Podniesienie poziomu bezpieczeństwa korzystania z bankowości internetowej można osiągnąć poprzez utworzenie specjalnych domen dla instytucji finansowych - uważa firma F-Secure.
Obecnie, zwłaszcza w przypadku niewielkich banków bądź kas pożyczkowych, użytkownikom internetu trudno jest stwierdzić, czy witryna faktycznie należy do danej instytucji.
Firma F-Secure twierdzi, że gdyby organizacja ICANN wprowadziła domenę .safe lub .bank, z której korzystałyby tylko zarejestrowane instytucje finansowe, dostawcy zabezpieczeń dysponowaliby znacznie lepszym zbiorem założeń, na podstawie których filtrowaliby wiadomości e-mail i ruch WWW.
- Choć domena .safe nie zapobiegnie phishingowi, to pomoże bankom i dostawcom zabezpieczeń w ochronie klientów - uważa Mikko Hyppönen, dyrektor ds. badań w F-Secure. - Banki muszą przejąć część odpowiedzialności za ochronę klientów, a posiadania nazwy domeny takiej jak .safe zapewni klientom większą pewność podczas korzystania z usług online.
Hyppönen przyznaje, że banki będą musiały zapłacić więcej za bezpieczną nazwę domeny, ale zmniejszyłoby to liczbę witryn phishingowych, które zwodzą wielu klientów i pozbawiają ich pieniędzy.
Jak podaje APACS, brytyjskie zrzeszenie instytucji obsługujących płatności, cyberprzestępcy są coraz bardziej aktywni. Z porównania tylko pierwszego półrocza 2005 i tego samego okresu 2006 roku wynika, że liczba oszustw online wzrosła o 55 procent.
Obecnie, zwłaszcza w przypadku niewielkich banków bądź kas pożyczkowych, użytkownikom internetu trudno jest stwierdzić, czy witryna faktycznie należy do danej instytucji.
Firma F-Secure twierdzi, że gdyby organizacja ICANN wprowadziła domenę .safe lub .bank, z której korzystałyby tylko zarejestrowane instytucje finansowe, dostawcy zabezpieczeń dysponowaliby znacznie lepszym zbiorem założeń, na podstawie których filtrowaliby wiadomości e-mail i ruch WWW.
- Choć domena .safe nie zapobiegnie phishingowi, to pomoże bankom i dostawcom zabezpieczeń w ochronie klientów - uważa Mikko Hyppönen, dyrektor ds. badań w F-Secure. - Banki muszą przejąć część odpowiedzialności za ochronę klientów, a posiadania nazwy domeny takiej jak .safe zapewni klientom większą pewność podczas korzystania z usług online.
Hyppönen przyznaje, że banki będą musiały zapłacić więcej za bezpieczną nazwę domeny, ale zmniejszyłoby to liczbę witryn phishingowych, które zwodzą wielu klientów i pozbawiają ich pieniędzy.
Jak podaje APACS, brytyjskie zrzeszenie instytucji obsługujących płatności, cyberprzestępcy są coraz bardziej aktywni. Z porównania tylko pierwszego półrocza 2005 i tego samego okresu 2006 roku wynika, że liczba oszustw online wzrosła o 55 procent.