Dostawcy usług VoIP muszą jeszcze pracować nad jakością, ale zdarza się już, że telefonia internetowa przewyższa jakością dźwięku telefonię tradycyjną - wynika z badań firmy Keynote.
Firma Keynote przeprowadziła swoje badania jakości VoIP w zeszłym miesiącu. Pod lupą analityków znalazły się usługi od 12 dostawców i były to usługi różnego rodzaju: tzw. softphone'y (Skype, MSN Messenger Live, Vonage), usługi VoIP dostarczane przez dostawców szerokopasmowego dostępu (Vonage, Verizon, VoiceWing, Packet8, AT&T) oraz usługi VoIP dostarczane przez operatorów kablowych (Time Warner, Comcast).
Testowana była zarówno jakość połączeń lokalnych jak i długodystansowych. W ramach badań Keynote przeprowadzono w sumie 125 tys. rozmów w odstępach 30 minutowych i porównywano ich jakość z jakością tradycyjnego telefonu.
Okazuje się, że usługi VoIP od operatorów kablowych są najbardziej stabilne i niezawodne. Wygrywają również pod względem względem jakości dźwięku wyrażonej współczynnikiem MOS i mają małe opóźnienia. Co ciekawe, w niektórych przypadkach jakość dźwięku była lepsza niż w przypadku tradycyjnej telefonii.
Inni dostawcy mają jeszcze wiele do zrobienia. W tegorocznych badaniach aż dziesięciu z dwunastu badanych dostawców VoIP zostało ocenionych na mniej niż 4 pkt. w pięciostopniowej skali MOS. Oznacza to, że oferowana przez nich jakość dźwięku jest niższa od standardowej jakości telefonicznej rozmowy długodystansowej. Mimo to badania wykazują, że od zeszłego roku jakość VoIP generalnie się poprawiła.
Firma Keynote sprawdziła również jakość rozmów w godzinach szczytu. Okazało się, że użytkownicy VoIP od operatorów kablowych doświadczali w szczycie większych opóźnień, ale jakość dźwięku pozostawała podobna. Tymczasem użytkownicy VoIP od operatorów DSL, doświadczali spadku jakości dźwięku, choć rzadziej występowały u nich opóźnienia.
Badania firmy Keynote rzucają na VoIP o wiele lepsze światło, niż przeprowadzone w lipcu badania firmy Brix Networks, które wskazywały na ciągły spadek jakości VoIP. Tłumaczono to szybkim wzrostem w obszarze usług audio i wideo. Ten wzrost miał według Brix Networks powodować "zakorkowanie" sieci i w efekcie spadek jakości VoIP do bardzo niskiego poziomu.
Firma Keynote przeprowadziła swoje badania jakości VoIP w zeszłym miesiącu. Pod lupą analityków znalazły się usługi od 12 dostawców i były to usługi różnego rodzaju: tzw. softphone'y (Skype, MSN Messenger Live, Vonage), usługi VoIP dostarczane przez dostawców szerokopasmowego dostępu (Vonage, Verizon, VoiceWing, Packet8, AT&T) oraz usługi VoIP dostarczane przez operatorów kablowych (Time Warner, Comcast).
Testowana była zarówno jakość połączeń lokalnych jak i długodystansowych. W ramach badań Keynote przeprowadzono w sumie 125 tys. rozmów w odstępach 30 minutowych i porównywano ich jakość z jakością tradycyjnego telefonu.
Okazuje się, że usługi VoIP od operatorów kablowych są najbardziej stabilne i niezawodne. Wygrywają również pod względem względem jakości dźwięku wyrażonej współczynnikiem MOS i mają małe opóźnienia. Co ciekawe, w niektórych przypadkach jakość dźwięku była lepsza niż w przypadku tradycyjnej telefonii.
Inni dostawcy mają jeszcze wiele do zrobienia. W tegorocznych badaniach aż dziesięciu z dwunastu badanych dostawców VoIP zostało ocenionych na mniej niż 4 pkt. w pięciostopniowej skali MOS. Oznacza to, że oferowana przez nich jakość dźwięku jest niższa od standardowej jakości telefonicznej rozmowy długodystansowej. Mimo to badania wykazują, że od zeszłego roku jakość VoIP generalnie się poprawiła.
Firma Keynote sprawdziła również jakość rozmów w godzinach szczytu. Okazało się, że użytkownicy VoIP od operatorów kablowych doświadczali w szczycie większych opóźnień, ale jakość dźwięku pozostawała podobna. Tymczasem użytkownicy VoIP od operatorów DSL, doświadczali spadku jakości dźwięku, choć rzadziej występowały u nich opóźnienia.
Badania firmy Keynote rzucają na VoIP o wiele lepsze światło, niż przeprowadzone w lipcu badania firmy Brix Networks, które wskazywały na ciągły spadek jakości VoIP. Tłumaczono to szybkim wzrostem w obszarze usług audio i wideo. Ten wzrost miał według Brix Networks powodować "zakorkowanie" sieci i w efekcie spadek jakości VoIP do bardzo niskiego poziomu.