Z opublikowanego przez Laboratorium Panda Software raportu zagrożeń wynika, że zarówno w Polsce jak i na świecie najgroźniejszym wirusem jest wciąż Sdbot. Raport wyraźnie pokazuje również, że użytkownicy Windows mimo wszystko stronią od aktualizowania swoich systemów.
Analitycy Panda Software ostrzegają, że nadal bardzo groźnym szkodnikiem jest Sdbot.ftp. Zarówno w zestawieniu światowym jak i w Polsce robak ten uplasował się ponownie na pierwszym miejscu.
Sdbot.ftp jest od ponad 12 miesięcy najczęściej wykrywanym złośliwym kodem na świecie. Szkodnik ten rozprzestrzenia się wykorzystując luki w zabezpieczeniach systemów operacyjnych Windows. Pobiera przez FTP niebezpieczne programy i uruchamia je na zainfekowanym komputerze.
Drugie miejsce w rankingu światowym zajął W32/Bagle.pwdzip. Robaki z rodziny Bagle docierają do komputera ofiary pod postacią wiadomości email zawierającej załącznik z rozszerzeniem ZIP, który jest chroniony hasłem. Program antywirusowy nie może przeskanować pliku załącznika dopóki nie zostanie on rozpakowany, a co za tym idzie nie ostrzeże użytkownika, gdy jeden z powyższych wirusów dotrze na jego skrzynkę.
W Polsce oprócz Sdbot niezwykle złośliwy okazały się Exploit/Metafile wykorzystujący lukę w systemie Windows, na którą już dawno udostępniono łatki. Tym samym raport Laboratorium Panda Software udowadnia, że wielu użytkowników systemów Windows lekceważy zagrożenie i nie instaluje udostępnianych co miesiąc aktualizacji, co oczywiście sprzyja dystrybucji złośliwych kodów.
Analitycy Panda Software ostrzegają, że nadal bardzo groźnym szkodnikiem jest Sdbot.ftp. Zarówno w zestawieniu światowym jak i w Polsce robak ten uplasował się ponownie na pierwszym miejscu.
Sdbot.ftp jest od ponad 12 miesięcy najczęściej wykrywanym złośliwym kodem na świecie. Szkodnik ten rozprzestrzenia się wykorzystując luki w zabezpieczeniach systemów operacyjnych Windows. Pobiera przez FTP niebezpieczne programy i uruchamia je na zainfekowanym komputerze.
Drugie miejsce w rankingu światowym zajął W32/Bagle.pwdzip. Robaki z rodziny Bagle docierają do komputera ofiary pod postacią wiadomości email zawierającej załącznik z rozszerzeniem ZIP, który jest chroniony hasłem. Program antywirusowy nie może przeskanować pliku załącznika dopóki nie zostanie on rozpakowany, a co za tym idzie nie ostrzeże użytkownika, gdy jeden z powyższych wirusów dotrze na jego skrzynkę.
W Polsce oprócz Sdbot niezwykle złośliwy okazały się Exploit/Metafile wykorzystujący lukę w systemie Windows, na którą już dawno udostępniono łatki. Tym samym raport Laboratorium Panda Software udowadnia, że wielu użytkowników systemów Windows lekceważy zagrożenie i nie instaluje udostępnianych co miesiąc aktualizacji, co oczywiście sprzyja dystrybucji złośliwych kodów.