Kolejne rozwojowe wersję Visty ukazują się mniej więcej raz na miesiąc. Jest to wyraźne złamanie dotychczasowych zwyczajów Microsoftu, który zwykle przeprowadzał dwa wielkie testy beta. Nowy harmonogram prac ma wpłynąć na niezawodność Visty.

Pod lupę testerów nowe wersje testowe trafiały już we wrześniu i w październiku. Kolejna zapowiadana jest w grudniu, a na początku roku ma się pojawić wersja integrująca wszystkie nowe funkcje jakie mają zaistnieć w systemie.

Przedstawiciele Microsoftu twierdzą, że więcej wersji testowych to więcej uwag testerów, a co za tym idzie - więcej poprawek.

Amitabh Srivastava z Microsoftu przyznał też, że nowością będzie wczesne uwolnienie do testów wersji bardzo zbliżonej do ostatecznej. Dzięki temu deweloperzy będą mieć czas, na dopracowanie drobnostek.

Gigant z Redmond podtrzymuje jednocześnie ustaloną wcześniej datę pojawienia się Visty na rynku. Ma to nastąpić w drugiej połowie przyszłego roku, a więc pięć lat po premierze poprzedniego systemu (Widnowsa XP).

Mimo, że przestój był najdłuższy w historii firmy, trzeba przyznać, że systemy z grupy Windows są kaczką znoszącą złote jajka. W zeszłym roku przyniosły 40 mld USD zysku.