Nick:Kroko
Dodano:2003-08-25 01:40:59
Wpis:Mam tu obowiazkowa lekture dla naszej druzyny-Barteczek, chwyty gitarowe 4U
"HISZPANSKIE DZIEWCZYNY"
Zegnajcie nam dzis, hiszpanskie dziewczyny, e C h
Zegnajcie nam dzis marzenia ze snów. e C D
Ku brzegom angielskim juz ruszac nam pora, e D e h
Lecz kiedys na pewno wrócimy tu znów! e H7 e
(refr:)
I smak waszych ust - hiszpanskie dziewczyny,
W noc ciemna i zla nam bedzie sie snil.
Leniwie poplyna znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sil.
Niedlugo ujrzymy znów w dali Cap Deadman
I glowe barania sterczaca wsród wzgórz.
I statki stojace na redzie przed Plymouth,
Klarowac kotwice najwyzszy czas juz!
A potem znów zagle na masztach rozkwitna,
Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight,
I znów stara lajba potoczy sie ciezko,
Przez fale w kierunku na Beachie Fairlie Land.
Zablysna nam biela skal zeby pod Dover,
I znów noc w kubryku wsród legend i bajd,
Powoli i znojnie tak plynie nam zycie,
Na wodach i w portach South Foreland Light
____________________________________________________________________
Dziewczę z Amsterdamu
Najcwańsze dziewczę jakie znam, D G A7 D
Co gadam dobrze zważ! D7
Najcwańsze dziewczę jakie znam, G A7
Przebywa w mieście Amsterdam. e A7 D A7
Nie będę się już włóczył z tobą, skarbie mój! D D7 G D A7 D A7
Nie będę się włóczył włóczył, D G D
Los gorzki mnie nauczył, e A7 D A7
Że lepiej się nie włóczyć z tobą, D D7 G D
Skarbie mój! D A7 D A7 D
Różane liczko, jasny wzrok,
Co gadam dobrze zważ!
Różane liczko, jasny wzrok,
Spod czepka lśni złocony lok.
Nie będę się już włóczył z tobą, skarbie mój!
Nie będę się włóczył
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
Co gadam dobrze zważ!
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
A ona krzyczy: Łapska precz!
Nie będę się już włóczył z tobą, skarbie mój!
Nie będę się włóczył
Więc ja na kolana w mig,
Co gadam dobrze zważ!
Więc ja na kolana w mig,
A ona jeszcze bardziej w krzyk.
Nie będę się już włóczył z tobą, skarbie mój!
Nie będę się włóczył
Przyrzekła mi nie robić psot,
Co gadam dobrze zważ!
Przyrzekła mi nie robić psot,
I forsę przepuściła w lot.
Nie będę się już włóczył z tobą, skarbie mój!
Nie będę się włóczył
______________________________________________________________________
W górę raz, hej! Ciągnąć tam!
W górę raz, hej! Ciągnąć tam! e D
Wieczorem urżniemy się w Bristol Town. e H
Przez całą dobę robota trwa, e D
Nie masz sił to spływaj! e G e
Gdy pierwszy raz ujrzałem ją tu e D
W górę raz, hej! Ciągnąć tam! e H
Był to już wrak a nie żaden cud. e D
A jak nie masz sił to spływaj! e G e
W górę
Dziób całkiem krzywy, a rufa jak dzwon.
Powiedział boss: To na niej przez rok.
W górę
W Bristolu dziewczyny to takie są,
Że choćbyś już konał, to jeszcze chcą.
W górę
A gdy do końca dociągniesz już,
To zaraz następnej chciałbyś znów
_____________________________________________________________________
24 lutego muz. wg. "24-th of February", sł. J. Sikorski
To dwudziesty czwarty był lutego, G
Poranna zrzedła mgła. D
Wyszło z niej siedem uzbrojonych kryp, e
Turecki niosły znak. G D e
Ref.:
No i... znów bijatyka - no, G
Znów bijatyka - no, G
Bijatyka cały dzień, D
I porąbany dzień i porąbany łeb, e
Razem bracia - aż po zmierzch. G D e
Już pierwszy skrada się do burt,
A zwie się "Goździk " i...
Z Algieru Pasza wysłał go,
Aby nam upuścić krwi.
No już drugi skrada się do burt,
A zwie się "Róży pąk",
Plunęliśmy ze wszystkich ruf,
Bardzo szybko szedł na dno.
W naszych rękach dwa i dwa na dnie,
Cała reszta zwiała gdzieś,
A jeden z nich zabraliśmy aż,
Na starej Anglii brzeg.
No i... znów bijatyka - no... bis
A Few Days sł. A. Mendygrał, mel. "A Few Days"
O Panie, czemu w ziemi tkwię? e D e
Hej raz, hej raz! G C
I macham szuflą cały dzień? e D e
Hej, na morze już czas! G H7 e
Ref.:
Mogę kopać tu dalej,
Few days, few days,
Mogę kopać przez dni parę,
Ale wracać chcę.
Tam każdy takie bajdy plótł,
Nie raz, nie raz,
Przekroczysz Jukon, złota w bród,
Hej, na morze czas.
Wykopię jeszcze parę dziur,
Hej raz, hej raz,
Wyciągnę płonnej skały wór,
Hej, na morze czas.
Za żonę tu łopatę mam,
Już dość, już dość,
A zysk, że jej używam sam,
Hej, na morze czas.
O Panie, nie jest to Twój raj,
O nie, o nie.
Nadzieję innym głupcom daj,
Ja na morze chcę.
Ref.: Chociaż już mi wystarczy,
Few days, few days,
Dam Ci jeszcze jedną szansę,
Potem wrócić chcę.
Mogę kochać się dalej,
Few days, few days,
Mogę kochać przez dni parę,
Ale wracać chcę.
___________________________________________________________________
PRESS GANG sł. A. Mendygrał
W dół od rzeki poprzez London Street
Psów królewskich zwarty oddział szedł
Ojczyźnie trzeba dziś świeżej krwi
Marynarzy floty wojennej
A że byłem wtedy silny chłop
W tłumie złowił mnie sierżanta wzrok
W kajdanach z bramy wywlekli mnie
Marynarza floty wojennej
Jak o prawa upominać się
Na gretingu nauczyli mnie
Niejeden krwią wtedy spłynął grzbiet
Marynarza floty wojennej
Nikt nie zliczy ile krwi i łez
Wsiąkło w pokład, gdy się zaczął rejs
Dla chwały twej słodki kraju mój
Marynarzy floty wojennej
Hen, za rufą miły został dom;
Jesteś tylko parą silnych rąk,
Dowódca tu twoim Bogiem jest,
Marynarzu floty wojennej.
Gdy łapaczy szyk formuje się
W pierwszym rzędzie możesz ujrzeć mnie
Kto stanie na mojej drodze dziś
Łup stanowi floty wojennej
Na początek wziąłem trzysta plag
Bom dochodzić chciał swoich słusznych praw
Dowódca tu twoim królem jest
Marynarzu floty wojennej
Tylko Bóg policzy ile skarg
Usłyszały te ambrazury dział
Jak wiele w pokład tu wsiąkło łez
Marynarzy floty wojennej
Bat bosmana wciąż plecy zgięte tnie
Gdy przy linach wraz mozolimy się
Dla chwały twej słodki kraju mój
Marynarze floty wojennej
e D G D
e D e
G D e
e D e
_________________________________________________________________
Szanta dziewicy
Mam ci-pe...łną marzeń główkę, D A h G A7
Morze myśli me rozmarza. D fis h G A7
Mam prześliczną małą łódkę, D A h G A7
Tylko brak mi... marynarza. D fis h G A7 D
W łódce małej i ciaśniutkiej,
By poszerzyć krąg podróży,
Niech marynarz wetknie w łódkę
Jakiś maszt, możliwie duży.
Jestem bardzo młoda jeszcze,
Obca morska mi robota.
Och, cudowne czuję dreszcze,
Gdy mnie uczy trzymać szota.
I nie było wcale smutno,
Gdy dokoła wody tafla,
A marynarz podniósł płótno
Żagla wzwyż, stawiając gafla.
Aż się rozszalało morze,
W górę, w dół, ja ptakiem, rybką!
Sztorm, och, błagam dobry Boże,
Niech się skończy... nie za szybko!
Gdy ucichły w końcu fale,
Drżąc zmęczona się rozmarzam.
Nie jest takie smutne wcale
Ciężkie życie marynarza...
____________________________________________________________________
Złota Arka
Hej! Krople "Krwi Nelsona" każdy chętnie chlapnołby 3x
- i my wszyscy razem z nim!
Dalej w dół stara krypo kiwaj sie!
I w góre "Zlota Arko" ciagnij sie!
No i znowu w dół kupo złomu kiwaj sie!
- i do domu szybko leć.
Na zagryche krwisty befsztyk już przed nosem pachnie mi
- i nam wszystkim razem z nim.
A usmazył by mi go wesolutki tłusty kuk!
- i nam wszystkim teraz tez!
Pofiglowac sobie nieco zaraz zdrowo byłoby!
- i nam wszystkim zaraz tez!
Zamiast moknąć tu na wachcie, pod pokładem wole byc!
- przydział grogu wolno pic!
Długą nocke z kobitkami szalałbym nawet przez sen!
- lepiej w łóżku w porcie hen!
Zamiast gnic na starej łajbie lepiej farme chyba miec!
- i pod gruszą w słonku lec!
_____________________________________________________________________
|