1. Innowacyjne pomysły.

2. Powrót do przeszłości.

3. Szeroki dostęp – wymagania sprzętowe.

4. Fifa 21 rewolucyjną grą wideo?

Historia produktu EA Sports sięga o wiele dalej, niż sugerować może to tytuł najnowszego ich produktu fifa 21. Bynajmniej nie jest to dwudziesta pierwsza część gry, a jedynie rok (a także sezon: 2020/2021), którego dotyczy. Z kolei, jeśli chcielibyśmy przenieść się do czasu, kiedy wszystko, się zaczęło, musimy podążyć do pierwszej połowy ostatniej dekady ubiegłego wieku! Nie inaczej, pierwsza Fifa ukazała się w 1994 roku, kiedy to świat opłakiwał nieodżałowanego Kurta Cobaina. Od tego czasu minęło prawie 30 lat, podczas których twórcy nieustannie pracowali nad ulepszeniem gry, chcąc wprowadzić ją na jak najwyższy, realistyczny poziom. I oto przed nami Fifa 21.

Innowacyjne pomysły

W związku z tym, że Fifa 21 zbiega się czasowo z pojawieniem się konsol nowej generacji, zapewne możemy się spodziewać niemałych rewolucji graficznych. Zaprezentowany już został tzw. Ray-Tracing, za pomocą którego gracze otrzymają nietuzinkowy efekt naturalnego, realistycznego światła padającego na zawodników, jak i płytę boiska. Ponadto twórcy zapewniają, że w porównaniu z poprzednimi odsłonami gry został znacząco poprawiony dźwięk, a także same modele graczy, jak i sędziów. Zwłaszcza ta ostatnia wiadomość cieszy fanów, gdyż Fifa 21 w pełni urzeczywistni i niemal ożywi wirtualne odpowiedniki prawdziwych sportowców. Nie będziemy już zmuszeni oglądać nienaturalnie poruszających się piłkarzy czy też wykonujących abstrakcyjne pozy. Co również istotne, Fifa 21 będzie zawierała rozbudowany tryb piłki halowej i ulicznej, co docenią fani serii sprzed lat Fifa Street.

Powrót do przeszłości

Wiele osób twierdzi, że odgrzebywanie starych, minionych spraw czy motywów nie ma większego sensu. To jednak w żaden sposób nie dotyczy Fify 21, która – wzorem poprzednich odsłon – pozwoli wcielić się nam w gwiazdy światowej piłki sprzed lat, w tym w Erica Cantonę, Diego Maradonę, Pele, Ronaldinho, Zinedine'a Zidane'a czy Johana Cruijffa. I choć pomysł ten pojawiał się już w dawnych odsłonach Fify (np. poprzez rozgrywanie historycznych meczy czy to klubowych, czy reprezentacyjnych), to dopiero od jakiegoś czasu możemy genialnych piłkarzy czasów dawnych i dawniejszych dołączyć do naszego składu. Ciężko jest krytykować taki ruch, w końcu kto by nie chciał zobaczyć grających w jednej drużynie Messiego i Maradony...

Co więcej, Fifa 21 dostarczy graczom dobrze znanych i lubianych trybów gry z poprzednich części. Będziemy mogli wcielić się czy to w pojedynczego gracza, menadżera, czy też stworzyć własną gwiazdę. A wszystko to na nowych stadionach i z niesamowitymi efektami graficznymi.

Szeroki dostęp – wymagania sprzętowe

Jak się można było tego spodziewać, Fifa 21 ukaże się na trzech platformach: PC, PS4 oraz Xbox One. Co jednak istotne, jak zostało już wspomniane, nowa Fifa ukazuje się w przededniu premiery nowej generacji konsol, czyli Play Station 5 oraz Xbox Series X. Sytuacja ta zapewne wpłynie na jakość graficzną na nowych konsolach. Zapewne dobrą wiadomością dla graczy będzie darmowe przejście fifa 21 ps4 na ps5, a także xbox one na series x. Dzięki temu rozwiązaniu nie będzie trzeba dwukrotnie kupować tej samej gry. Jeśli chodzi o wymagania sprzętowe komputerów osobistych, warto wyposażyć się w niezgorszą kartę graficzną, która pozwoli nam, aby Fifa 21 działała w najwyższej rozdzielczości i z wykorzystaniem wszystkich efektów wizualnych. Zalecany sprzęt to GeForce GTX 670, a jeśli chcemy podziwiać wspomniany Ray-Tracing, nawet GeForce RTX 2070. Procesor wskazywany jest Intel Core’a i5 3550 lub też odpowiadający jemu model firmy AMD.

Fifa 21 rewolucyjną grą wideo?

Apetyty fanów są stale podsycane, a premiera, która ma nastąpić 9 października jest zaznaczona grubymi flamastrami w niemal każdym gamingowym kalendarzu. Termin ten zbliża się wielkimi krokami, choć wszyscy mają świadomość, że może on zostać jeszcze przełożony, zwłaszcza biorąc pod uwagę czasy obecne. Mimo to, niemal wszyscy są zgodni, że Fifa 21 może się okazać grą przełomową, produktem jedynym w swoim rodzaju, którego jeszcze świat piłkarski (w tym ten wirtualny) nie otrzymał. Czy tak będzie w rzeczywistości? Należy jeszcze poczekać, choć trudno się powstrzymać przed optymistycznymi myślami. Jedno jest jednak pewne: Fifa 21 po raz kolejny zdominuje czas spędzany przed komputerami i konsolami, a kolejne turnieje w rozgrywce online staną się absolutnymi hitami, nawet wśród bukmacherów.