Jak donosi firma RSA Security, konsumenci z Wielkiej Brytanii robią więcej zakupów przez internet, niż Francuzi, Niemcy oraz Amerykanie.
Badania przeprowadzone we wrześniu wykazały, że przeciętny mieszkaniec Wysp wydał w internecie około 231 funtów, podczas gdy średnia z wszystkich ankietowanych krajów wyniosła 153 funty. Amerykański konsument przeciętnie odchudził swój portfel w przeliczeniu o 129 funtów.
Popularność zakupów on-line wciąż jest hamowana obawą przed przestępczością internetową. Około 16% ankietowanych ze Stanów Zjednoczonych oraz 13% z Wielkiej Brytanii, a także 6% z Niemiec i 9% z Francji przyznało, że aktualnie wydają mniej na taką formę zakupów niż w przeszłości. Zdaniem Arta Coviello, prezesa RSA Security, nagłośnienie spraw kradzieży danych i oszustw internetowych w Stanach Zjednoczonych, spowodowało wzrost obaw przed zakupami on-line wśród amerykańskich konsumentów.
Badania wykazały jednak niski poziom świadomości na temat oszustw internetowych, gdyż ponad połowa ankietowanych nie potrafiła np. zdefiniować słowa „pishing”. Blisko połowa ankietowanych Amerykanów oraz dwie trzecie Francuzów wyraziło ograniczony lub całkowity brak zaufania do poziomu zabezpieczeń danych personalnych w internecie.
Przyszłość e-handlu wygląda jednak obiecująco, ponieważ w tym roku na zakupy on-line decyduje się więcej osób, niż w ubiegłym.
Badania przeprowadzone we wrześniu wykazały, że przeciętny mieszkaniec Wysp wydał w internecie około 231 funtów, podczas gdy średnia z wszystkich ankietowanych krajów wyniosła 153 funty. Amerykański konsument przeciętnie odchudził swój portfel w przeliczeniu o 129 funtów.
Popularność zakupów on-line wciąż jest hamowana obawą przed przestępczością internetową. Około 16% ankietowanych ze Stanów Zjednoczonych oraz 13% z Wielkiej Brytanii, a także 6% z Niemiec i 9% z Francji przyznało, że aktualnie wydają mniej na taką formę zakupów niż w przeszłości. Zdaniem Arta Coviello, prezesa RSA Security, nagłośnienie spraw kradzieży danych i oszustw internetowych w Stanach Zjednoczonych, spowodowało wzrost obaw przed zakupami on-line wśród amerykańskich konsumentów.
Badania wykazały jednak niski poziom świadomości na temat oszustw internetowych, gdyż ponad połowa ankietowanych nie potrafiła np. zdefiniować słowa „pishing”. Blisko połowa ankietowanych Amerykanów oraz dwie trzecie Francuzów wyraziło ograniczony lub całkowity brak zaufania do poziomu zabezpieczeń danych personalnych w internecie.
Przyszłość e-handlu wygląda jednak obiecująco, ponieważ w tym roku na zakupy on-line decyduje się więcej osób, niż w ubiegłym.