Witam w Ksiedze Gosci

« 1 2 3 4 5 ... 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 ... 29 30 31 32 33 »
Nick:LaRa Dodano:2004-08-17 17:16:19 Wpis:Witam Was drogie Panie.
Cieszę się,że jestescie ze mną.Jednak chciałam zauważyć,że mój wpis był przypadkowy.Nie zastanawiłam sie wtedy,czy tkoś się tym przejmie,czy nie.A cały mój problem miał sprawiać wrażenie przyziemnego,bo właśnie tego chciałam.Nie jest to dla mnie właściwy czas,żeby się łamac.Ale już dość o tym.Nie chciałabym,żeby ktoś posadził mnie o branie przykładu z naszego kochaego barmana.Jeszcze raz przepraszam.
A ksiązkę przeczytam,jak tylko znajdę trochę czasu...
A teraz coś dla Agi:TY JESTEŚ,TY JESTEŚ...I MAM NADZIEJĘ,ŻE BĘDZIESZ...
Nick:OBSŁUGA Dodano:2004-08-17 04:55:53 Wpis:P.s3Ze"starym NABILEM" miałam na myśli knajpę nie str.Pozdrowionka for All a w szczególności dla mojej kochanej(CAŁEJ!)Rodzinki.Suszka powodzenia w pracy i nie dziękuj bo to na pecha!no i oczywiście:BUJAJCIE SIĘ!(To do mojej Rodzinki-Oni wiedzą o co chodzi )I LOVE YOU!!!!!
Nick:OBSŁUGA Dodano:2004-08-17 04:45:29 Wpis:P.s Oleńko to nie tak że wolałam wcześniejszą formę strony-w sumie to wprost przeciwnie cieszę się że str.się rozwija"nawet"jeżeli są to"Babskie pogadanki po zmroku"a co do Ciebie LaRo to myślę że kto jak kto ale Ty akurat swoimi rozterkami kłopotów nam nie sprawiasz-to chyba nawet dobrze że jest taka strona gdzie można się wygadać...P.s2 Maryś OBSŁUGA życzy miłego wypoczynku no i za***istej pogody
Nick:OBSŁUGA Dodano:2004-08-17 04:31:50 Wpis:Czuje się zmuszona coby cóś tu wyjaśnićytio nie chodziło mi o to żeby LaRa poprzez książkę zaczeła rozwiązywać swoje problemy lecz o to żeby przekonała się że nie jest w nich osamotniona,chciałam żeby wiedziała iż nie tylko Ona posiada rozterki tego typu,myśle że każda z Nas je od czasu do czasu miewa.Oczywiście nie jest to żadnym pocieszeniem ale wydaje mi się że pocieszeniem będzie to że nie jest to nic nienormalnego...My po prostu już chyba takie jesteśmy...A może się mylę?
Nick:LaRa Dodano:2004-08-13 23:18:15 Wpis:ale wy dziewczynki jesteście fajne.przepraszam,że byłyście zmuszone czytać te bzdury.nie miałam zamiaru obarczać Was ciężarem,nawet zykłego myślenia o mnie.wielkie sory.użalanie sie nad sobś jest dla mnie upakażjące,zwłaszcza to publiczne.prosze,nie miejcie mi za złe tej małej niekonsenkwencji.pozdrawiam Was serdecznie.
Nick:Marys Dodano:2004-08-13 15:23:29 Wpis:wiecie co, ja nie jestem przesadna z natury, ale piatek 13-go zaczal sie tak fatalnie ze az sie boje pomyslec jak sie skonczy. poki co wpadlam pozegnac sie, bo znow opuszczam zabrze, tym razem kierunek zakopane bede biegac po gorach, oddychac swiezym powietrzem, odpoczywac od szarej rzeczywistosci, poznawac nowych ludzi i wogole wogole zapowiada sie ciekawie oby tylko pogoda byla fajna, bo dzisiejsze burze w nocy w prawdzie mialy swoj urok, ale w gorach to juz bedzie nieciekawie :/ no, to trzymajcie sie! o ile jeszcze ktos wogole tu zaglada
Nick:Pytia Dodano:2004-08-10 18:00:09 Wpis:Minęło już tyle czasu a nasz samiec Esiu tak jak nagle się pojawił tak i równie szybko znikł(zniknął?)-ale z mniejszym efektem niż to pierwsze:(jestem po stokroć rozczarowana.Czyżbym na Ciebie również działała odstraszająco?(zauważ że kobitki się nie boją więc Marys nie musimy nić udawadniać,to widać na KAŻDYM kroku);)Bo wiesz..text o bezjajeczności akurat nijak się miał do Ciebie.Baniok chyba już do końca świata nie zechce się na tej stronce pozwierzać a szkoda bo "śmiech to zdrowie"zwłaszcza że dziewczynki ostatnio coś smutne są.Właśnie..LaRo przerażają mnie Twoje wpisy,one nie rodzą się tak przypadkowo,aż boję się myśleć co za boleści jest Ci dane zaznawać...Jednocześnie fajnie że nawet na stronce można odnaleźć w kobietach grupę wsparcia nawet jeśli Sybil sugeruje że wolała wcześniejszy jej charakter.Baniok zapoczątkował "zwierzenia po północy"wiec przyjmij to Sybillo jako jeszcze jedną SPUŚCiznę po nim;)I powiem Wam laski jeszcze że książki książkami ale gdy w grę wchodzą realne problemy to odwołać możemy się jedynie do własnych doświadczeń a te wypracować sobie z kolei na niekorzystnych wydarzeniach więc głowa do góry bo "nie ma tego złego...":)
"Pozdrawiam wszystkich którzy chcą być pozdrowieni"(to Twoje słowa Kwiatuszko więc ze szczególnym uwzględnieniem Ciebie);)i obiecuję przez dłuższy czas Wam tu nie przeszkadzać:D
Nick:OBSŁUGA Dodano:2004-08-07 21:36:29 Wpis:Dzięki Maryś za poparcie,większej reklamy chyba LaRo(i ogół)nie potrzebujecie?Serdeczne pozdrowionka for all i głowa do góry życie jest piękne a optymiści żyją dłużej
Nick:Marys Dodano:2004-08-07 16:09:17 Wpis:heheheheh ksiazka jest jedna z lepszych jakie czytalam mozna sie poplakac ze smiechu i chyba faktycznie troche zmienia sposob patrzenia na zycie...
Nick:OBSŁUGA Dodano:2004-08-07 16:00:42 Wpis:Bardzo dzień dobry!Hmmm....mnóstwo czasu mnie tu nie było więc miałam co czytać...Tyle przynajmniej zostało po "starym" NABILU ale nie narzekam teraz tez nie jest żle....Pozdrawiam serdecznie wszystkich(Suszka Łajzo miałaś byc u mnie-bujaj sie!)Chciałabym jeszcze napisac jedno WSZYSTKIM POLECAM KSIĄZKĘ KATARZYNY GROCHOLI pt."Nigdy w życiu" LaRo Tobie ją polecam w szczególności!!!!!!!Najpierw przeczytaj a potem napisz czy coś się u Ciebie zmieniło......Życzę miłego czytania i zwijania się ze śmiechu(z nas samych...?????)
Nick:feministka:) Dodano:2004-08-06 20:46:10 Wpis:.. wrociłam po kilkudniowych " wiejskich wakacja wśród pól i lasów" i teraz musze dojsc do siebie i wypocząco bo wbrew pozorom to wakacje straznie męczą.. pozdrawiam i do zobaczenia
Nick:Marys Dodano:2004-08-06 18:05:27 Wpis:LaRa... glowa do gory! nikt nie obiecywal ze bedzie lekko, i ja tez juz nie raz doswiadczylam przeciwnosci losu. ale jak sie czlowiek nauczy cieszyc z kazdego malego 'gowna' to troche mu latwiej w zyciu. a jak jeszcze se pomarudzi troche to juz wogole... zyc - nie umierac na czechowicach Cie nie odwiedze, bo narazie musze dojsc do siebie po wczorajszym wieczorze, a przypuszczam ze regeneracja moze zajac mi kilka dni... a za kilka dni znowu bravo... no i kolko sie zamyka. nie ma to jak wakacje trzymaj sie kobieto!! musimy konsekwentnie udowadniac ze nie dosc ze jestesmy plcia piekniejsza to jeszcze silniejsza
Nick:LaRa Dodano:2004-08-06 17:12:56 Wpis:APROPOS,KIEDY ODWIEDZICIE MNIE NA CZECHOWICACH?
Nick:LaRa Dodano:2004-08-06 16:54:12 Wpis:Zazdroszczę niektórym z Was chęci do życia.Moje osobiste doświadczenia i ta ciagnąca się w nieskończoność sieć nieudaczności,stawiają mnie w już nie trudnym,ale beznadziejnym położeniu...Kiedyś szczerze wirzeyłam,że po burzy przychodzi słońce,ale wiara ta okazała się tak samo zgubna,jak wszysktko inne,czego się tknęłam...
Trwając w nadziei na lepsze jutro,przestałam dostrzegać alktalną rzeczywistość.Na'szczęście'już tej wiary nie posiadam.Tak więc dalej mogę trwać bez celu i udawać,że żyję...
PS: Suszka,jeszcze raz przepraszam za tą wargę.Wiem,że bolało
Znowu znikam na jakiś czas.Marys,dzieńki za otuchę.PA
Nick:Marys Dodano:2004-08-06 13:31:17 Wpis:no coz... wczoraj w bravo bylo smiesznie kilka litrow wylanej wody (zupelnie przez przypadek ) kilka wiekszych siniakow, kilka przypalonych sladow na raczkach, kilkanascie minut rzucania sie lodem, kilka fajnych piosenek, no i kilka minut pilnowania mnie przez Suszke dzieki ze sie mna zaopiekowalas... mam nadzieje ze nie wygladalam az tak fatalnie jak mi to wmawial Cosmo... podsumowujac... nie moge doczekac sie kolejnej rockoteki
Nick:LaRa Dodano:2004-08-06 12:17:28 Wpis:Pytio,podobno byłaś wczoraj w bravo.
Niw znalazłyśmy się...
Nick:LaRa Dodano:2004-08-05 18:27:43 Wpis:Witam serdecznie.

Tak więc Esiu w końcu zrozumiał kim jest Pytia i jako jeden z wielu,był pełen podziwu dla tej kobiety.No i słusznie.
Coś sprawiło,że mogę chociaż na pare dni poczóć pewnego rodzju swobodę.I bardzo mnie to cieszy.:p
Mam nadzieję,ze za nie długo się spotkamy.
Nick:Pytia Dodano:2004-08-03 22:36:19 Wpis:3 dzień czytuję już twórczość Esia i za każdym razem miast odpowiedzieć zwijam się ze śmiechu:)Powiedziałam Ci kiedyś Esiu że jak Cię widzę to uśmiech od razu gości na mej twarzy(zresztą sam mi powiedziałeś że nawet jak jestem smutna to mam taki wyraz twarzy jakbym nie była)ale nie sądziłam że potrafisz robić to równie dobrze w wersji pisanej;)Może to Cię na mnie naprowadzi bo byłeś jedynym osobnikiem z tej jak Was wcześniej określałam "dzieciarni"który wykazywał jakąś kontaktowość w stronę mojej osoby.Moją koleżanką nawet zaopiekowałeś się kiedyś na parkiecie bravowym w chwili gdy ja musiałam zastanawiać się nad zawiłościami życia na sofach;)Mając już tak dużo danych(a wtedy dużo naszych trunków w żołądeczku);)i wiedząc kim przypuszczalnie jestem możesz obgadywać mnie oficjalnie na stronie Nabilka,tym samym nie zadreczając już mojej siostry-Foczki.Pozwalam Ci na to nie tylko dlatego że bardzo Cię polubiłam i powiedzmy text o moich wzruszająco-inteligentnych wpisach traktuję jako ironiczny komplement,ale również dlatego że od czasu pamiętnego wpisu Banioka nikomu jak dotąd nie udało się mnie tak rozbawić i doprowadzić do łez zarazem:)Bardzo Ci za to dziękuję,bez Ciebie ta stronka nie byłaby tym samym a raczej ja bez tej wątpliwej nadbudowy plotkarskiej jaką mi ona niewątpliwie daje:]A właśnie...każdy ma odwagę mówić dużo za plecami.Przerwijmy to wreszcie dając tym samym sobie szansę poznać swój odbiór w czyichś oczach.Naprawdę bardzo mnie to ciekawi bo wersji jest tyle co ludzi ich tworzących.Chciałabym móc mieć szansę zapoznać innych ze swoją wersją niż tylko wysłuchiwać z 5 ręki wytwory czyjejś wyobraźni nie znając nawet jej autora.Bycie tchórzem jest takie niegodne tylko dlaczego czuję czasem że tylko ja się nie boję...?Wszechotaczająca mnie bezjajeczność przeraża mnie:(
Nick:LaRa Dodano:2004-08-03 18:53:50 Wpis:No nieźle...Jakie to było zabawne.Męszczyzna nas odwiedził...i dodał coś od siebie.Ciekawe czy inni pójdą w Jego ślady?
No to nie było mnie na woodstocku i tak,przyznaję,że żałuję.Nie leżało to w mojej mocy.A szkoda,bo może zapobiegłabym pewnym wydarzeniom,które teraz,gdy moje supozycje na ich temat się potwierdzą,mogą sprawić mi niesamowity ból.Ale już się przyzwyczaiłam i oswoiłam z myslą,że to,co dobre,to nie dla mnie...I znowu zaczynam...
Może za nie długo znowu uda nam sie porozmawiać Pytio,tym razem bez zbędnych zahamowań z mojej strony...
Mam nadzieję,że wystarczy mi sił na to,co mnie czeka.........
Pozdrawiam was wszyskich serdecznie!
Nick:foczka Dodano:2004-08-01 21:32:29 Wpis:esiu nie wysylaj mi chlubnych smsow,o tresci stronki nabilowej bo sie czuje zniesmaczona....tym bardziej ze wystarczy samemu o cos zapytac wlasciwa osobe i wtedy uzyska sie najbardziej trafna odpowiedz...takze nie pertraktuj ze mna bo to niesmaczne tylko zapytaj sam:]a poza tym sie nie czepiaj aniola,bo chyba nie masz powodow.Takze od Aniola i Adriana wara,bo transwescyta moze jestes ty ale napewno nie on.Mam nadzieje ze sie rozumiemy.zegnam i zycze milego wypoczynku:]
« 1 2 3 4 5 ... 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 ... 29 30 31 32 33 »