Dzięki zakładkom i kanałom RSS coraz rzadziej korzystamy z paska adresu w przeglądarce. Firma OpenDNS chce, aby to się zmieniło i udostępniła usługę, która pozwala na przypisanie stronom internetowym własnych skrótów, które następnie można wpisywać w pasek adresu. Wygoda, to nie jedyna zaleta takiego rozwiązania.
Usługa OpenDNS nie wymaga od użytkownika pobierania żadnego oprogramowania. Musi on jedynie założyć konto w serwisie OpenDNS i zmienić konfigurację swojego komputera. Potem można już korzystać ze swoich skrótów i np. aby dostać się do swojej internetowej platformy aukcyjnej wystarczy wpisać np. "aukcje".
Jedną z zalet takiego rozwiązania jest lepsza ochrona przed phishingiem. Użytkownik, który korzysta z własnego skrótu nie dostanie się na oszukańczą stronę. OpenDNS blokuje też wiele zidentyfikowanych stron phishingowych.
Usługa oferuje także automatyczną korektę nazw domen, a więc nie odczujemy nawet, że zamiast .com wpisaliśmy .cmo. Co ważne, usługa OpenDNS jest bezpłatna. Firma utrzymuje się z reklam wyświetlanych na stronie, którą użytkownik ujrzy po wpisaniu adresu lub skrótu nieistniejącej strony.
Pomysł nie jest nowy. W przeszłości firma RealNames próbowała zarobić na podobnej usłudze, ale w roku 2002 zaprzestała działalności. Ponadto użytkownicy przeglądarek Firefox i Opera mogą korzystać z funkcji przypisywania wybranych słów do zakładek.
OpenDNS ma jednak specyficzne zalety. Usługę można stosować na wszystkich komputerach w danej firmie, ułatwiając użytkownikom komputerów korzystanie z wybranych stron. Zaletą OpenDNS jest również niezależność od systemu operacyjnego i przeglądarki. Z usługi można korzystać nawet na urządzeniach przenośnych.
Usługa OpenDNS nie wymaga od użytkownika pobierania żadnego oprogramowania. Musi on jedynie założyć konto w serwisie OpenDNS i zmienić konfigurację swojego komputera. Potem można już korzystać ze swoich skrótów i np. aby dostać się do swojej internetowej platformy aukcyjnej wystarczy wpisać np. "aukcje".
Jedną z zalet takiego rozwiązania jest lepsza ochrona przed phishingiem. Użytkownik, który korzysta z własnego skrótu nie dostanie się na oszukańczą stronę. OpenDNS blokuje też wiele zidentyfikowanych stron phishingowych.
Usługa oferuje także automatyczną korektę nazw domen, a więc nie odczujemy nawet, że zamiast .com wpisaliśmy .cmo. Co ważne, usługa OpenDNS jest bezpłatna. Firma utrzymuje się z reklam wyświetlanych na stronie, którą użytkownik ujrzy po wpisaniu adresu lub skrótu nieistniejącej strony.
Pomysł nie jest nowy. W przeszłości firma RealNames próbowała zarobić na podobnej usłudze, ale w roku 2002 zaprzestała działalności. Ponadto użytkownicy przeglądarek Firefox i Opera mogą korzystać z funkcji przypisywania wybranych słów do zakładek.
OpenDNS ma jednak specyficzne zalety. Usługę można stosować na wszystkich komputerach w danej firmie, ułatwiając użytkownikom komputerów korzystanie z wybranych stron. Zaletą OpenDNS jest również niezależność od systemu operacyjnego i przeglądarki. Z usługi można korzystać nawet na urządzeniach przenośnych.