Chwilę przed śmiercią, dziewiętnastoletni student z Nowego Jorku, zdążył opisać swojego oprawcę na blogu internetowym.
W ostatnim zapisku w pamiętniku Chińczyka Simona Ng można przeczytać, że były chłopak jego siostry przeszedł do jego domu i czeka na dole, by rzekomo odebrać swoje wędki. Chwilę potem Ng został przywiązany do krzesła i zasztyletowany. To samo stało się z jego siostrą kiedy wróciła do domu.
Prawdopodobnie to właśnie post Simona, który przedstawił 23-letniego zabójcę na scenie tragedii, podważył alibi mordercy i zmusił go do przyznania się do winy. Jin Lin stwierdził potem, że chciał tylko obrabować rodzeństwo, by sfinansować swoją powrotną podróż do Chin.
Blog Simona wciąż jest dostępny w internecie. Pod jego ostatnim postem zebrało się już wiele wpisów kondolencyjnych.
W ostatnim zapisku w pamiętniku Chińczyka Simona Ng można przeczytać, że były chłopak jego siostry przeszedł do jego domu i czeka na dole, by rzekomo odebrać swoje wędki. Chwilę potem Ng został przywiązany do krzesła i zasztyletowany. To samo stało się z jego siostrą kiedy wróciła do domu.
Prawdopodobnie to właśnie post Simona, który przedstawił 23-letniego zabójcę na scenie tragedii, podważył alibi mordercy i zmusił go do przyznania się do winy. Jin Lin stwierdził potem, że chciał tylko obrabować rodzeństwo, by sfinansować swoją powrotną podróż do Chin.
Blog Simona wciąż jest dostępny w internecie. Pod jego ostatnim postem zebrało się już wiele wpisów kondolencyjnych.