Księga gości 7 D.H. "CZART"

« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 ... 24 25 26 27 28 »
Nick:nieznajomy Dodano:2005-04-03 12:01:39 Wpis:smuno dzis wszystkim ludziom na swiecie!:(
Nick:jasiek Dodano:2005-03-27 12:17:17 Wpis:Dziś Niedziela Wielkanocna. Z tej okazji pragnę życzyć wszystkim czytającym ten post zdrowia, szczęścia, ogolnopojętej pomyślności oraz wiele sukcesów na ścieżce harcerskiej.
...no i mokrego dyngusa jak ktos lubi ;-)

pozdrawiam wszystkich!

ps.: jestem 9206 gościem na tej stronie :D
Nick:Rycha Dodano:2005-03-26 12:55:38 Wpis:Święta.......najlepszego Wam życzę.......



P.S.mokraśnego dyngusa
Nick:jasiek Dodano:2005-03-23 22:53:52 Wpis:droga Lidko - przeciez po to toczy sie dyskusja. umiesc prosze swoje "wypracowanie" abysmy mogli sie tu do niego ustosunkowac ;-)
moze wtedy zmienisz poglad na nasza prace.

pozdrawiam!
Nick:Lidka Dodano:2005-03-23 18:14:21 Wpis:Przed chwilą napisałam piękne wypracowanie, ktore miało byc głosem w dyskusji, ale doszłam do wniosku, ze i tak w pełni nie oddam tego co myślę, więc jesli ktoś jest zainteresowany, to jestem zawsze chętna do rozmowy.
Nick:jasiek Dodano:2005-03-23 14:09:50 Wpis:widze, ze zostalo wymienione moje imie...wiec i ja krociutko cos napisze :)
raz: stanowczo nie zgadzam sie ze stwierdzeniem Lidki, ze jesli sie nie zalicza (tak, wlasnie zalicza - jak to wyglada w wiekszosci srodowisk harcerskich) kolejnych stopni i uprawnien to sie nic nie robi. przez lata (ja akurat 5, chlopaki dluzej) dzialalismy bez stopni a potem w stopniu mlodzika (oprocz mnie :() i nie pozwole komus kto nie zna dobrze naszej dzialalnosci (zarowno lokalnej jak i poza Pionkami) jej komentowac.
dwa: faktycznie, malo jest w naszym hufcu instruktorow posiadajacych kompetencje do przydzielania stopni a Ci, ktorzy sa maja ograniczone mozliwosci dzialania (z powodu odleglego miejsca zamieszkania badz pisania w tym roku maturki), ale szczeze mowiac (jak napisal Niezgi) ja [nie wiem jak to jest u reszty] niemam wlasciwie zadnego problemu z zaliczaniem kolejnych punktow {ofkoz jedynie pod katem kontaktu z opiekunem}.
trzy: do 25 roku zycia to nam jeszcze daleko :D

no to by bylo na tyle.
pozdrawiam wszystkich!
Nick:niezgi Dodano:2005-03-23 12:42:13 Wpis:Wiem, że teraz jestem dosyc ograniczony czasowo, ale w każda sobote staram się byc w hufcu (to chyba taki nawyk wyuczony przez kilka lat :P ). Więc oprócz matury staram się jakos pomagac (np. czasami cos zagram Czartom lub Ricie pomogę na zbiórce). Do tego jestem opiekunem Jaśka i wydajemi się, że Jaś bez większych problemów potrafi do mnie dotrzec i całkiem nieżle zalicza kolejne zadania swojej próby. Do tego każdy Czart wie, gdzie mieszkam, ma mój nr tel, nr gg i zawsze moze się ze mną skontaktować. Teraz zgodze się, że mam o wiele mniej wolnego czasu (mature mam 10 maja o godz. 9 :) ), ale jak dobrze pójdzie pod koniec czerwca to postaram się poprawić od września... troche to zagmatwane, ale trzymajcie kciuki :P

(Co do moich stopni: stopień przewodnika zbobyłem opierając próbe na obowiązkach przybocznego 7 DH "CZART", mój obecny stopień harcerski czyli HO-na prowadzeniu drużyny oraz na przygotowaniu i prowadzeniu podobozu jako oboźny w 2003 oczywiście w Katach Rybackich.)
Nick:Henio Dodano:2005-03-23 10:51:38 Wpis:NO hej!
Dobrze piszecie, że nie zaprzecze, bo niema czemu, również dobrze piszecie, że trzeba było o tym myśleć wcześniej, ale od obwinianie was za cokolwiek było by stwierdzeniem, że ja zrobiłem wszystko żeby temu zapobiec, a wiem że tak nie jest.
Ja bardzo sie cieszę, że wam jeszcze się chcę a próby na stopnie prowadząc drużynę jest bardzo łatwo zaliczyć.
Cóż rzeczywiście mało mnie jest w Pionkach i jest to problem ale Hose, z Ritą mam wszystko na bieżąco, powiedz tylko że chcesz a i z Tobą szybciochem nadrobimy.
Ja nie bez przyczyny daje Wam ciągle jakieś zadania do zrobienia i widzę jak się z nich wywiązujecie.

pozdrawiam Henio.
P.S. No to w takim razie pełen nadziei czekam na kontakt.
P.S.S.A jeśli chodzi o stopnie instruktorskie to Strejchu ci może wytłumaczyć jak to z nimi jest, bo to jest troszkę bardziej zagmatwane
Nick:strejcher Dodano:2005-03-22 22:26:02 Wpis:Hose... zgadzam sie z Tobą w 100%.
Przy takiej ilosci instruktorów i osób mających stopień min. ćwika w hufcu...trudno jest cokolwiek zaliczyć
Nick:Husqvarna Dodano:2005-03-22 22:04:25 Wpis:Howgh!
Tu Husqvarna. Cóż pozostaje mi sie chyba jakoś wypowiedzieć. Więc zaczne od początku, Heniu kto, jak kto ,a le Ty wiesz, jak u nas było z osławiona sprawą "chłopkaów" po kolei. W tym roku, kiedy wykruszył się dobrze zapowiadający Skinu, zobaczyłem, że trzeba cos zrobić... nie jest za dobrze, nie robilismy nic na wyższe stopnie, bo nie były nam potyrzebne, szczerze mówiąc, wiesz, jak było, jaką mielismy i nadal mamy wiedzę ze znajomości technik harcerskich, a jakie stopnie, u nas po prostu nie było walki, wszyscy wiedzieli tyle samo praktycznie. Potem niektórym się odechciało, a mi wręcz przeciwnie, jak przyszła zmiana u Nas w hufcu, na ochotnika zacząłem działać, co z tego, że mam otwartą próbę na przewodnika i ćwika, jak u nas NIE MA U KOGO ICH ZALICZAĆ? To jest ta gorzka prawda, Niezgi jest pochłonięty nauką do matury, za co nie mam do niego żalu, Ty, Heniu jesteś opiekunem mojeje próby, a widze Cię raz na miesiąc, jak Cię mijam w drzwiach hufca... No cóż, wysuńcie wnioski... Reszta hufca nie ma kompetencji do takich operacji... Czekam na odpowiedź, tylko nie taika, że trzeba było wcześniej o tym mysleć, bo także trzeba było mysleć o wielku błędach, co uświadamiasz sobie po czasie, ne? To tyle narazie.
Nick:strejcher Dodano:2005-03-22 20:24:13 Wpis:Z tym macie racje....tak rzeczywiście nie powinno być. Ale życie jest inne :-)
A może to ja jestem inny i rzeczywiście nic nie zrobiłem (hose, krzywy, jasiek,... też) w ciągu 8 lat na stopień wyższy niż "młodzik".

Pozdrawiam, CZUWAJ !
Nick:Lidka Dodano:2005-03-22 15:29:35 Wpis:Obserwuję toczącą się tutaj duskusję na temat zdobywania stopni i tak jakos wcześniej nie zbierało mi sie na pisanie czegokolwiek, ale teraz napisze, bo właśnie przeczytałam najmądrzejszą notke w tej KG od dłuższego czasu. Heniu, zgadzam się z Toba w 100%!!!!!!!
Wydaje mi się, że jeśli nie zdobywamy stopni, sprawności, odznak, czy jakichś uprawnień, to jest to jednoznaczne z tym, ze nic nie robimy. I nie ma tu tłumaczeń, że prowadzimy drużynę i to nas tak strasznie pochlania. Przecież możemy sobie otworzyc próbę i równolegle robic swoje, jednoczesnie wyłuskując z tego wszystko to, co jest wymagane w danej probie i zaliczając w ten sposób kolejne zadania.
A odnośnie prowadzenia druzyny w stopniu młodzika... Tu Henio tez ma jak najbardziej rację. Ja rozumiem, ze są różne sytuacje ekstremalne ja np. przejęłam drużynę starszoharcerską w wieku 14 lat (wtedy to było jedyne rozwiązanie, które mogło uratować Pandę na jeszcze jakiś czas, ale obecnie wiem, ze to nie było dobre, bo wtedy jeszcze nie byłam dojrzała do takiej odpowiedzialnej funkcji), ale z tego co wiem Hose sam założył drużynę. Moim zdaniem powinien wczesniej sie nad tym zastanowić, albo sam komendant hufca powinien cos z tym zrobic. Hose, nie mowię tu absolutnie o tym, że nie nadajesz się na tą funkcje, ale wydaje mi się, że od strony formalnej "leżysz" (tak jak ja 3 lata temu ;).
Czekam na wszystkie komentarze i nne głosy w dyskusji :)
Nick:Henio Dodano:2005-03-22 11:49:47 Wpis:W odpowiedzi na tekst robby, nie obraźcie się ale:
Wiecie co? Podziwiam Was, żyjecie w pięknym świecie nieświadomi tego co za chwilkę może Was spotkać.
Po pierwsze prowadzenie drużyny droga M&M&M, nie przeszkadza a wręcz pomaga w zdobywaniu stopni i można to pięknie połączyć, wiec przyjemne z pożytecznym.
A po drugie to Wy chyba nie interesujecie sie tym co dzieje się w naszym kochanym zwiazku:
Otóż jeśli kończycie 25 lat i nie macie stopnia instruktorskiego i nie pełnicie jakiejś funkcji to nasz kochany zwiąek mówi Wam bye bye.
Niestety to są ustalenia Tych nad nami.

Nie mówie również, że stopnie świadczą o tym kim jesteśmy bo zależy gdzie się go zdobywa (w niektórych regionach są rozdawane za darmo). Ale drogi Strejchu powiedz mi jak mogą się rozwijać harcerze u drużynowego, który ma młodzika, przecież On nie może im przyznać nawet młodzika, a nie będąc instruktorem nie może przyjąć przyżeczenia. I do czego ma dążyć młody człowiek w takiej drużynie. Nie dziwne że odchodzi.


P.S. Sorki Hose za te trochę ostre słowa ale na nasze nieszczęście, (nasze a nie tylko Twoje) to jest to smutna prawda.
P.S.S. Zapraszam do dyskusji.
Nick:jasiek Dodano:2005-03-22 09:12:55 Wpis:droga M&M&M - jesli zdobylas w niecale trzy lata samarytanke i funkcje przybocznej to nie masz sie czego wstydzic :D
ale ja od poczatku uwazalem, ze nie wazne co nosimy na mundurze tylko co w tym zwiazku robimy (choc nie ukrywam, ze chcialbym miec mundur obwieszony bajerami - fajnie wyglada poprostu :D)

pozdrawiam!
Nick:M&M&M Dodano:2005-03-21 12:31:06 Wpis:Hej...widze ze życie tu toczy sie nadal swoim spokojnym...albo i nie...rytmem...
jesli moge cos dodac do tematu ktory zostal zaczety...to ja jestem od prawie 3 lat w druzynie..mam samarytanke jestem przyboczna..i sie tego nie wstydze...pozatym wydaje mi sie ze to nie stopnie swiadcza o tym jakimi jestesmy ludzmi harcerzami....Bo czasem jest tak ze kiedy pracujemy nad druzyna..nad tym zeby bylo w niej coraz lepiej zeby sie rozwijala i miala coraz wiecej ludzi...to w koncu moze nam zabraknac czasu i sily na zdobywanie czegos tylko i wylacznie dla siebie...
Pozatym w tym temacie chyba nigdy miedzy soba nie dojdziemy do kompromisu wiec zostawmy to i pozwolmy niech kazdy sam za siebie decyduje...
Pozdrawiam w ten "wiosenny" zimny dzien i zapraszam do polski B
Nick:jasiek Dodano:2005-03-20 11:03:30 Wpis:Joł!

chcialem powiedziec tylko tyle, ze...jestem 9000 gosciem na stronie! :D (i to bez cheatow)

pozdrawiam wszystkich
Nick:strejcher Dodano:2005-03-18 16:04:43 Wpis:Hmmm Robby... troszke Cie nie rozumiem... dlaczego Hose ma byc nie spełnioony ? Robi to co chciał - ma swoja drużyne, jest drużynowym. I gratuluje, że mu się udało...a co ma do tego stopień..chyba nie liczy się to co masz na pagonie tylko to co masz w głowie :-)
Z tego co sobie przypominam to nikt nas nie prosił o zdobywanie stopni...

P.S. Tez jestem młodzikiem od 7 lat... i niestety jak wiekszosć osób, nie mam czasu na zaliczenie próby.
Nick:jasiek Dodano:2005-03-18 13:23:14 Wpis:aha....no to jak tak to spoko... ;-)

jestem 8953 (na liczniku). jeszcze tylko 47 razy odswieze strone glowna i bede 9000! :D

pozdro
Nick:robby Dodano:2005-03-17 23:11:59 Wpis:Drogi Janie daleko mi do ganienia Was za cokolwiek, ja sama miałam 3 razy rozpisywaną próbę na jedną belkę i musiałam 3 razy ja zdobywać.
Ale w końcu udało się. Tylko jest jedna rzecz zawsze to ja chciałam,nikt mnie nie prosił abym coś zdobywała.
Ale to od was zależy czy się będziecie wstydzić kiedyś swoich stopni gdy jakaś "piękna nieznajoma" się przyczepi.

P.S. Brawo Hose. Dumny ale czy spełniony?
Nick:Husqvarna Dodano:2005-03-16 23:59:09 Url:powiedzmy, że nima, chociaż jest... Wpis:Howgh!
Tu Husqvarna. Nie wiem dlaczego w relacjach została pominięta Gra O Młot Thora "Miolnir", rozumiem admina, że może mieć problemy z opisaniem, ale mógłby chociaż nadmienić...

Pozdrawiam

P.S. Co do stopni, mam mł. i pełnię funkcję drużynowego, nie wstydzę się tego, czy to źle?
« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 ... 24 25 26 27 28 »