Wiadomości:
Google wyciągnie pomocną rękę
utworzono: 22-08-2007
Autor: Dziennik Internautów - mm
Wielu z nas codziennie odwiedza stronę najpopularniejszej wyszukiwarki - www.google.com. Ale ilu internautów widziało www.google.org? To właśnie pod tym adresem, Google ma szansę na spełnienie swojego motto: "Do no evil" (ang. Nie czyń zła).

Koncern medialny z Kalifornii, oprócz aktywnych działań na rynku wyszukiwarek internetowych, zajmuje się też - jak prawie każda duża firma - działalnością charytatywną. Google znane jest z przejmowania najlepszych, ale Larry Brilliant - fizyk i jeden z pierwszych pionierów internetu - został zatrudniony ze względu na długoletnią działalność filantropijną, między innymi w WHO (Światowej Organizacji Zdrowia).

Larry pod opiekę dostanie fundację Google.org, o której początkach pisaliśmy na łamach DI w kwietniu ubiegłego roku. I bez obaw, z takim prezesem jak Brilliant to prawie pewne, że fundacja ostro weźmie się do roboty, przecząc powszechnej opinii, iż szum wokół niej to tylko sprytny wybieg działu PR Google. Na wstępie, Larry do dyspozycji otrzymał 3 miliony akcji Google o wartości ponad 1 mld USD.

Obserwatorzy podkreślają, że do tej pory Google nie informowało opinii publicznej o swojej ewentualnej działalności charytatywnej. Po skandalu z cenzurowaniem wyników chińskiej wersji wyszukiwarki, fundacja Google.org pomoże odbudować nadszarpnięty wizerunek firmy.

Kilka tygodni temu informowaliśmy o Billu Gatesie, który wraz ze swoją małżonką para się działalnością charytatywną. Bill przeznaczył niedawno 600 milionów USD na walkę z gruźlicą. Jak widać, biznes komputerowy to nie tylko troska o elektroniczne urządzenia i ludzi, którzy z nich korzystają. To także chęć zmiany świata na lepsze, znajdująca ujście w pomocy dla najbardziej potrzebujących.
Źródła
di.com.pl
Komentarze
Brak komentarzy