Wiadomości:
W szponach Sieci
utworzono: 22-08-2007
Autor: Dziennik Internautów - mm
IAD, netoholizm, czy też po prostu uzależnienie od Internetu. Zjawisko to można różnie nazywać, ale zawsze kryje się za nim jedno - ludzka niemożność do normalnego życia, kiedy sieć kieruje działaniami człowieka. Czy jestem uzależniony? Czy to jeszcze normalne? Jeśli zadawałeś sobie takie pytanie powinieneś przeczytać co ten temat mówi psychoterapeuta.

Uzależnienie od Internetu nie zostało jeszcze wpisane do rejestrów chorób i zaburzeń psychicznych. Mimo to psychoterapeuci spotykają się z takim problemem.

Polski sąd uznał już dwie kobiety za uzależnione od komputera.

Gazeta Wyborcza przeprowadziła na ten temat wywiad z psychoterapeutką - Tatianą Ostaszewską-Mosak.

Zdaniem specjalistki mechanizm netoholizmu jest taki sam, jak w przypadku innych uzależnień. Zaczyna się od chęci spróbowania czegoś nowego. Gdy jednak obiektem uzależnienia zastępowane są inne aktywności, prowadzi to do utraty kontaktu z rzeczywistością i wtedy jest już niedobrze.

Funkcjonowanie w sieci, realizowanie swojego życia w Internecie jest proste. Możemy być kimś więcej, przedstawiać się jako ktoś zupełnie inny. Daje to krótkotrwałe, ale silne poczucie satysfakcji. Uzależniony czuje, że wreszcie żyje tak, jak zawsze chciał. Tyle, że to nie jest naprawdę, ostrzega Ostaszewska-Mosak.

Skąd mam wiedzieć, że popadam w uzależnienie?

Warto słuchać życzliwych ludzi. Jeśli mówią, że się zmieniliśmy, że zaniedbujemy ich - trzeba to sobie przemyśleć. Kiedy przestajemy przestrzegać terminów czy zaniedbujemy obowiązki, to już najwyższy czas, aby zacząć przeciwdziałać uzależnieniu.

Często dowiadujemy się o uzależnieniu, dopiero gdy coś się psuje lub gdy w najmniej odpowiednim momencie zaczynamy odczuwać brak danego obiektu. Jeśli będąc na randce myślimy o czacie, a oglądając film w kinie odczuwamy brak komputera - to także poważny sygnał.

Freud napisał, że zdrowy człowiek jest zdolny do dwóch rzeczy: do pracy i do miłości. Ta prosta definicja pozwala każdemu sprawdzić, czy wszystko z nim jest dobrze.

Jak ustrzec się od uzależnienia?

Nie popadać w rutynę. Zmieniać to, co jest zmienialne - radzi Tatiana Ostaszewska-Mosak.

Kiedy np. zaczynamy nowy związek jesteśmy bardziej spontaniczni, otwarci, mniej zmęczeni. Umiemy się bawić. Jeśli dopuścimy do zmęczenia tego co kiedyś było piękne możemy poszukiwać czegoś nowego właśnie w uzależnieniu.

"Czy uzależniony człowiek jest szczęśliwy? Raczej nie, prawda?" - podsumowuje swoje wypowiedzi psychoterapeutka.
Źródła
di.com.pl
Zobacz też:
kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,2690666.html
Komentarze
Brak komentarzy