Nick:Grupa trzymająca władzę (
Dodano:2004-06-26 20:49:43
Url:www.wfa.prv.pl
Wpis:Jeszcze troszkę, cierpliwości. :)
|
|
|
|
Nick:Enid
Dodano:2004-06-26 20:34:33
Wpis:Chyba się dołączę - jest po 20 a fotek jak nie było tak nie ma :(
|
|
Nick:lolek
Dodano:2004-06-26 18:38:33
Wpis:Dawajcie je bo zaraz dostane nerwicy :D !!! :>
|
|
Nick:Warszawski Front Abstrakc
Dodano:2004-06-26 18:26:52
Url:www.wfa.prv.pl
Wpis:spokojnie, dzień jeszcze się nie skończył ;)
|
|
Nick:lolek
Dodano:2004-06-26 17:30:39
Wpis:I co z fotkami mialy byc dzis ....
:/
|
|
Nick:morvenka
Dodano:2004-06-24 23:28:07
Wpis:bylo suuuuuuuuuuuuuuuper!!!! Ja chce juz zobaczyc fotki...
|
|
Nick:Grupa trzymająca władzę (
Dodano:2004-06-23 21:09:22
Url:www.wfa.prv.pl
Wpis:Będą w sobotę. Już była o tym mowa kilka wpisów wyżej.
|
|
Nick:O.B
Dodano:2004-06-23 15:49:18
Wpis:Gdzie sa zdjęcia z ostatniej akcji???????????!!!!!!!!!
|
|
Nick:Obłąk AL
Dodano:2004-06-22 14:56:25
Email:slwpe.etteen1o4.@aptozcczotpa@.4o1neette.epwls
Wpis:było bardzo fajnie choć jak na global flash mob mogłoby byc lepiej.
Bardzo mnie zdziwili ludzie wyjmujący pod kinem dyskietki na sznurkach i udajacy że to jakies pieski, na poczatku aż sie troche wystraszyłam, ale potem pomyślałam ze chyba im sie co pom,yliło i nie bardzo byłam z tego zadowolona, bo przeciez jest fajniej jak wszyscy robimy to samo, z kolei w "Emilii" był problem z kasą ale i tak sobie jakoś poradzilismy :)
Pan za ladą nie wyglądał na zadowolonego :P ale my wszyscy byliśmy jak najbardziej uszczęsliwieni :P
Ale i tak najbardziej podobał mi sie sylwester i proste żądania, było to najbardziej żywie i takie obłakane :)
|
|
Nick:with_a_little_help_from_m
Dodano:2004-06-22 14:53:29
Email:klepl.daiinr@eitnntie@rniiad.lpelk
Wpis:...ale ja glupi jestem ;)
|
|
Nick:with_a_little_help_from_m
Dodano:2004-06-22 14:52:12
Email:klepl.daiinr@eitnntie@rniiad.lpelk
Wpis:hehehe... wy***ista akcja z dyskietkami byla, na druga faze nie moglem sie doczlapac bo nie wiedzialem jak do emilki trafic (16 lat sie w Wawie mieszka dopiero :)), wiecej takich numerow, tylko na nastepny raz prosze dawac mapke ;)
|
|
Nick:made_in_china
Dodano:2004-06-21 21:59:12
Email:nlopr.m2aol@njae_zicnaanciz_eajn@loa2m.rpoln
Wpis:heheh bardzo fajnie bylo :D:D a jacy zdziwieni musieli byc ludzie czekajacy na film, kiedy caly tlum ludzi nagle zaczelo wymachiwac dyskietkami i wszedzie je wsadzac :D:D a potem big kolejka w "emilii"... tylko na trzeciej odslonie mnie nie bylo, chyba pomylilam miejsca albo godziny... w kazdym razie bardzo fajnie bylo :D:D z niecierpliwoscia czekam na fotki i recenzje... ;)
|
|
Nick:Tamisha
Dodano:2004-06-20 22:16:17
Wpis:Z tym sklepem to niezłe było... hehe... jak wszyscy na około przeszli a kasa na samym brzegu :P hehe
|
|
Nick:Enid
Dodano:2004-06-20 19:22:46
Url:http://enid-findabair.eblog.pl
Wpis:Taaak z dyskietkami zaczęłyśmy pierwsze, jakis brak odwagi, czy jak? I przyznam, że naprawdę było świetnie, szczególnie jak stwierdziłyśmy, że stacja dysków musi być ukryta w kamerze;) A ten sznur ludzi wędrujących po emilce (taaak i szukanie kasy, chociaż napis "kasa" był ogromny) to było coś wspaniałego.
|
|
Nick:Wilkołaczka
Dodano:2004-06-20 19:01:15
Email:wlipl.kpool@aackzzkcaa@loopk.lpilw
Wpis:W sobotę 19.06 byłam na pierwszym flash mobie(akurat trafiłam na światowy :), po obejrzeniu zdjęć z dnia mydła, na którym była moja koleżanka . Bradzo podoba mi sie ten pomysł (wszystko dzieki Billowi :). Mam zamiar byc na kolejnych.
Co do akcji, działo się to w zastraszającym tempie. Godzina 15.00 doszłam do kina Atlantic. Pelno ludzi. Nikt nie wyglądał jakoś dziwnie. Obejrzałam sie do tyłu i właśnie w tym momencie sie zaczeło. Najpierw pojawiły sie dyskietki na smyczy. Przelecial mnie strach, że czegoś nie doczytałam, ale po chwili coraz więcej ludzi próbowało włożyć swoja dyskietkę do jakieś szpary. Szybko zaczęłam rozbic to samo. Uśmiech nie schodzil mi z twarzy. Cała ta akcja wyglądala komicznie, a ja jestem jej uczestniczką. Po paru minutach oddalilam się chowając dyskietkę. Niektórzy jeszcze szukali miejsca na swoja dyskietkę lub płytę. Ja juz szłam do sklepu meblowego Emilia. Gdy tam doszłam, sklep zapchany był po brzegi. Wydawało mi się trochę dziwne skoro jeszcze pod Atlantikiem ludzie szukali miejsca na dyskietki. Każdy chciał zwrócić pieniążek. Niezadowoleni z tego zajścia byli pracownicy sklepu (utrudniali troche akcję). Byla cała kolejeczka, a właściwie dwie: jedna w strone kasy, a deuga do wyjścia. Potem wszyscy się rozeszli...
|
|