W sieci zaczął krążyć trojan podszywające się pod klienta telefonii internetowej Skype - ostrzegła w poniedziałek zajmująca się bezpieczeństwem komputerowym firma MessageLabs.

Modyfikacja trojana o nazwie IRCbot rozsyłana jest za pośrednictwem spamu e-mailowego (wędrującego w świat bez wiedzy posiadacza zarażonej maszyny) zawierającego załącznik pozorujący nową wersję (1.4) Skype'a.

Użytkownicy, którzy uruchomią fałszywy plik ujrzą podrobione okno dialogowe z komunikatem błędu instalacji. Instalacja jednak następuje, tyle, że wspomnianego "szkodnika".

W efekcie użytkownik traci dostęp do serwisu Windows Update. Natomiast trojan łączy się w tym czasie z jednym z serwerów IRC, oczekując tam na komendy wydane przez kontrolującą go osobę.

Przykład IRCbota jest kolejnym przykładem na to, iż twórcy złośliwego oprogramowania szybko i trafnie wykorzystują bieżące wydarzenia, czy pojawienie się nowych wersji popularnych aplikacji.

Jednocześnie sytuacja ta wspaniale obrazuje fakt, iż zawsze należy uważać na załączniki przysłane z nieznanych adresów. A jeśli nawet pochodzą od znanych nam osób, warto brać pod uwagę, iż niektóre wirusy i trojany rozsyłając się przez sieć podszywają się pod maile znalezione na dysku ofiary. Dlatego też nie zaszkodzi profilaktycznie skanować plików budzących choć minimum wątpliwości.