10 niesamowitych, lecz ginących zawodów
, podejmowali się rozmaitych prac. Niektóre z nich wykonywane są do dziś, cho
ich korzenie sięgają nawet czasów starożytnych. Niestety, przez postępujący rozwój i technologię, niektóre z zawodów wymierają. Poznaj 10 z nich, o których (by
może) nie miałeś pojęcia!
Zabawkarstwo ludowe
Jest to dziedzina rękodzieła, którą parali się głównie chłopi oraz ich rodziny. Nie stanowiła ona nigdy oddzielnego rzemiosła, a była jedynie sposobem dodatkowego zarobku w czasie zimowym, kiedy odkładano prace na polu. Zabawki zwykle produkowane były seryjnie, co znaczyło, że wytwarzano je według ściśle określonych zasad. Następnie, drewniane wyroby, sprzedawano na jarmarkach, targach i odpustach.
Dziś, przemysł ten został przejęty przez ogromne fabryki. Jednakże, zdarza się nadal dostrzec pojedyncze osoby trudniące się tym zajęciem, przy okazji przeróżnych kiermaszy czy festynów.
Druciarz
Wędrowny rzemieślnik, którego zadaniem były naprawy sprzętów gospodarstwa domowego oraz wykonywanie drobnych przedmiotów z drutu, np. łapek na myszy. To jego zadań należało chociażby drutowanie rozbitych naczyń ceramicznych i glinianych.
Po I wojnie światowej, liczba druciarzy znacznie zmalała, a pozostali zajmowali się już głównie naprawą przedmiotów ozdobnych.
Obecnie jest małe zapotrzebowanie na druciarzy. Wynika to z faktu, iż współcześnie używamy naczyń z innego tworzywa, a także nie naprawiamy ich, a kupujemy nowe.
Ludwisarz
Był to człowiek zajmujący się odlewaniem z brązu, miedzi, mosiądzu lub spiżu przedmiotów, takich jak dzwony, lufy do dział, posągi, świeczniki oraz rzeczy codziennego użytku. Już w XIX wieku nastąpił upadek tego rzemiosła, z powodu rosnącej powszechności wyrobów metalowych. Jednocześnie, zawód ten nie jest do końca wymarły, gdyż po dziś dzień dzwony do świątyń wykonywane są tą samą, tradycyjną metodą.
Obecnie ludwisarstwo zaliczane jest jako jedna z dziedzin artystycznych.
Spinkarstwo
Człowiek parający się tym zawodem, zajmował się wyrobem broszek, zapięć, klamer, sprzączek i spinek góralskich. Kiedyś wszystkie te ozdoby stanowiły ważny element stroju ludowego, przez co spinkarstwo cieszyło się dużym zainteresowaniem. Do wyrobu przedmiotów używano ołowiu, alpaki, srebra oraz stopów mosiądzu. Dzisiaj jest już rzadko spotykane.
Wyoblarz
Zajmował się wyoblaniem, przede wszystkim ręcznie, blaszanych przedmiotów. Za pomocą wyoblarki formował on cienkościenne bryły obrotowe, używając przy tym blach z różnego tworzywa, np. aluminium czy mosiądzu. Do dziś istnieją ludzie zajmujący się tym zawodem, jednak jest ich zaledwie garstka.
Pucybut
Jak sama nazwa wskazuje, pucybut zajmował się czyszczeniem butów. Cały proces odbywał się bezpośrednio na stopie klienta. Posiłkował się rozmaitymi pastami, szczotkami, kremami i szmatkami. Zwykle, pucybut „łapał” swoich klientów na ulicy, po czym otrzymywał opłatę za wykonaną pracę.
Kaflarz
To osoba wyrabiająca ceramiczne kafle, które służyły do wykładania powierzchni pieców grzewczych. Kafle formowało się z gliny, następnie wypalało w piecu, po czym szkliwiło.
Dziś profesja ta nie ma takiego zastosowania, jak w czasach, kiedy w naszych domach królowały przede wszystkich piece kaflowe.
Łyżkarstwo
Podobnie jak w przypadku zabawkarstwa, łyżkarstwem parali się chłopi. Profesja ta polegała na wytwarzaniu wyrobów drewnianych, głównie łyżek, ale i innych przedmiotów kuchennych. Łyżkarze musieli odznaczać się niebywałą precyzją oraz zdolnościami manualnymi. Zręcznemu pracownikowi, wyrób jednej łyżki zajmował ok. 15 minut.
Garncarstwo
Jest to jedno z najstarszych rzemiosł, bowiem znane było już w neolicie. Polegało na wyrabianiu naczyń ceramicznych oraz przedmiotów codziennego użytku. Naczynia formowano z gliny, potem wypalano je w specjalnych piecach, a następnie szkliwiono. Obecnie garncarstwo praktykowane jest w niektórych szkołach artystycznych oraz zalicza się je do dziedziny sztuk plastycznych.
Krzykacz miejski
Inaczej nazywany klikonem. Jego zadaniem było ogłaszanie informacji, z okazji specjalnych wydarzeń. Dawniej obwieszczał on, również rozporządzenia przywódcy.
Dziś krzykaczy zastąpił sprzęt nagłaśniający oraz rozmaite mass media.