Firma Sophos po raz kolejny opublikowała swój raport nazywany "parszywą dwunastką" spamerów. Z raportu wynika, że USA radzi sobie z problemem spamu coraz lepiej. Niestety nie można tego powiedzieć o Polsce. Nasz kraj od zeszłego roku awansował w rankingu o siedem miejsc do góry!

Na czele parszywej dwunastki nadal znajduje się USA, ale mimo wszystko kraj ten może mówić o sukcesie. Jeszcze dwa lata temu pochodziła stamtąd połowa światowego spamu. Teraz jest to mniej niż czwarta część (23%).

Eksperci z Sophos uważają, że ta poprawa jest wynikiem kilku głośnych spraw, w których spamerzy zostali postawieni przed sądem i ukarani. Pewną rolę gra tu również większa świadomość użytkowników, którzy chronią swoje maszyny przed cyberwłamywaczami i w ten sposób nie przyczyniają się do rozsyłania spamu.

Po USA w rankingu mamy kraje azjatyckie - Chiny i Koreę Południową. Dalej jest Francja i niestety (na piątym miejscu) Polska. W zeszłym roku w "parszywej dwunastce" spamerów nasz kraj zajmował ostatnie miejsce i to już było alarmujące. Dwa lata temu Polska w ogóle nie była w nim ujęta.

Specjaliści z Sophos zwracają również uwagę na to, że mniejsza ilość spamu z USA oznacza rosnącą ilość niechcianej poczty wysyłaną z krajów europejskich. Jeśli popatrzymy na ranking wykazujący kontynent z którego pochodzi spam, to zobaczymy, że z Ameryki Północnej pochodzi tyle samo internetowych śmieci co z Europy.

Wydaje się, że wyniki rankingu Sophos powinny trochę zaniepokoić Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji, która w opinii wydanej na temat projektu polskiej ustawy antyspamowej stwierdziła, że w Polsce nie odnotowuje się rozsyłania spamu na dużą skalę...