Eksperci w danej dziedzinie bardziej cenią sobie artykuły napisane w Wikipedii, niż osoby nie będące ekspertami - wynika z badań przeprowadzonych przez Thomasa Chesneya, wykładowcę z Nottingham University Business School.
W badaniach Chesneya wzięło udział 55 studentów studiów doktoranckich i asystentów zatrudnionych na uczelni. Respondenci zostali losowo podzieleni za dwie grupy badawcze. Członkowie grupy pierwszej zostali poproszeni o ocenę artykułów z zakresu ich własnej specjalności. Członkowie grupy drugiej oceniali losowo wybrane artykuły.
W badaniu nie brano pod uwagę zalążków artykułów (czyli krótkich wpisów mających zaledwie po kilka zdań). Każdy ankietowany wypełniając przygotowany wcześniej kwestionariusz oceniał wiarygodność artykułu, wiarogodność autora, wiarygodność Wikipedii oraz swój własny stopień zaufania wobec informacji z internetu.
Okazało się, że osoby z grupy pierwszej oceniały artykuły generalnie wyżej, niż respondenci, którym przyszło oceniać artykuły spoza swojej dziedziny.
Thomas Chesney tłumaczy to tym, iż osoby nie znające się na danej dziedzinie wiedzy zachowują większą ostrożność, podczas gdy eksperci potrafią szybko ocenić przydatność artykułu. To oczywiście niesprawdzona hipoteza, tym bardziej, że przy wypełnianiu rubryki na temat zaufania dla informacji z internetu w obu grupach uzyskano podobne wyniki.
Autor badań podkreśla, że nie miał zamiaru badać wiarygodności Wikipedii i wyników jego badań nie powinno sie traktować jako dowód na jakość zamieszczonych tam informacji. Chesney chciał po prostu zbadać, jakie opinie na temat wolnej encyklopedii internetowej mają fachowcy. Dodajmy, że mimo korzystnych dla Wikipedii wyników, pięciu ekspertów znalazło błędy w czasie przeglądania artykułów.
Poza tym badania objęły dość małą grupę respondentów, co również może kwestionować ich wartość.
Nie są to pierwsze badania poruszające problem jakości Wikipedii. W grudniu ubiegłego roku na łamach tygodnika "Nature" zamieszczono wyniki badań, z których wynikało, że prestiżowa Encyklopedia Britannica zawiera podobną do Wikipedii liczbę błędów. Badania te zostały jednak skrytykowane za złą metodologię. Nature skorzystało z uproszczonego wydania encyklopedii Britannica i w kilku przypadkach przeredagowało treść artykułów.
W badaniach Chesneya wzięło udział 55 studentów studiów doktoranckich i asystentów zatrudnionych na uczelni. Respondenci zostali losowo podzieleni za dwie grupy badawcze. Członkowie grupy pierwszej zostali poproszeni o ocenę artykułów z zakresu ich własnej specjalności. Członkowie grupy drugiej oceniali losowo wybrane artykuły.
W badaniu nie brano pod uwagę zalążków artykułów (czyli krótkich wpisów mających zaledwie po kilka zdań). Każdy ankietowany wypełniając przygotowany wcześniej kwestionariusz oceniał wiarygodność artykułu, wiarogodność autora, wiarygodność Wikipedii oraz swój własny stopień zaufania wobec informacji z internetu.
Okazało się, że osoby z grupy pierwszej oceniały artykuły generalnie wyżej, niż respondenci, którym przyszło oceniać artykuły spoza swojej dziedziny.
Thomas Chesney tłumaczy to tym, iż osoby nie znające się na danej dziedzinie wiedzy zachowują większą ostrożność, podczas gdy eksperci potrafią szybko ocenić przydatność artykułu. To oczywiście niesprawdzona hipoteza, tym bardziej, że przy wypełnianiu rubryki na temat zaufania dla informacji z internetu w obu grupach uzyskano podobne wyniki.
Autor badań podkreśla, że nie miał zamiaru badać wiarygodności Wikipedii i wyników jego badań nie powinno sie traktować jako dowód na jakość zamieszczonych tam informacji. Chesney chciał po prostu zbadać, jakie opinie na temat wolnej encyklopedii internetowej mają fachowcy. Dodajmy, że mimo korzystnych dla Wikipedii wyników, pięciu ekspertów znalazło błędy w czasie przeglądania artykułów.
Poza tym badania objęły dość małą grupę respondentów, co również może kwestionować ich wartość.
Nie są to pierwsze badania poruszające problem jakości Wikipedii. W grudniu ubiegłego roku na łamach tygodnika "Nature" zamieszczono wyniki badań, z których wynikało, że prestiżowa Encyklopedia Britannica zawiera podobną do Wikipedii liczbę błędów. Badania te zostały jednak skrytykowane za złą metodologię. Nature skorzystało z uproszczonego wydania encyklopedii Britannica i w kilku przypadkach przeredagowało treść artykułów.