Nolan E. Bushnell, który w historii elektronicznej rozrywki zapisał się m.in. jako twórca gry “Pong” i założyciel firmy Atari, realizuje kolejny niezwykły pomysł. 62-letni pionier branży gier uruchomi jesienią w Los Angeles pierwszy punkt Media Bistro – restaurację dla graczy.
Lokal będzie serwować jedzenie i napoje, ale to nie one mają być jego główną atrakcją. Media Bistro ma zebrać pod jednym dachem osoby, które na co dzień grają samotnie w domu. Przychodząc do restauracji będą one mogły uczestniczyć w rozgrywkach wieloosobowych, a przy okazji bawić się w ultranowoczesnym, przesyconym nowoczesnymi technologiami rozrywkowymi miejscu.
„Media i interaktywność będą wszechobecne” – mówi o swoim pomyśle Bushnell. „To nie będzie kolacja przy świecach”.
Lokal zostanie podzielony na dwie części. W pierwszej znajdą się maszyny do rozgrywek dla większych grup gości, w drugiej – standardowe stoliki. Wszędzie zainstalowane zostaną dwustronne panele dotykowe, z użyciem których będzie można zamawiać potrawy, ale też grać i rozwiązywać quizy. Osoby siedzące naprzeciwko będą mogły grać ze sobą. Choć analitycy są sceptyczni co do pomysłu tak silnego połączenia rozrywki z jedzeniem, Bushnell wierzy w powodzenie Media Bistro. Podkreśla też, że restauracja będzie tania w utrzymaniu: realizacja zamówień ma odbywać się z użyciem „taśmociągu”, toteż nie trzeba będzie zatrudniać kelnerów. Jedyna osoba z personelu, z jaką będą mieć kontakt goście, to pracownik objaśniający zasady funkcjonowania restauracji. Ponadto dodatkowym źródłem wpływów mogą być prezentowane na ekranach reklamy oraz ankiety prowadzone wśród klientów.
Jeśli lokal w Los Angeles odniesie sukces, powstaną następne. Media Bistro będzie w pewnym sensie rozwinięciem koncepcji Chuck E. Cheese – założonej przez Bushnella sieci rodzinnych restauracji z automatami do gier. Obecnie Chuck E. Cheese posiada blisko 500 placówek w Stanach Zjednoczonych.
Lokal będzie serwować jedzenie i napoje, ale to nie one mają być jego główną atrakcją. Media Bistro ma zebrać pod jednym dachem osoby, które na co dzień grają samotnie w domu. Przychodząc do restauracji będą one mogły uczestniczyć w rozgrywkach wieloosobowych, a przy okazji bawić się w ultranowoczesnym, przesyconym nowoczesnymi technologiami rozrywkowymi miejscu.
„Media i interaktywność będą wszechobecne” – mówi o swoim pomyśle Bushnell. „To nie będzie kolacja przy świecach”.
Lokal zostanie podzielony na dwie części. W pierwszej znajdą się maszyny do rozgrywek dla większych grup gości, w drugiej – standardowe stoliki. Wszędzie zainstalowane zostaną dwustronne panele dotykowe, z użyciem których będzie można zamawiać potrawy, ale też grać i rozwiązywać quizy. Osoby siedzące naprzeciwko będą mogły grać ze sobą. Choć analitycy są sceptyczni co do pomysłu tak silnego połączenia rozrywki z jedzeniem, Bushnell wierzy w powodzenie Media Bistro. Podkreśla też, że restauracja będzie tania w utrzymaniu: realizacja zamówień ma odbywać się z użyciem „taśmociągu”, toteż nie trzeba będzie zatrudniać kelnerów. Jedyna osoba z personelu, z jaką będą mieć kontakt goście, to pracownik objaśniający zasady funkcjonowania restauracji. Ponadto dodatkowym źródłem wpływów mogą być prezentowane na ekranach reklamy oraz ankiety prowadzone wśród klientów.
Jeśli lokal w Los Angeles odniesie sukces, powstaną następne. Media Bistro będzie w pewnym sensie rozwinięciem koncepcji Chuck E. Cheese – założonej przez Bushnella sieci rodzinnych restauracji z automatami do gier. Obecnie Chuck E. Cheese posiada blisko 500 placówek w Stanach Zjednoczonych.