« 1 2 3 4 »
Nick:piwko3 Dodano:2006-07-03 18:35:58 Url:http://one6.pl/ Wpis:Bardzo fajna stronka
Nick:robbi Dodano:2004-02-17 15:34:38 Wpis:- No dobra co dalej z tym wazonem - wyrzucił Mietek zauważając zmieszanie swej wiernej drużyny, kontynuując dodał - gdzie on jest?
Moche i jego towarzysz popatrzyli na siebie lekko przerażeni, ponieważ sami nie wiedzieli gdzie go mają poszukiwać, a co gorsza nie wiedzieli nawet jak się do tego zabrać.
Z opresji jak zwykle wyciągnęła ich Czesia :
- musimy udać się na zachód do wielkiego wojownika Allagorna, on nam wszystko wyjaśni.
Nick:Lord_Ace_Aniolka Dodano:2004-02-03 11:56:52 Wpis:- Niestety nie można tego przeliczyć na euro kiedy dolar w stosunku do marki jest poniżej funta - dowaliła do pieca Czesia.
Zmarszczone czoła dzielnej drużyny pierścienia świadczyły o tym iż słowa niewiasty nie mogą coś dotrzeć do przeżartych miodem pitnym marki "Puchatek" dzielnych muzgów.Czesia widząć niewyraźne miny wojów postanowiła wykonać fatality i rzuciła niedbale:
- a poza tym co za radocha przeliczać na euro kiedy złoto idzie w góre wzgledem diamentów z dorzecza Amazonki wykopywanych o północy podczas śpiewania szamańskiej pieśni "chryzantemy złociste w kryształowym wazonie." ? -
Nick:robbi Dodano:2004-02-02 20:30:03 Wpis:- Więc tak - zaczął w te słowa - wyprawa po kamienną płytę, znaczy się po kieliszek, przyniesie co najważniejsze : chwałe, bogactwa i oczywiście....
Tu przerwała mu wypowiedź powabna Czesia :
- ...nieśmiertelność - wchodząc mu w zadanie - tak przynajmniej opisują to stare papirusy.
- hekhm... - chrząknął jeden z ludzi Mietka - Wszystko pięknie ładnie, ale ile to będzie w przeliczeniu na euro i z jakiego dnia kurs? - zapytał spluwając przy tym siarczyście w stojącą nieopodal donicę.
Nick:Lord_Ace_Aniolka Dodano:2004-02-01 22:09:05 Wpis:Tuż po wieczerzy Mietek zdecydował zapoznać sie z wstępnym planem wyprawy po zastawe stołową czy coś tam takiego czego nazwy nie był pewien.Wszyscy więc zostali zaproszeni do wspólnej narady przy stole w głównej komnacie zamku.Jako pierwszy zabrał głos Mosze streszczając pobieżnie domniemane zalety Świetnego Graala.
Nick:Lord_Ace_Aniolka Dodano:2004-01-26 21:36:17 Wpis:Ranek przyniósł ze sobą mgłę oraz wielkiego kaca dla coponiektórych.Nadobna Euzebia wyglądała na zaskoczoną obecnością swgo męża w łóżku ale i na zadowoloną,ile z tego było prawdą a ile grą aktorską tego nawet narrator nie wie.Ogólnie zapowiadał sie całkiem udany dzień.
Nick:Lord_Ace_Aniolka Dodano:2004-01-25 22:29:02 Wpis:Stan umysłu rycerza jednak nie pojął tej jakże znaczącej wypowiedzi żony.Przez chwile usiłował zogniskować wzrok na stojącym nieopodal świeczniku,jednakże po dłuższej chwili ścigania go po komnacie zmęczony usnął.Ostatnią myślą przed zapadnięciem w słodki niebyt było mgliste wspomnienie o jakichś ludziach bredzących o wyprawie po jakieś szkło.
Nick:r00t3r Dodano:2004-01-24 18:42:25 Wpis:wszedl na palcach do komnaty, rozebral sie i polozyl obok malzonki.
- to ty? - zapytala Euzebia.
- tak to ja - odpowiedzial Mietek najtrzezwiej jak potrafil.
- no popatrz a ten idiota jeszcze jest na wyprawie krzyzowej - ze smiechem powiedziala Pani zamku.
Nick:Lord_Ace_Aniolka Dodano:2004-01-23 22:15:03 Wpis:Po wgramoleniu sie na połowe schodów nasz waleczny rycerz przypomniał sobie o bardzo znaczącym fakcie posiadania żony która niekoniecznie będzie zachwycona widokiem zachlanego męża.Jego zmarszczone czoło świadczyło o znacznym wysiłku umysłowym mającym na celu znalezienie jakiegoś bardzo dobrego wytłumaczenia swego skądinąd zamroczonego stanu.Głuche stuknięcie głową o zamknięte drzwi komnaty uprzytomniło Mietkowi iż dotarł na miejsce.
Nick:robbi Dodano:2004-01-23 21:21:13 Wpis:- hik... eeeee.. hikk zaraz momento kim Wy jesteście?!?! - zapytał Mietek próbując usiąść na schodach swej warowni.
- No wiesz my jesteśmy Świadkami Jeho...
- Cooo?!?! przerwał nagle Mietek zmieszanemu troszkę tą sytuacją wsołtowarzyszowi Moche - No dobra, moment pogadamy jak tylko trochę odpocznę, drużyna możecie przenocować w stajni, a wy na dziedzińcu - powiedział Mietek wstając i próbując wspiąć się po schodach do swych komnat.
« 1 2 3 4 »