W rankingu spamerów firmy Sohpos nasz kraj utrzymał niechlubne szóste miejsce. Z przykrością trzeba też powiedzieć, że pomimo, iż nadal większość spamu pochodzi z Azji, to Europa robi wszystko, aby stać się najbardziej spamerskim kontynentem świata.
Na czele rankingu Sophos nazywanego "parszywą dwunastką spamerów" znajdują się USA i Chiny z Hong Kongiem - kraje będące liderami od dawna. Trzeba jednak zaznaczyć, że udział USA w światowej produkcji spamu jest z kwartału na kwartał coraz mniejszy. Obecnie wynosi 21% czyli o 2% mniej niż w ubiegłym kwartale. Również Chiny i Hong Kong zanotowały spadek, i to aż o 6,6%.
Polska zajmuje miejsce szóste wyprzedzając jeszcze Francję, Koreę południową i Hiszpanię. Według Sophos w minionym kwartale z naszego kraju pochodziło 4,8% światowego spamu. W drugim kwartale bieżącego roku nasz kraj również zajmował miejsce szóste.
Gratulacje należą się Wielkiej Brytanii, która wypadła z rankingu. Na jej miejscu pojawił się Izrael, który produkuje 1,8% niechcianej poczty na świecie.
W zestawieniu kontynentów nadal prowadzi Azja. Pochodzi z niej ponad 34% światowego spamu. Zaraz za nią znajduje się niestety Europa, której udział w produkcji niechcianej poczty wzrósł do 31,9% z 27,1% w ubiegłym kwartale. Przypomnijmy, że dopiero w ubiegłym kwartale Europa po raz pierwszy przegoniła Amerykę Północną. Teraz stary kontynent jest coraz bliższy dogonienia Azji.
Nadal królują obrazki i pump-and-dump
W drugim kwartale br. specjaliści z Sophos zauważyli wzrost ilości spamu zawierającego obrazki (z 18.2% w styczniu do 35.9% w czerwcu). Dzięki takim listom spamerzy mogą ominąć antyspamowe zabezpieczenia. Niestety w trzecim kwartale odsetek spamu obrazkowego okazuje się nadal rosnąć i teraz wynosi 40%. Takie wiadomości są podwójnie uciążliwie, gdyż nie tylko omijają filtry, ale ze względu na większą objętość plików generują większy ruch w sieci.
Nadal również da się zaobserwować zwiększona ilość oszustw typu pump-and-dump, polegających na obiecywaniu w listach wysokich zysków potencjalnym inwestorom, którzy szybko zdecydują się na zakup rekomendowanych przez spamerów akcji. Specjaliści z Sophos po raz kolejny zwrócili uwagę na to, że oszuści liczą nie tylko na naiwność ofiar, ale także na naiwność przedsiębiorstw.
Raport Sophos zwraca również uwagę na to, że spamerzy coraz częściej stają przed sadem i płaca coraz wyższe kary. Niestety podawane przez firmę przykłady procesów nie dotyczą Europy.
Na czele rankingu Sophos nazywanego "parszywą dwunastką spamerów" znajdują się USA i Chiny z Hong Kongiem - kraje będące liderami od dawna. Trzeba jednak zaznaczyć, że udział USA w światowej produkcji spamu jest z kwartału na kwartał coraz mniejszy. Obecnie wynosi 21% czyli o 2% mniej niż w ubiegłym kwartale. Również Chiny i Hong Kong zanotowały spadek, i to aż o 6,6%.
Polska zajmuje miejsce szóste wyprzedzając jeszcze Francję, Koreę południową i Hiszpanię. Według Sophos w minionym kwartale z naszego kraju pochodziło 4,8% światowego spamu. W drugim kwartale bieżącego roku nasz kraj również zajmował miejsce szóste.
Gratulacje należą się Wielkiej Brytanii, która wypadła z rankingu. Na jej miejscu pojawił się Izrael, który produkuje 1,8% niechcianej poczty na świecie.
W zestawieniu kontynentów nadal prowadzi Azja. Pochodzi z niej ponad 34% światowego spamu. Zaraz za nią znajduje się niestety Europa, której udział w produkcji niechcianej poczty wzrósł do 31,9% z 27,1% w ubiegłym kwartale. Przypomnijmy, że dopiero w ubiegłym kwartale Europa po raz pierwszy przegoniła Amerykę Północną. Teraz stary kontynent jest coraz bliższy dogonienia Azji.
Nadal królują obrazki i pump-and-dump
W drugim kwartale br. specjaliści z Sophos zauważyli wzrost ilości spamu zawierającego obrazki (z 18.2% w styczniu do 35.9% w czerwcu). Dzięki takim listom spamerzy mogą ominąć antyspamowe zabezpieczenia. Niestety w trzecim kwartale odsetek spamu obrazkowego okazuje się nadal rosnąć i teraz wynosi 40%. Takie wiadomości są podwójnie uciążliwie, gdyż nie tylko omijają filtry, ale ze względu na większą objętość plików generują większy ruch w sieci.
Nadal również da się zaobserwować zwiększona ilość oszustw typu pump-and-dump, polegających na obiecywaniu w listach wysokich zysków potencjalnym inwestorom, którzy szybko zdecydują się na zakup rekomendowanych przez spamerów akcji. Specjaliści z Sophos po raz kolejny zwrócili uwagę na to, że oszuści liczą nie tylko na naiwność ofiar, ale także na naiwność przedsiębiorstw.
Raport Sophos zwraca również uwagę na to, że spamerzy coraz częściej stają przed sadem i płaca coraz wyższe kary. Niestety podawane przez firmę przykłady procesów nie dotyczą Europy.