Dzieje się tak w wyniku swoistego rachunku zysków i strat, który jest podświadomie dokonywany przez użytkowników internetu: pewnie, naruszenia prywatności są skandaliczne, ale Facebook Messenger czy cały pakiet Google to aplikacje na tyle wygodne i ułatwiające codzienne funkcjonowanie, że łatwiej jest przeboleć, że nasze urządzenia elektroniczne zbierają o nas nieco więcej danych niż z nich zrezygnować. Z tych aplikacji korzystają też wszyscy nasi znajomi i zrezygnowanie z nich, zwłaszcza w dobie pandemii, niejednokrotnie wiązałoby się również z koniecznością faktycznego zerwania części znajomości, ponieważ nie byłoby ich jak utrzymywać. W całym tym rozgardiaszu pojawia się niejednokrotnie wątek VPN, które ma renomę swoistego panaceum na wszystkie problemy z anonimowością i prywatnością, na jakie możemy natknąć się w internecie. Czym jest VPN, jak działa w praktyce i czy opłaca się z niego skorzystać?

Czym jest i jak działa VPN?

Zrozumienie działania VPN wymaga poznania dwóch ważnych zagadnień: samej teorii funkcjonowania internetu, a także tego, czego skrótem są te trzy litery. Połączenie internetowe polega w praktyce na wysłaniu z naszego komputera komunikatu, który odbiera serwer, na którym postawiona jest strona internetowa, którą chcemy wyświetlić. Komunikat, będący w praktyce formą zapytania, doczekuje się odpowiedzi ze strony serwera, która wyświetla się na ekranie naszego monitora, tabletu czy telefonu. VPN to natomiast Virtual Private Network, co można przetłumaczyć jako "wirtualna sieć prywatna". Prawda jest taka, że to rozwinięcie nie sugeruje zbyt wiele - w praktyce VPN jest bowiem rodzajem przystanku w połączeniu internetowym. Oprócz naszego urządzenia i serwera, na którym stoi strona internetowa, pojawia się coś w rodzaju pośrednika. Jego zadaniem jest przechwycenie naszego zapytania, zaszyfrowanie go i odesłanie do miejsca przeznaczenia - wydaje się to dosyć prozaiczne, ale w praktyce znacznie zwiększa naszą anonimowość i prywatność podczas codziennego przeglądania internetu. VPN znacznie zwiększa nasze bezpieczeństwo w sieci, a przy tym sprawia, że nasze urządzenie jest nie do zidentyfikowania - co więcej, mnóstwo takich usług oferuje również możliwość wyboru serwera pośredniczącego, dzięki któremu możemy obchodzić blokady regionalne, by zobaczyć na przykład, co jest w ofercie amerykańskiego Netfliksa.

Czy korzystanie z VPN jest opłacalne?

Należy uczciwie przyznać, że sytuacja użytkowników internetu, którzy chcieliby należycie zadbać o swoją anonimowość w sieci, jest nie do pozazdroszczenia. Zdecydowana większość stron internetowych w jakiejś formie śledzi naszą aktywność, a te największe zupełnie się nie patyczkują i przeprowadzają konsekwentną analizę naszej aktywności, by wycisnąć z tych danych informacje handlowe, które następnie da się wykorzystać chociażby przy decydowaniu o tym, jakie konkretnie będą nam się wyświetlać reklamy. Prawda jest taka, że VPN jest świetny, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, ale w kwestii anonimowości pozostaje tak naprawdę czymś w rodzaju wisienki na torcie, która czyni nas niewidzialnymi w sieci - chodzi bowiem o to, że użytkowania popularnych serwisów internetowych i bycia anonimowym po prostu nie da się ze sobą pogodzić. Mnóstwo najpopularniejszych usług jest dostępnych za darmo tylko dlatego, że w praktyce płacimy za nie informacjami handlowymi o nas samych i nie jesteśmy w stanie tego systemu oszukać - jeśli zależy nam zatem na anonimowości, musimy liczyć się z wydatkami na płatne usługi mailowe, chmurę czy cokolwiek innego, a także na comiesięczny abonament VPN, który w większości przypadków podwoi nasze rachunki za internet.