W naszym kraju obecni są zagraniczni giganci tacy jak Dell czy IBM. Nadal jednak przegrywają oni w konkurencji z firmami rodzimymi. Polska jest jedynym krajem w regionie, gdzie firmy lokalne tworzą tak mocną konkurencję - pisze Rzeczpospolita.

Pierwsze (lata 80/90) polskie firmy informatyczne zajmowały się handlem komputerami z dalekiego wschodu. Potem zorientowały się na wdrożenia technologii światowych gigantów. Dzisiaj są one ich konkurentami.

Konkurencji tej sprzyja fakt, iż na polskim rynku trudno funkcjonować wielkim koncernom. Światowi potentaci liczą głównie na duże projekty np. w administracji państwowej, ale te ciągle nie dochodzą do finalizacji - czytamy w Rz. Nasze spółki lepiej wychodzą z bojów w zawiłych procedurach przetargowych i chętniej podejmują się małych kontraktów.

Jak pisze Rzeczpospolita, dotychczas nie było rodzimych przedsiębiorstw, które mogły wzbudzić zainteresowanie, bo nawet największe miały mały udział w rynku. Teraz sytuacja się zmieniła i firmy te z pewnością staną się obiektem zainteresowania gigantów z zachodu.

O tym zwiększonym zainteresowaniu gigantów świadczą ich ostatnie inwestycje. Intel ma już u nas ośrodek badawczo-rozwojowy i udziały w firmie Wind Telecom. Dell przygotowuje się do inwestycji w Polsce, a EDS rozważa zatrudnienie w Polsce lub w innych krajach regionu nawet 4 tys. specjalistów.