Nick:DiegoJ
Dodano:2005-05-02 11:02:43
Wpis:Jest fajna, ale ja mam coś jeszcze... Posłuchajcie!
Co prawda niedawno oficjalnie zapowiedziano dopiero Gothic III, ale fani doskonale
wiedzieli już od dawna, że trzecia część ich ukochanej gry będzie wyprodukowana
i wydana – samo zakończenie „dwójki” sugerowało kolejne przygody naszego bezimiennego
bohatera.
Niemcy z Piranha Bytes sposobem piranii właśnie raczą nas bardzo drobnymi kawałeczkami
mięska wyszarpanymi tu i ówdzie. Oficjalnych i potwierdzonych faktów jest niewiele,
a te półoficjalne, które za sprawą członków zespołu wyciekną w wywiadach i na forach,
są od razu przez rzeszę maniakalnych wielbicieli oprawiane w ramki i wieszane nad
łóżkiem, w celu codziennego podziwiania i napawania się geniuszem twórców...
...którego oczywiście nie sposób im odmówić – każdy kto miał w łapkach dwie pierwsze
gry, da się zabić za nie prawie, stawiając je na piedestale wyżej nawet niż prawdziwych gigantów gatunku. Gothic był wielkim przełomem w RPGowym graniu, łącząc niecodzienną oprawę graficzną, świetną fabułę, kilka świeżych i oryginalnych rozwiązań w bardzo spójną i błyskotliwą całość. Nie inaczej było z jego sequelem, wcale nie gorszym niż poprzednik. A jak prezentuje się część trzecia?
Tym razem urokliwą niebezpiecznym wdziękiem wyspę Khorinis pozostawiamy za rufą
naszego okrętu, by najprawdopodobniej już nigdy na nią nie powrócić. Teatrem działań
naszego herosa będą równiny, wzgórza, pustynie, bagna i góry kontynentu. To już nie
zapyziała, prowincjonalna wysepka, to cały wielki świat. Bardzo wielki nawet, bo
autorzy już teraz twierdzą śmiało, iż rozległość terenu do eksploracji przewyższy tę
z drugiej części cztero- bądź pięciokrotnie. I nie chodzi tutaj tylko o sam areał, a
bardziej nawet o zróżnicowanie. Na Khorinis nie mieliśmy stref geograficznych
i klimatycznych w pełnym tego słowa znaczeniu, tutaj zaś obiecana jest nam wielka
pustynia południowa z zapomnianym miastem pełnym dziwów, zimne wyżyny i góry północne,
w których trwa ciągła wojna plemion wściekłych orków z dumnymi góralami. Z pewnością
zwiedzimy także bardzo intensywnie rodzinne królestwo Myrtany, aktualnie będące
w stanie oblężenia przez hordy zielonoskórych dzikusów, które zamknęły króla
Rhobara II w jego stolicy, jednocześnie pustosząc ziemie okolicznych władców lennych.
Teoretycznie po zejściu na ląd możemy pospieszyć owemu królowi na pomoc, ale pytanie,
czy będziemy chcieli... – w końcu to on zesłał nas do kolonii karnej w Khorinis
w „jedynce”, prawda?
Stron konfliktu będzie tutaj tradycyjnie kilka, nie tylko ta królewska. Przyłączyć
będziemy się mogli do któregoś z możnowładców, bądź też tak jak poprzednio trzymać
z magami. Co do tych ostatnich to wcale nie musimy wybierać najbardziej
lubianych – zwrócenie się w stronę podłych i paskudnych wyznawców okropniastego
Beliara także możliwe będzie, z czego oczywiście najbardziej ucieszy się zasuszony
nekromanta Xardas. Ogólnie gildie i frakcje w części trzeciej mają być mniej sztywne
i restrykcyjne jeżeli chodzi o ich członków. Przyłączenie się do jednej
z nich nie będzie oznaczało końca flirtowania z innymi – w tym względzie mamy mieć
daleko posuniętą wolność, co cieszy niezmiernie.
Z pewnością fani z niekłamaną radością powitają także powrót starych znajomych,
towarzyszących nam od samego początku – znajdzie się Diego i Lester, także Gorn
i Milten. Oczywiście spotkamy także wielu nowych, przyjaznych lub wrogich – seria
znana jest przecież z wielkiej liczby pogłębionych i ciekawych bohaterów niezależnych.
Pomimo faktu iż autorzy nie zamierzają wprowadzać zbyt wielkich i niepotrzebnie rewolucyjnych zmian w samym sposobie gry, zgodnie z zasadą „nie zepsuło się, to po co naprawiać” pojawi się w Gothic III także kilka nowinek i to nie tylko technicznych. Prawdopodobnie otrzymamy w końcu jakieś wierzchowce, by móc cwałem przemierzać te wielkie przestrzenie – to jedna z nich. Drugą będzie przebudowany system walki, wierny oryginalnemu, ale rozszerz
|