Smart koszt na odpady Bin-e. Polski wynalazek podbija Europę
Bin-e to wynalazek powstały w Polsce. Stworzyli go poznańscy wynalazcy, we współpracy z pewnym przedsiębiorcą, który w swojej firmie postanowił wprowadzić dobre nawyki. Pracownicy zostali bowiem poproszeni o segregowanie odpadów do odpowiednich pojemników umieszczonych w biurze. Niestety, plan nie powiódł się tak dobrze jak planował przedsiębiorca, gdyż pracownicy zapominali o obowiązku, bądź nie byli pewni swoich decyzji. Jak to zwykle bywa, potrzeba stała się matką wynalazku. W ten sposób powstał Bin-e, który sam sortuje odpady.
Jak działa bin-e? Jest to inteligentny kosz na śmieci, który dzięki wbudowanej technologii potrafi rozpoznawać i odpowiednio rozdzielać dane produkty. Jego wygląd nieco różni się od tradycyjnych koszy na śmieci. Bin-e jest bowiem prostokątny oraz posiada podnoszoną klapę, do której użytkownik wrzuca odpady. Śmieci te poddawane są analizie oraz kwalifikowane jako plastik, papier, puszka, szkło lub odpady bio. Następnie Bin-e kompresuje dany produkt oraz trafia on do odpowiedniego zbiornika. Oprócz bezbłędnie rozpoznanego typu materiału, z którego wykonane są odpady, zmniejsza ich objętość, co ma duże znacznie dla środowiska naturalnego.
Inteligentny kosz Bin-e to kombinacja mechaniki, elektroniki oraz oprogramowania ze sztuczną inteligencją. Dzięki temu jest on w stanie rozpoznawać i dopasowywać odpady nawet 3 razy skuteczniej niż człowiek. Oprócz tego smart kosz wyświetla również statystyki, dzięki czemu jesteśmy w stanie zauważyć, jakich śmieci wyrzucamy najwięcej. To z pewnością pomaga poprawić naszą ekologiczną świadomość oraz na przykład ograniczyć produkty, których opakowania są plastikowe.
Bin-e cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Producenci zapowiadają, że szczególnie chętnie wynalazkowi przyglądają się nasi zachodni sąsiedzi. To tam planowany jest największy eksport kosza. Bin-e ma posłużyć głównie w przestrzeniach biurowych oraz wielkopowierzchniowych supermarketach. Trwają jednak prace nad zastosowaniem ich również w przestrzeni miejskiej oraz w prywatnych domach. Na obecną chwilę Bin-e to wydatek ok. 2 tysięcy euro, co jak mówią producenci, właścicielom firm zwraca się już po 6/7 miesiącach użytkowania.