Wiadomości:
"Jabłuszka" z Intelem nie zawsze szybsze
utworzono: 22-08-2007
Autor: Dziennik Internautów - mm
Kiedy Steve Jobs prezentował nowe komputery Apple z procesorami Intela padały imponujące liczby. Komputery nowej generacji miały być dwa, albo nawet trzy razy szybsze. Jednak po raz kolejny okazuje się, że od hucznych zapowiedzi, do prawdziwego życia wiedzie długa droga...

Steve Jobs zapowiadał, że użytkownik otrzyma trzy razy szybszy komputer, za te same pieniądze. Potem na stronie Apple opublikowano wyniki badań, z których wynikało iż prędkość Maców z procesorami Intela jest średnio o 200% wyższa!

Dziennikarze serwisu MacWorld postanowili jednak przeprowadzić własne testy symulując prawdziwą, domową pracę komputera.

iMac z procesorem Intela jest rzeczywiście szybszy od swojego brata w architekturze G5, ale jedynie o 10-25%. Przy pewnych aplikacjach bywa szybszy nawet o 80%, ale nie można zakładać, że jest to wyłącznie zasługa procesora.

Z kolei w niektórych przypadkach korzystanie z iMaców z procesorem Intela może skazać użytkownika na poważną utratę prędkości. Dlaczego?

Otóż niektóre aplikacje nie zostały jeszcze przystosowane do nowej architektury. Użytkownik aby uruchomić pakiet biurowy lub profesjonalny program graficzny musi użyć emulatora Rosetta, który tłumaczy język procesora G5 na polecenia zrozumiałe dla Intela.

Jobs zapowiadał, że użytkownik nie będzie nawet odczuwał, że Rosetta jest uruchomiona. Okazało się jednak, że można to odczuć bardzo wyraźnie, bo komputer zwalnia nawet o 50%. W przypadku pracy na graficznych "kombajnach" takie zwolnienie może być irytujące.

Fani Maców pamiętają zapewne opublikowany swojego czasu przez Apple obrazek przedstawiający ślimaka z przyklejonym do muszli procesorem Intela. Teraz obrazek ten zyskuje nowe znaczenie...
Źródła
di.com.pl
Komentarze
Brak komentarzy