Sony zapowiedziało, że przenośna konsolka PSP zadebiutuje na rynku europejskim dopiero 1 września – przeszło dziewięć miesięcy po premierze w Japonii i blisko pół roku później, niż w USA.
Zbyt późno i zbyt drogo – tak komentuje się nowe informacje na temat planów Sony wobec rynku europejskiego. PlayStation Portable, które sprzedało się już w liczbie przeszło 1,5 mln sztuk trafi na Stary Kontynent dopiero po wakacjach. Zestaw „Value Pack” będzie znacznie droższy niż w Japonii i USA – jego cenę skalkulowano na poziomie 249 euro. To znacznie więcej, niż kosztują dziś konsole stacjonarne. Za tę kwotę kupujący oprócz samej konsoli PSP dostaną etui, zapasową baterię, słuchawki z pilotem, zasilacz, pasek na nadgarstek, szmatkę do ekranu i dysk UMD z wersjami demo gier oraz materiałami multimedialnymi.
Z takiego obrotu sprawy mogą się tylko cieszyć bossowie Nintendo. Konsolka Nintendo DS, która tylko według oficjalnego stanowiska przedstawicieli Sony i „Wielkiego N” nie rywalizuje z PSP, sprzedaje się doskonale. Produkt jest już dostępny w Europie i należy się spodziewać, że lekceważenie tego kontynentu przez Sony może konsolce Nintendo tylko przysporzyć nowych nabywców. Szacuje się, że Nintendo DS kupiło już ponad 5 mln osób.
Zbyt późno i zbyt drogo – tak komentuje się nowe informacje na temat planów Sony wobec rynku europejskiego. PlayStation Portable, które sprzedało się już w liczbie przeszło 1,5 mln sztuk trafi na Stary Kontynent dopiero po wakacjach. Zestaw „Value Pack” będzie znacznie droższy niż w Japonii i USA – jego cenę skalkulowano na poziomie 249 euro. To znacznie więcej, niż kosztują dziś konsole stacjonarne. Za tę kwotę kupujący oprócz samej konsoli PSP dostaną etui, zapasową baterię, słuchawki z pilotem, zasilacz, pasek na nadgarstek, szmatkę do ekranu i dysk UMD z wersjami demo gier oraz materiałami multimedialnymi.
Z takiego obrotu sprawy mogą się tylko cieszyć bossowie Nintendo. Konsolka Nintendo DS, która tylko według oficjalnego stanowiska przedstawicieli Sony i „Wielkiego N” nie rywalizuje z PSP, sprzedaje się doskonale. Produkt jest już dostępny w Europie i należy się spodziewać, że lekceważenie tego kontynentu przez Sony może konsolce Nintendo tylko przysporzyć nowych nabywców. Szacuje się, że Nintendo DS kupiło już ponad 5 mln osób.