł, a na zakończenie jego realizacji będziemy musieli poczekać do roku 2013. Dość drogi będzie również E-PUAP, czyli Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej. Pochłonie on w sumie 254 mln zł, przy czym w latach 2008-2010 wydane zostanie pierwsze 70 mln zł, a do roku 2013 reszta środków.
Jeśli chodzi o projekty sektorowe (jest ich 32 i 16 ma wystartować w tym roku) to najdroższa będzie elektroniczna platforma gromadzenia, analizy i udostępniania zasobów cyfrowych o zdarzeniach medycznych, która pochłonie 877 mln zł i będzie realizowana w latach 2007-2013. Kolejne pod względem kosztów projekty to E-PODATKI, System Katastralny, Georeferencyjna BD, PESEL2 oraz Konsolidacja i centralizacja systemów celnych i podatkowych. Każdy z tych projektów pochłonie od 166 do 190 mln zł.
Jak widać, dla realizacji wszystkich przedsięwzięć środki unijne mają znaczenie kluczowe. Oznacza to, że nasze władze muszą się śpieszyć,jeśli nie chcą tych środków stracić. Jak na razie nie rozpisano jeszcze przetargów. Wiceminister Grzegorz Bliźniuk wierzy, że uda się to zrobić w ciągu najbliższych dwóch, trzech miesięcy.