Jedną z poważniejszych wpadek Microsoftu było odkrycie, że antypirackie narzędzie Windows Genuine Advantage (WGA) codziennie kontaktuje się z serwerami firmy z Redmond. Peter Cullen z Microsoftu w wywiadzie dla serwisu Arcon 5 zapewniał, że nie były w ten sposób zbierane żadne informacje o użytkownikach.
W wywiadzie dla Arcon 5 Cullen poruszał też inne tematy związane z bezpieczeństwem. Stwierdził, że jego zdaniem automatyczne aktualizacje systemu powinny być domyślnie włączone. Nie wprowadzono takiego rozwiązania z powodu przekonania, że użytkownik powinien mieć kontrolę nad swoim systemem.
Przedstawiciel koncernu mówił więcej o tej kontroli. Podkreślił, że np. przy raportowaniu błędów system Windows pyta o to, czy wysłać informację do producenta. Wspomniał też o innych osiągnięciach swojego koncernu w kwestii prywatności. Microsoft był według Cullena jedną z pierwszych firm, która udostępniła użytkownikom skrócona wersję dokumentu o polityce prywatności, tak często dziś spotykaną przy usługach online. Nowy Office 2007 ma być jednym z pierwszych produktów pudełkowych z takim dokumentem.
Jeśli chodzi o wpadkę dotyczącą WGA, to Cullen zapewniał, że program ten nie przesyłał do Microsoftu żadnych informacji o użytkowniku. Dodał również, że narzędzie antypirackie nie zostało stworzone dla podniesienia zysków, tylko dla dobra użytkownika. Według Microsoftu ryzyko zarażenia szkodliwymi programami jest wyższe na pirackich systemach i stąd troska o legalność oprogramowania.
Peter Cullen mówił jeszcze o całkowicie odmiennym podejściu do spraw prywatności i bezpieczeństwa jakie zapanowało w jego firmie. Bezpieczeństwo nie jest już tylko czymś, o czym pamięta się w czasie tworzenia programu, ale stało się wręcz nadrzędnym celem programistów z Redmond. Odpowiednie standardy zostały narzucone z góry. Windows Vista ma być pierwszym systemem, który przeszedł odpowiedni cykl rozwojowy, aby zapewnić maksimum bezpieczeństwa.
W wywiadzie dla Arcon 5 Cullen poruszał też inne tematy związane z bezpieczeństwem. Stwierdził, że jego zdaniem automatyczne aktualizacje systemu powinny być domyślnie włączone. Nie wprowadzono takiego rozwiązania z powodu przekonania, że użytkownik powinien mieć kontrolę nad swoim systemem.
Przedstawiciel koncernu mówił więcej o tej kontroli. Podkreślił, że np. przy raportowaniu błędów system Windows pyta o to, czy wysłać informację do producenta. Wspomniał też o innych osiągnięciach swojego koncernu w kwestii prywatności. Microsoft był według Cullena jedną z pierwszych firm, która udostępniła użytkownikom skrócona wersję dokumentu o polityce prywatności, tak często dziś spotykaną przy usługach online. Nowy Office 2007 ma być jednym z pierwszych produktów pudełkowych z takim dokumentem.
Jeśli chodzi o wpadkę dotyczącą WGA, to Cullen zapewniał, że program ten nie przesyłał do Microsoftu żadnych informacji o użytkowniku. Dodał również, że narzędzie antypirackie nie zostało stworzone dla podniesienia zysków, tylko dla dobra użytkownika. Według Microsoftu ryzyko zarażenia szkodliwymi programami jest wyższe na pirackich systemach i stąd troska o legalność oprogramowania.
Peter Cullen mówił jeszcze o całkowicie odmiennym podejściu do spraw prywatności i bezpieczeństwa jakie zapanowało w jego firmie. Bezpieczeństwo nie jest już tylko czymś, o czym pamięta się w czasie tworzenia programu, ale stało się wręcz nadrzędnym celem programistów z Redmond. Odpowiednie standardy zostały narzucone z góry. Windows Vista ma być pierwszym systemem, który przeszedł odpowiedni cykl rozwojowy, aby zapewnić maksimum bezpieczeństwa.