Korzystając z Google można już wyszukiwać i oglądać sekwencje wideo. Materiały filmowe zostały zebrane przez Unicef, Greenpeace, CNET Networks, inne organizacje oraz indywidualnych użytkowników, którzy od kwietnia mogli dodawać do Google swoje pliki.
Już w maju działała wyszukiwarka plików wideo, ale dopiero teraz możliwe jest ich odtwarzanie. Użytkownicy muszą w tym celu zainstalować program Google Video Viewer.
Obecna wersja współpracuje jedynie z przeglądarkami Internet Explorer (w wersji 5 lub wyższej) i Firefox (tylko wersja dla Windows). Niebawem pojawi się również wersja dla komputerów Apple Macintosh.
Materiały zebrane na Google mają różnoraki charakter - począwszy od śmiesznych filmików o małpach, skończywszy na materiałach historycznych, takich jak film przedstawiający burzenie pomnika Saddama Husseina.
Usługa jest darmowa. Możliwe, że z biegiem czasu Google zacznie pobierać opłaty za dostęp do wideoteki lub okrasi sekwencje filmowe reklamami.
Już w maju działała wyszukiwarka plików wideo, ale dopiero teraz możliwe jest ich odtwarzanie. Użytkownicy muszą w tym celu zainstalować program Google Video Viewer.
Obecna wersja współpracuje jedynie z przeglądarkami Internet Explorer (w wersji 5 lub wyższej) i Firefox (tylko wersja dla Windows). Niebawem pojawi się również wersja dla komputerów Apple Macintosh.
Materiały zebrane na Google mają różnoraki charakter - począwszy od śmiesznych filmików o małpach, skończywszy na materiałach historycznych, takich jak film przedstawiający burzenie pomnika Saddama Husseina.
Usługa jest darmowa. Możliwe, że z biegiem czasu Google zacznie pobierać opłaty za dostęp do wideoteki lub okrasi sekwencje filmowe reklamami.