« 1 2 3 4 5 ... 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 ... 49 50 51 52 53 »
Nick:GTW Dodano:2004-07-28 18:18:53 Wpis:Heyah!Jeśli ktoś byłby chętny na wyjście do jawora na chate w piątek to niech napisze tu na stronce,albo na komórę do Kasi J. emi lub karoli,względnie puści sygnała
Nick:Krzychooj Dodano:2004-07-25 12:52:06 Wpis:hehe zrobilem 1300km w 18h z przerwami :D i widzialem znaki: zakaz wjazdu dla pojazdow opamcerzonych, zakaz UZYWANIA broni i w *** "uwaga miny", sikalem na asfalt zeby na rzadna nie wlezc, bylem tez w bazie wojskowej i chcieli mnie aresztowac :D fajnie tam maja
Nick:sokół © Dodano:2004-07-24 14:16:26 Url:socool.blog.pl Wpis:hmm... obejrzyjcie 'butterfly effect' - daaawno nie oglądałem tak trzymającego w napięciu filmu! jak w nocy odprowadzałem po senasie Żabę do domu to schizowałem się jak ch.uj :P nie chodzi tu nawet o to, ze jest trochę thrillujący (dla mnie i tak wszystko co oglądam w nocy jest straszne), ale daje kopa do głębszej reflexyi.
Nick:LooZ Dodano:2004-07-23 17:25:09 Url:looz.blog.pl Wpis:Siema :) Jakby ktoś chciał poduczyć się angielskiego metodą Callana to zapraszam na kurs do szkoły językowej na Zaspie na ul. Burzyńskiego 9, gdzie od przyszłego tygodnia zaczynam pracę jako lektor :).
Nick:Golo Dodano:2004-07-23 16:47:57 Url:www.realmadryt.pl Wpis:NO! WRESZCIE MAM NETA!
Nick:Golo Dodano:2004-07-22 16:11:48 Wpis:Czemu nikt nic nie mówi??
Nick:LooZ Dodano:2004-07-18 16:07:27 Url:looz.blog.pl Wpis:Czek dis ałt y'all : http://fun.from.hell.pl/2004-05-28/wiatry-w-stajni.jpg
Nick:Golo Dodano:2004-07-17 19:51:09 Wpis:Mam jeszcze jeden pomysł. Może zrobimy plebiscyt na najśmieszniejszą, najżałośniejszą, najdziwniejszą rzecz, jaka zdarzy się na świecie podczas wakacji. Ja mam propozycję najdziwniejszej:

http://info.onet.pl/951037,69,item.html
Nick:Golo Dodano:2004-07-16 19:38:53 Wpis:Chyba zostałem zrozumiany ciut nie tak jak chciałem być.
A więc: przede wszystkim Dan Brown to nie harlan Coben (więc nie należy się spodziewać tak genialnych intryg) ani Tom Clancy (więc nie należy spodziewqać się tak szczególłowej i nienagannej wiedzy o rym, o czym pisze). Dopiero mając to na uwadze można spojrzeć na fakt, iż pan Brown stworzył inttrygę tak zagmatwaną, że bez naginania rzeczywistości nie dałoby się jej do kupy poskładać. Brown włożył więc trochę legend, trochę głupkowatych teorii spiskowych (chociaż... o podtextach sexualnych i religijnych w twórczości Disneya napisano już tomy, a czarno na boiałym udowodniono, że w filmi "Król Lew" podczas chrzcin (jeśli można to tak nazwać) Simby ziarnka piasku w powietrzu układają się w słowo SEX!).
Oskarżanie Browna o antykleryaklizm jest w 100% uzasadnione - jeszcze lepiej widać to w "Digital Fortress".
Wszystko to nie zmienia jednak faktu, że książka jest świetna i z czystym sumieniem ją polecam.
Nick:Fidel Dodano:2004-07-15 17:02:52 Wpis:No wiesz Golo, czytając tą recenzję musisz wziąć poprawkę na to, że pisał ją historyk z UG, więc siłą rzeczy musiał przyczepić się do nieścisłości historycznych. To jego praca, a nie wymądrzanie się :)
Nick:Golo Dodano:2004-07-15 13:48:10 Wpis:Ja tak tylko w kwestii recki, do której linka podał Fidel.

Zachowując wszelkie niezbędna proporcje, powiedzieć można, że "The da Vinci Code" to taki książkowy odpowiednik gibsonowskiej "Pasji" - można ją kochać lub nienawidzić. Z recenzją na karol.ginter.cośtam nie zgadzam się - głównie dlatego, że jej autor najwyraźniej nie pojął o co w książce chodziło - ona właśnie MA zahaczać o absurd i NIEZNACZNIE przeinaczać fakty historyczne - to, co autor recki podaje jakodowód kretynizmu/głupoty/ignorancji Browna to słowa pochodzące z ust bohaterów-maniaków, którym już dawno miało prawo odbić albo przekręty mające na celu uautentycznienie zmyślonej przecież od początku do końca intrygi.

Chciałbym zobaczyć, jak ów recenzent wymądrzałby się w kwestii "Digital Fortress".

No, ale tak się zapędziłem, a tu przecież nie jest kącik recenzenta. Aby więc wrócić do tego, czym strona ta naprawdę ma się zajmować :), proponuję kolejną świetną książkę: "The heretic kings" P. Kearneya
Nick:apple Dodano:2004-07-14 23:13:02 Wpis:golo ale krzycha jeszcze z dwa tygodnie nie ma, a efekt motyla wkręca...
Nick:Fidel Dodano:2004-07-14 19:15:19 Wpis:Adres Krzycha to krzychooj@wp.pl, o ile w międzyczasie go nie zmienił. A z książek poleciłbym np. "Imperium" albo "Heban" Kapuścińskiego - to takie zbiory reportaży z licznych podróży autora po raczej mało znanych zakątkach świata, jak np. Afryka czy kraje byłego ZSRR (Kaukaz, Syberia). Czyta się to błyskawicznie, a można się przy okazji dowiedzieć mnóstwa ciekawych rzeczy; mnie w każdym razie wciągnęło całkowicie.
A co do tego "Kodu Leonarda da Vinci": to niewątpliwy bestseller, ale słyszałem też na temat tej powieści sporo krytycznych opinii. Sam co prawda nie czytałem, ale zainteresowanych odsyłam do recenzji: http://karol.ginter.webpark.pl/brown_kod.htm
Nick:Golo Dodano:2004-07-14 18:38:35 Wpis:Jeszcze jedno: czy ktoś mógłby mi podać mil do Krzychooja?
Nick:Golo Dodano:2004-07-14 18:35:22 Wpis:No to teraz ja. Z filmów: wspomniana już przez mnie "Amnezja" (świeżo awansowana inspektor wydziłu zabójstw (Ashley Judd) trfia na trop seyjnego mordercy, którrgo ofiarmi padają jej byli kohankowie / narzeczeni itp; świetna rola s. L. Jacksona) oraz Shrek II (polecać nie trzeba).
Z książek: wszystkie Dana Browna ("Kod Leonarda da Vici", "Cyfrowa forteca", "Anioły i demony") i Harlana Cobena (zwłaszcza "Darkest fear" i "Tell no one")
Nick:LooZ Dodano:2004-07-14 10:05:17 Url:looz.blog.pl Wpis:To ja zacznę :). "The butterfly effect (Efekt motyla)". Film prześwietny, choć na dobra sprawę treść niewiele wspólnego ma z tytułem. Fabułę strzeszczę pokrótce, żeby nie zdradzić za dużo: Evan Treborn (w tej roli Ashton Kutcher, którego niektórzy mogą pamiętać z niezapomnianej roli Micheal'a Kelso w 'Różowych latach siedemdziesiątych') wiedzie życie, z którego nie jest zbyt zadowolony. Kiedy odkrywa, że potrafi je zmieniać przez zmienianie swoich wspomnień, widzi w tym wielką szansę na ułożenie wszystkiego od nowa. W rezultacie jednak wszystko się komplikuje i Evan musi znaleźć sposób na uniknięcie śmierci swojej i najbliższych. Wbrew pozorom nie jest to komedia, można nawet powiedzieć, że film jest dość brutalny. "Efekt motyla" jest często porownywany z filmem "Donnie Darko", który osadzony jest w podobnych klimatach i równie mocno należy wytężać mózg. Moim prywatnym zdaniem "Efekt motyla" wygrywa w tej rywalizacji, co jest już poniekąd wystarczającą dla niego rekomendacją. Dlatego wszystkim szczerze polecam obejrzenie go (w kinach chyba jeszcze go wyświetlają).
Nick:Gosia z krainy deszczowcó Dodano:2004-07-13 20:45:18 Wpis:ej...pogoda jakoś nie sprzyja wakacyjnym planom (wystarczy spojrzeć ot chociażby na etykietki gg...) więc może stworzymy tu jakaś listę kulturalno-rozrywkową tzn.propozycje(spotkań,opisy fajnych filmików czy nowo odkrytej knajpy), pomysły(zaklinanie pogody,jak uszyć spadochron czy jak upiec smaczne ciasto wiśniowo-czekoladowo-truskawkowo-orzechowo-kawowo-śmietanowo-truflowo-advocatowo z bitą śmietaną i polewą toffi),szaleństwa (czyli seria:"AŻ WSTYD SIĘ PRZYZNAĆ, ALE JA TEGO DOKONAŁEM/AM") czy po prostu coś bardziej normalnego:) a propos-szykuje sie jakieś spotkanie klasowe czy coś w tym rodzaju?Pozdrawiam
Nick:Golo Dodano:2004-07-13 18:54:32 Wpis:Przyznaję, że optymizmpo tych 2 meczach była przedwczesna. Ale radość - wcale nie. I właśnie radość chcę okazać a nie optymizm. A radość tym większą, że - powtarzam - zagraliśmy rezerwami.

Coś tak nasze rezerwy mają szczęśćie do Amerykanów (vide MŚ2002), w przeciwieństwie do I składu.
Nick:Fidel Dodano:2004-07-13 18:12:30 Wpis:Ekhm... no właśnie twój hurraoptymizm po meczach z Włochami i Serbią tylko potwierdza to, co mówiłem. To też były spotkania zupełnie bez znaczenia, tyle że
u nas przeszły już niemal do legendy jako te, w których reprezentacja dowodzona przez Janasa wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności. I od razu prasa zaczęła pompować w balon bez żadnego umiaru. A po paru miesiącach jak zwykle okazało się, że te 2 dobre występy to był czysty przypadek i nic więcej. Niech nasi pokonają w eliminacjach Anglię na jej boisku, niech zremisują chociaż, to wtedy będziemy mieli powody do optymizmu.
Nick:Golo Dodano:2004-07-13 18:07:54 Wpis:To nie mi nie wchodzi, ale na tejklawiaturze, przy której miałem (nie)przyjemność siedzieć nie działa wzmiankiwany klawisz (z tej okazji chciałbym pozdrowić pracowników zakładu karnego we Wronkach)...
« 1 2 3 4 5 ... 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 ... 49 50 51 52 53 »