Coraz większa ilość materiałów multimedialnych skłoniła twórców i producentów do opracowania nowego systemu identyfikacji o nazwie ISAN (International Standard Audiovisual Number), w celu skatalogowania różnych danych elektronicznych.
W przypadku publikacji drukowanych rolę tą pełni od początku lat 70-tych numer ISBN, który nadawany jest każdej nowej pozycji na rynku wydawniczym. Wprowadzenie podobnego systemu dla publikacji elektronicznych, w postaci dokumentów, e-book’ów, filmów, czy np. zdjęć, mogłoby pomóc przede wszystkim w obronie praw autorskich.
Jak podaje serwis Engadget, główne wytwórnie filmowe z Europy oraz Stanów Zjednoczonych rozpoczęły już wdrażanie systemu ISAN, znakując nim swoje produkcje kinowe i telewizyjne. Zdaniem pomysłodawców technologii ISAN, 92-bitowy kod może pojawiać się również w postaci cyfrowych znaków wodnych.
Producenci aplikacji multimedialnych również zaangażowali się w projekt ISAN, czego dowodem jest integracja systemu z najnowszym odtwarzaczem Windows Media Player 11 firmy Microsoft.
W przypadku publikacji drukowanych rolę tą pełni od początku lat 70-tych numer ISBN, który nadawany jest każdej nowej pozycji na rynku wydawniczym. Wprowadzenie podobnego systemu dla publikacji elektronicznych, w postaci dokumentów, e-book’ów, filmów, czy np. zdjęć, mogłoby pomóc przede wszystkim w obronie praw autorskich.
Jak podaje serwis Engadget, główne wytwórnie filmowe z Europy oraz Stanów Zjednoczonych rozpoczęły już wdrażanie systemu ISAN, znakując nim swoje produkcje kinowe i telewizyjne. Zdaniem pomysłodawców technologii ISAN, 92-bitowy kod może pojawiać się również w postaci cyfrowych znaków wodnych.
Producenci aplikacji multimedialnych również zaangażowali się w projekt ISAN, czego dowodem jest integracja systemu z najnowszym odtwarzaczem Windows Media Player 11 firmy Microsoft.