W przyszłym roku maturzyści będą mieć o wiele mniej kłopotu z formalnościami związanymi ze złożeniem świadectwa dojrzałości na studia. Ministerstwo Edukacji i Centralna Komisja Egzaminacyjna kończą właśnie prace nad elektronicznym systemem, w którym znajdą się wyniki egzaminów każdego maturzysty, donosi Gazeta Wyborcza.
W tym roku było sporo zamieszania. Długie kolejki, bieganie od dziekanatu do dziekanatu różnych wydziałów i różnych uczelni. Maturzyści mogli składać papiery na dowolną ilość kierunków, a po zdanym egzaminie maturalnym musieli dołączyć do dokumentów świadectwo i tu pojawił się problem.
Abiturienci mieli tylko tydzień na dowiezienie świadectw, a niejednokrotnie musieli zwiedzić przy tym pół Polski. W nadchodzącym roku ma być inaczej. By ułatwić życie przyszłym studentom i uczelniom wprowadzona ma zostać elektroniczna baza z wynikami matur.
Uczelnie będą korzystać z bazy w procesie weryfikacji kandydatów, a chętni na studia dowiozą świadectwo, dopiero gdy będą już wiedzieć, czy zostali na daną uczelnię przyjęci. Programem mają być objęte wszystkie uczelnie wyższe w kraju, zarówno państwowe, jak i prywatne.
Jedynym warunkiem działania systemu jest złożenie przez maturzystę wraz z papierami na uczelnię zgody na korzystanie z jego danych osobowych. Uczelnie będą miały dostęp jedynie do wyników tych osób, które na to zezwolą, a nie do całej bazy.
W tym roku było sporo zamieszania. Długie kolejki, bieganie od dziekanatu do dziekanatu różnych wydziałów i różnych uczelni. Maturzyści mogli składać papiery na dowolną ilość kierunków, a po zdanym egzaminie maturalnym musieli dołączyć do dokumentów świadectwo i tu pojawił się problem.
Abiturienci mieli tylko tydzień na dowiezienie świadectw, a niejednokrotnie musieli zwiedzić przy tym pół Polski. W nadchodzącym roku ma być inaczej. By ułatwić życie przyszłym studentom i uczelniom wprowadzona ma zostać elektroniczna baza z wynikami matur.
Uczelnie będą korzystać z bazy w procesie weryfikacji kandydatów, a chętni na studia dowiozą świadectwo, dopiero gdy będą już wiedzieć, czy zostali na daną uczelnię przyjęci. Programem mają być objęte wszystkie uczelnie wyższe w kraju, zarówno państwowe, jak i prywatne.
Jedynym warunkiem działania systemu jest złożenie przez maturzystę wraz z papierami na uczelnię zgody na korzystanie z jego danych osobowych. Uczelnie będą miały dostęp jedynie do wyników tych osób, które na to zezwolą, a nie do całej bazy.