Encyklopedia Britannica skrytykowała raport tygodnika Nature, z którego wynikało, że wolna internetowa Wikipedia zawierała podobną liczbę błędów jak prestiżowa Britannica - czytamy we VNUnet.
Nie klikaj, jeżeli stać Cię na MS Office'a
O wynikach studium przeprowadzonego przez Nature dowiedzieliśmy się w grudniu zeszłego roku. Z raportu wynikało, że w obydwu encyklopediach wykryto po cztery poważne nieścisłości. Liczba mniejszych niedociągnięć w Wikipedii i w Encyklopedii Britannica była zbliżona i wynosiła odpowiednio 162 i 123.
Raport Nature stał się oczywiście powodem do radości dla społeczności Wikipedii i nic dziwnego, że zawodowi encyklopedyści tworzący Encyklopedię Britannica nie mieli powodów do radości. Teraz przyszedł czas na ich odpowiedź w postaci 20-stronicowego raportu wytykającego błędy w studium Nature.
Te błędy to przede wszystkim analiza skróconych wersji artykułów i fakt, że Nature skorzystało z uproszczonego wydania encyklopedii. Twórcy Encyklopedii Britannica twierdzą także, że w kilku przypadkach "Nature" przeredagowało treść artykułów.
Tymczasem tygodnik nie kwapi się do sprostowań. Jego przedstawiciele stwierdzili, że nawet jeśli studium miało błędne założenia metodologiczne, to dotyczyły one w takim samym stopniu obydwu badanych encyklopedii. Nature podkreśla także, że zatrudnieni do badania specjaliści po prostu badali materiał i nie zwracali uwagi na jego źródło.
Nie klikaj, jeżeli stać Cię na MS Office'a
O wynikach studium przeprowadzonego przez Nature dowiedzieliśmy się w grudniu zeszłego roku. Z raportu wynikało, że w obydwu encyklopediach wykryto po cztery poważne nieścisłości. Liczba mniejszych niedociągnięć w Wikipedii i w Encyklopedii Britannica była zbliżona i wynosiła odpowiednio 162 i 123.
Raport Nature stał się oczywiście powodem do radości dla społeczności Wikipedii i nic dziwnego, że zawodowi encyklopedyści tworzący Encyklopedię Britannica nie mieli powodów do radości. Teraz przyszedł czas na ich odpowiedź w postaci 20-stronicowego raportu wytykającego błędy w studium Nature.
Te błędy to przede wszystkim analiza skróconych wersji artykułów i fakt, że Nature skorzystało z uproszczonego wydania encyklopedii. Twórcy Encyklopedii Britannica twierdzą także, że w kilku przypadkach "Nature" przeredagowało treść artykułów.
Tymczasem tygodnik nie kwapi się do sprostowań. Jego przedstawiciele stwierdzili, że nawet jeśli studium miało błędne założenia metodologiczne, to dotyczyły one w takim samym stopniu obydwu badanych encyklopedii. Nature podkreśla także, że zatrudnieni do badania specjaliści po prostu badali materiał i nie zwracali uwagi na jego źródło.