Tysiące internautów przesyłają sobie nawzajem "fakty" o Chucku Norrisie, powstają kolejne strony na ten temat, co druga osoba ustawia w komunikatorze status opisowy z "faktami". Przypadek, czy akcja marketingowa?
Trudno powiedzieć jaki był początek mody, która obiegła cały świat. Pewne jest jednak to, że ledwo się ona zaczęła, a już przemysł marketingowy współtworzył popularność "faktów", równolegle do niej promując (m.in. w wyszukiwarkach) autobiografię Chucka Norrisa - "Against All Odds".
"Chuck Norris Facts" kierowane jest do internautów z USA i Europy i jak się okazuje prowadzona jest przez polską agencję kreatywną MindChili.
Kampania ta jest przykładem coraz popularniejszego (choć wcale nie nowego) w internecie marketingu wirusowego - strategii polegającej na takim pokierowaniu odbiorcami, by sami przekazywali dalej przekaz reklamowy.
Trudno powiedzieć jaki był początek mody, która obiegła cały świat. Pewne jest jednak to, że ledwo się ona zaczęła, a już przemysł marketingowy współtworzył popularność "faktów", równolegle do niej promując (m.in. w wyszukiwarkach) autobiografię Chucka Norrisa - "Against All Odds".
"Chuck Norris Facts" kierowane jest do internautów z USA i Europy i jak się okazuje prowadzona jest przez polską agencję kreatywną MindChili.
Kampania ta jest przykładem coraz popularniejszego (choć wcale nie nowego) w internecie marketingu wirusowego - strategii polegającej na takim pokierowaniu odbiorcami, by sami przekazywali dalej przekaz reklamowy.