Na targach CES w Las Vegas nie zabrakło oczywiście producentów gier i elektronicznych zabawek. Okazuje się, że cyfrowa rozrywka w przyszłości może przybrać całkowicie odmienny kształt, miedzy innymi dzięki ekranom dotykowym.
Prototyp gry całkowicie nowego rodzaju zaprezentowała w Las Vegas firma Philips. Urządzenie w postaci 30 calowego ekranu dotykowego umieszczonego horyzontalnie (niczym blat stołu) pozwoli na połączenie cech gry komputerowej i planszowej. Do rozgrywki zostaną dołączone namacalne przedmioty takie jak kości czy pionki.
Urządzenie ma być początkowo oferowane pubom i klubom, ale niewykluczone, że trafi także do odbiorców indywidualnych. Tego typu przyrządy z odpowiednim oprogramowaniem mógłby także posłużyć do celów edukacyjnych.
Być może takie "stołowe" konsole gier zachęcą użytkowników do wspólnego grania. Może zmienią się dotychczasowe nawyki graczy czyli przesiadywanie sam na sam z komputerem/konsolą - twierdzi Gerard Hollemans, przedstawiciel Philips.
Inne zaprezentowane na targach zabawki wydają się nie mniej interesujące. Kanadyjska firma Interactive Toy przedstawiła model helikoptera wyposażony w opatentowaną technologie stabilizującą. W zależności od wielkości zabawka może kosztować 34-40 USD. Model jest wyposażony w ładowarkę i akumulator. Po naładowaniu można nim latać przez 12 minut.
Ciekawie przedstawiał się także produkt firmy Xavix, będący symulatorem boksu, w którym sterowanie odbywa się za pomocą specjalnych rękawic. Niestety symulator nie potrafi oddawać ciosów w sposób fizycznie odczuwalny, co chyba nie pozwala w pełni docenić piękna sportu walki.
Prototyp gry całkowicie nowego rodzaju zaprezentowała w Las Vegas firma Philips. Urządzenie w postaci 30 calowego ekranu dotykowego umieszczonego horyzontalnie (niczym blat stołu) pozwoli na połączenie cech gry komputerowej i planszowej. Do rozgrywki zostaną dołączone namacalne przedmioty takie jak kości czy pionki.
Urządzenie ma być początkowo oferowane pubom i klubom, ale niewykluczone, że trafi także do odbiorców indywidualnych. Tego typu przyrządy z odpowiednim oprogramowaniem mógłby także posłużyć do celów edukacyjnych.
Być może takie "stołowe" konsole gier zachęcą użytkowników do wspólnego grania. Może zmienią się dotychczasowe nawyki graczy czyli przesiadywanie sam na sam z komputerem/konsolą - twierdzi Gerard Hollemans, przedstawiciel Philips.
Inne zaprezentowane na targach zabawki wydają się nie mniej interesujące. Kanadyjska firma Interactive Toy przedstawiła model helikoptera wyposażony w opatentowaną technologie stabilizującą. W zależności od wielkości zabawka może kosztować 34-40 USD. Model jest wyposażony w ładowarkę i akumulator. Po naładowaniu można nim latać przez 12 minut.
Ciekawie przedstawiał się także produkt firmy Xavix, będący symulatorem boksu, w którym sterowanie odbywa się za pomocą specjalnych rękawic. Niestety symulator nie potrafi oddawać ciosów w sposób fizycznie odczuwalny, co chyba nie pozwala w pełni docenić piękna sportu walki.