Najbliższych kilkanaście miesięcy na rynku konsol miało upłynąć pod znakiem rywalizacji przenośnych platform Sony i Nintendo. Okazuje się jednak, że nowa generacja konsol stacjonarnych trafi na rynek wcześniej, niż można było przypuszczać. Po zaskakujących informacjach z obozu Microsoftu, który chce rozpocząć sprzedaż konsoli Xbox 360 jeszcze w tym roku, głos zabrało Nintendo.
„Wielkie N” wciąż koncentruje się na promowaniu przenośnego Nintendo DS, jednak firma potwierdziła już, że podczas zaczynających się w przyszłym tygodniu targów E3 pokaże też nową platformę znaną pod kodową nazwą Revolution. Zaprezentowana ma zostać konsola, jej specyfikacja techniczna i oficjalna nazwa. Jedynym sekretem pozostanie prawdopodobnie kontroler – Nintendo szykuje coś specjalnego i zapewne boi się skopiowania oryginalnych rozwiązań przez konkurencję. Równocześnie pojawił się „przeciek” – prawdopodobnie zamierzony – że konsola trafi na rynek w pierwszej połowie przyszłego roku. To bardzo blisko nieoficjalnego terminu premiery nowej platformy Sony, należy się więc spodziewać przesunięć z jednej i drugiej strony. Jak dotąd jednak obóz Sony – jak przystało na aktualnego lidera rynku konsol stacjonarnych – zachowuje spokój. Nie ulega jednak wątpliwości, że promocyjna ofensywa Xboksa 360, którą zainauguruje jutro stacja MTV, zwiększy presję na japońskiego giganta. W najbliższych dniach powinniśmy więc poznać nowe informacje nie tylko o nowej konsoli Nintendo, ale także o PlayStation 3.
„Wielkie N” wciąż koncentruje się na promowaniu przenośnego Nintendo DS, jednak firma potwierdziła już, że podczas zaczynających się w przyszłym tygodniu targów E3 pokaże też nową platformę znaną pod kodową nazwą Revolution. Zaprezentowana ma zostać konsola, jej specyfikacja techniczna i oficjalna nazwa. Jedynym sekretem pozostanie prawdopodobnie kontroler – Nintendo szykuje coś specjalnego i zapewne boi się skopiowania oryginalnych rozwiązań przez konkurencję. Równocześnie pojawił się „przeciek” – prawdopodobnie zamierzony – że konsola trafi na rynek w pierwszej połowie przyszłego roku. To bardzo blisko nieoficjalnego terminu premiery nowej platformy Sony, należy się więc spodziewać przesunięć z jednej i drugiej strony. Jak dotąd jednak obóz Sony – jak przystało na aktualnego lidera rynku konsol stacjonarnych – zachowuje spokój. Nie ulega jednak wątpliwości, że promocyjna ofensywa Xboksa 360, którą zainauguruje jutro stacja MTV, zwiększy presję na japońskiego giganta. W najbliższych dniach powinniśmy więc poznać nowe informacje nie tylko o nowej konsoli Nintendo, ale także o PlayStation 3.