Wiadomości:
Równość obywateli w dostępie do informacji...
utworzono: 22-08-2007
Autor: Dziennik Internautów - mm
zapewniają tylko w pełni udokumentowane i otwarte formaty oraz standardy - głosi komunikat prasowy stowarzyszenia ISOC Polska (Internet Society Poland). Organizacja wskazuje na konieczność wykorzystywania przez administrację publiczną otwartych formatów zapisu zarówno w kontaktach z obywatelami, jak i w wewnętrznych systemach administracji.

Format uznany za otwarty to według rekomendacji Komisji Europejskiej taki, który:

1. został ustanowiony i jest utrzymywany przez niedochodową organizację, a jego zmiany odbywają się w drodze otwartego procesu podejmowania decyzji (konsensusu, decyzji większościowych itp.) w którym mogą uczestniczyć wszyscy zainteresowani

2. standard został opublikowany i jego specyfikacja jest dostępna albo bezpłatnie albo po cenie wykonania kopii

3. nie mogą także istnieć żadne ograniczenia w korzystaniu ze standardu, a ewentualne prawa wyłączne (np. patentowe) odnoszące się do standardu udostępniane są nieodwołalnie na bezpłatnej licencji.

Zdaniem przedstawicieli ISOC tylko w pełni udokumentowane i otwarte formaty oraz standardy zapewniają równość obywateli w dostępie do informacji i usług udostępnianych przez administrację.

Takie standardy sprzyjają także równej konkurencji, bo dają takie same szanse wszystkim producentom oprogramowania. Istotną ich cechą jest też pewność, co do tego, że dane stworzone dziś będą odczytywalne po kilku latach.

W związku z tym ISOC Polska wezwało prawodawców oraz urzędy administracji publicznej do wzięcia pod uwagę konieczności zagwarantowania otwartości wykorzystywanych formatów i standardów przy przygotowywaniu przetargów i wdrażaniu rozwiązań informatycznych.

Mając w pamięci niedawną wizytę w Polsce Billa Gatesa, prezesa firmy Microsoft - znanej m.in. z silnego promowania i bezwzględnej ochrony swoich zamkniętych standardów - miejmy nadzieję, że odzew zyska odpowiedni posłuch. Szczególnie, że doświadczenia z poprzednim rządem są różne. Przypomnijmy, że na początku 2004 roku - kilka tygodni po ówczesnej wizycie Gatesa w Polsce - Kancelaria Premiera postanowiła wymienić swoje oprogramowanie systemowe oraz aplikacje biurowe. Nie pokierowano się wtedy wytycznymi Unii Europejskiej (Polska w 2004 roku dopiero była kandydatem na członka UE), które mówią o migracji rządowych systemów komputerowych na platformy o otwartych standardach...
Źródła
di.com.pl
Komentarze
Brak komentarzy