Istniejące technologie internetowe mają posłużyć do zbudowania sieci, której celem będzie integracja wszystkich rodzajów broni oraz wykorzystywanie danych od jednostek działających na polu walki - zapowiedział Michael Peterson, generał lotnictwa USA na konferencji w Waszyngtonie.

Wojskowa sieć opracowywana jest w ramach programu Joint Expeditionary Force Experiment i ma być gotowa do testów już w 2008 roku.

Jednostki wojska mają się porozumiewać przy pomocy specjalnych komunikatorów, działających w czasie rzeczywistym. Małe przenośne terminale tej sieci mają wyprzeć z pola walki radiostacje, telefony polowe i satelitarne oraz używane obecnie notebooki i przenośne komputery.

Co ciekawe, poza komunikacją, wojskowa sieć będzie umożliwiała także wykonywanie innych specjalistycznych zadań, jak np. zdalną zmianę celu ataku samolotów bojowych, jeśli poprzedni cel zostanie wcześniej zniszczony lub zajęty przez wojska własne; czy też automatyczną zmianę koordynatów prowadzenia ognia przez artylerię, po otrzymaniu nowych danych rozpoznania.

W urządzenia dostępowe do zasobów nowej sieci nie będą wyposażeni wszyscy żołnierze. Mają one trafić tylko do wojskowych wyższej rangi, począwszy od dowódców plutonów. Według przedstawiciela amerykańskiej armii systemy bezpieczeństwa stosowane w wojskowej sieci, mają praktycznie uniemożliwiać włamanie do niej.