Nick:himons
Dodano:2003-06-16 09:09:42
Url:www.pidzama.porno.prv.pl
Email:hlipm.opnws@@swnpo.mpilh
Wpis:hej.. lukin.. za***iste bannery.. no poprstu zaskakujesz mnie za każdym razem.. cóż więcej mogę powiedzieć..
elli.. z tym info o Pidżamie w TV, to raczej do mnie na stronkę.. :)
pozdrawiam, Jimons..
co myślicie, żebym zmienił ksywę z Himons, na Jimons.. ?
|
|
|
|
Nick:elligitima
Dodano:2003-06-16 09:01:11
Wpis:no ... trochę się tu rozpisałam
a wszystko dla ciebie .... doceń to ! ;)
tak bardzo bardzo ....
tak bardzo potrzebuję cię
(kult)
|
|
Nick:lukbro
Dodano:2003-06-16 00:06:41
Wpis:do ELLI :
przemilutko że się tak wpisujesz ;) superrr 8)
do NASTERI :
tak jak napisałem na głownej, ten dzień jest już bliski, do 1 lipca wszystko bedzie na 100% działało...
do JUSTYNY :
a baner 8) ten jak na moj gust ( wiem ze mocno spaczony ) jest... klimatyczny.... nigdzie takiego nie widziałem i dlatego mi się podoba... milutki jest taki.. brzydal ;)
do DEAD DEATH :
co do mp3 to coś jest nie tak z tym serwerem, bo mp3 ładnie są na serwerze ale nie chcą się ściągać!! chyba wrzucę te mp3 na inny serwer..
po za tym co chcecie ściągać ?!?! koncerty ?! video ?! rarytasy ?!
|
|
Nick:justynka
Dodano:2003-06-15 23:39:52
Url:www.narvana-nirvana.blog.pl
Email:jlups.spaws.taatrz@cpoopc@zrtaat.swaps.spulj
Wpis:emmm mam pytanie do wszystkich... czy wiecie gdzie (i kiedy) odbywają się imprezy poświęcone Nirvanie... jak ten w Łodzi który był w piątek 13.... ?
|
|
Nick:Panda
Dodano:2003-06-15 23:01:00
Email:plapn.dpaoa@@aoapd.npalp
Wpis:OK. Spróbuje wytrzymać do 1 lipca ;)
Pozdrófcia.
A tak przy okazji. Byłam dzisiaj w Międzyrzeczu i spotkałam 4 dziewczyny (w różnych miejscach) i wszystkie miały takie same bluzki z Nirvaną (of kors). Fajne. Można je gdzies przez net kupić?
|
|
Nick:nasteria
Dodano:2003-06-15 22:34:15
Url:blog.tenbit.pl/nasteria
Email:nlaps.tpewr@i4a11a4i@rwept.spaln
Wpis:Stronka jest swietna,ale to przeciez wiesz:).Ale mam pytanie:kiedy bede mogla poczytac o Nirvanie i o biografi Kurta????
Czekam juz dosc dlugo,a adres twojej stronki umiescilam na moim blogu.Mam nadzieje,ze sie nie zawiode..
|
|
Nick:elli
Dodano:2003-06-15 22:30:44
Wpis:Dzień się skończył
Straż przejmują anioły
|
|
Nick:elligitima
Dodano:2003-06-15 22:12:46
Wpis:ale właśnie w tym całe piękno tego baneru !
poczucie estetyki to kwestia indywidualna ...
no , mnie się podoba ;)
|
|
Nick:justynka
Dodano:2003-06-15 17:57:56
Url:www.narvana-nirvana.blog.pl
Wpis:Hey Lukbro
gratuluje koncertu.... wogóle spuer musiało być.... chciałabym tam być
a co do strony, to moim skromnym zdaniem uważam, że tamten baner był łądniejszy
ten jest jakiś niewyraźny
|
|
Nick:dead death
Dodano:2003-06-15 13:34:03
Wpis:hej! dzięki elligitima za tę informację!:)
|
|
Nick:elli
Dodano:2003-06-15 10:37:18
Wpis:późno przyszedł sen
przyszedł i był zły
nie mam siły na zabawę w miłość
|
|
Nick:elligitima
Dodano:2003-06-15 10:35:32
Wpis:... dla tych któzy lubią pidżamę mała informacja :
dnia 21|06|03 zespół będzie gościem w programie roberta leszczyńskiego mop man , emisja o 9.30 - polsat ...
a my zostańmy obok
a my zostańmy tu
outsider !!
|
|
Nick:elli
Dodano:2003-06-14 23:54:54
Wpis:późno już
chodźmy spać
|
|
Nick:dead death
Dodano:2003-06-14 23:52:56
Wpis:oczekuję z niecierpliwością:)
|
|
Nick:lukbro
Dodano:2003-06-14 22:10:29
Wpis:mam problmey z serwerem FTP , mp3 sa juz na serwerze ale sa problemy.. jakos zaradzimy ;)
|
|
Nick:lukbro
Dodano:2003-06-14 20:32:46
Wpis:hej!
dziś ok 23 !! bedzie do ściągnięcia sobie płytka NIRVANY - HORMOANING !!! same rarytasty... zapraszam !!
|
|
Nick:lukbro
Dodano:2003-06-14 11:25:19
Wpis:witam !
do elli :
moje ty kochanie , uwielbiam te nasze dni , kiedy chodzimy razem nad rzekę.. to już jutro...
do zakochanej złośnicy :
napisz do mnie mejla !! obgadamy to nasze nie udane spotkanie !! jasne że tam byłem !! - lukbro@seattlestage.net
do wszystkich :
bardzo mi się podoba to cytowanie ;) szczególnie hey ;)
a teraz po krote nt pidżamy i mojej wyprawy 8))
tak na prawdę pisać by można było na prawdę wiele
na temat tej histori ale postaram się to skompresować ;)
bartek ( = himons ) wygrywa bilety ( w sensie 2 )
na koncert pidżamy porno w warszawie w studiu polskiego
radia im agnieszki osieckiej.... wiec postanawiamy
( ja i on - bo mnie zaprosił 8)) pojechać....
11 czerwca
ok godziny 21:30 przybywam już spokowany ( kanapki + kasa ;)
do bartka, sprawdzamy na stronie warszawa.pl mapke miasta
aby się rozeznać w terenie ;)
ok 22:40 wychodzimy od bartka, idziemy do całodobowego
po pepsi 8))) na drogę.... nom i ostatnim autobusem jedziemy do
centrum gdyni - na dworzec , jestesmy tam o 23:11.....
a pociag mamy o 00:40 ... wiec sporo czasu..., trochę połaziliśmy
i jakos zleciało... spoko......
wsiadamy w pociąg, tutaj mały szok, to wyglądało jak
masowe przesiedlenia z północy na połódnie, no masakra..
przyszło nam 5 i pół godziny spędzić w warsie.... no ale
lepsze to niz korytarz pod kiblem ;)
12 czerwca ( tak wiem ,pociąg był po północy no ale ;)
jesteśmy w warszawie ( to moj pierwszy raz ) coś tam przed
6 rano... ale max... co za miasto ... no syf totalny...
doceniam w tej chwili moje miasto....
nom, kupujemy sobie bileciki na całą dobę na wszystko ,
za 3,70 ... milutko....
teraz, tak... wypadało by obadać gdzie jest to całe nasze radio...
no to do roboty.... bum ! uderzam do kierowcy autobusu..
: jak na myśliwiecką ?!
: eee... eee... eee .... z tamtego przystanku czymś lub czymś
potem tem w cos tam coś...
: aha, fajnie dzięki..
no i tyle się dowiedzialem, dobra, nic... pytam drugiego...
: sorry, jak na myśliwecką ?!
: eee.... emmmm ... no tutaj i tamtym potem w tamtego..
koleś podaje calkiem inny plan.... no to sobie myslę max.....
dobra, zeby nie stać w miejscu walimy na jakiś przystanek
i dajemy jeden przystanek , byle od centrum...
jak sie potom okazło to było wbrew pozorom dobre posunięcie...
wysiadamy i pytam kobiety na przystanku
: jak na mysliwiecką ?!
: na jaką ??
: MYŚLIWIECKĄ !!
: nie wiem.
no .... stolica ;)
no to dajemy do kiosku ...
pytam ją a ona że tutaj nie ma takiej ulicy...
nie ma co, kupujemy od niej mapę warszawy i czym prędzej się
oddalamy ..... dołazimy do tego przystanku co z niego wysiedlismy ,
i pytam faceta :
: jak na myśliwiecką ?!
: iść czy jechac ?!
: lepiej jechać ( no zmęczony byłem ;)
: tutaj za rogiem jest przystanek, tam w 159
jedziecie dalej kokosza, potem piękna w dół na
( juz ) nie pamietam jaka i tam wysiadacie..
: o , dzięki..
no to wykonujemy instrukcje... max 15 minut i stoimy pod
radiem.... ładny budynek...
pytam goryla co to z budki do mnie podchodzi
: czy tutaj jest studio agnieszki osieckiej ?!
: ..... NO !
no to luz... jest ok 7:30 i już wiemy co i jak... fajnie...
jakieś 5 minut drogi dalej był maly park.. tam sie rozwalilismy
na trawie... żeby po nie przespanej nocy z warsie sobie
odpocząć... tak pognilismy na słońcu do ok 11....
potem był plan pojechac na stadion, ale nie wyszło...
wsiedlismy chyba nie tak jak mielismy i wio....
nas wywiozło... tam jakos się udało po poszukiwaniach
znaleźć metro !! ale czad... i ziup do centrum ;)
milutko......
tam jakieś łażenie bez sensu, poszlismy na stare miasto i takie tam..
w końcu po kilku busach i znow metro trafilimy pod radio...
ok 17.. ?? moze 16....
pośmierdzieliśmy trochę w parku, a potem sobie
myślimy że tacy specjalni goście jak my nie będa się
gotować na słońcu i napieramy na radio ;)
w środku .... no chłodniutko.... cudnie... siadamy na przyjemnych
kanapach.... i dochodzimy do siebie...
aha, wcześniej zobaczylismy auto takiego niby busa z poznania!
czyli pidżama jest już na miejscu....
siedzimy i bum... idzie sobie gitarzysta z pidżamy,
ale nie kozak, ten drugi.... a koszulce sonic youth ;)
szedł po coś do auta potem wrócił tam na trawnik radiowy
a tam siedzi cala pidzama... ;)
za 10 minut przyłazi grabaz, stoi jakies 6 - 8 metrów od nas
i gada z jakims tam kolesiem........ , podsłyszałem :
" ( smiech ) .. z zaciśniemtym gardłem ,
gdy zostajesz u mnie na noc... :
spiewa tak dla beki ;)
potem polazł....
a my siedzimy w szoku ... 8)) ale ogromny plus dla kapeli,
zachowują się jak normalni ludzie, zero goryli, czy tam
takich mixów, mozna podejśc itd....
dobra, dalej....
ok 19 zaczęlo sie robić czarno biało od koszulek pidżamy,
ok 19:20 zaczęli wpuszczać... było wiele różnych dziwnych ludzi..
kobieta miała taka dłuuuga listę z nazwiskami...
przeszlismy ;) oddaliśmy plecaki i do sali ziup ;)
tam zajeliśmy miejsca w drugm rzedzie .... 2 metry od sceny..
bo tam były rzędy krzeseł.....
ok 20 wszystko towarzystko już siedzi, ok 10 aparatów
w tym z 8 cyfrowych , kamerka...
i wyłzi babka, i daje intrukcje :
wyłączyć telefony bo zakłucają, potem coś tam nt pidżamy...
potem ze nie ma pogo ... ??! ;(
trzeba siedzieć .... ;(
no nic, 20:03 wyłazi taki grubas ładniutko i daje tam już intro,
to mozna było usłyszec w radio.....
no i włazi pidzama... i się zaczęlo...
co grali to jak ktoś słuchał to wie ;)
no nic, niestety w radiu dali tylko do 21 a grali na prawdę
az do 22 !!! szkoda... dla tych co tylko siedzili przy radiu,...
na prawdę szkoda. koncert był po prostu niesamowity..
chyba nejlepszy na jakim byłem.... coś tak powalajacego..
stoisz ( jeszcze siedziałem ) no max 2 metry od sceny...
masz wszystko na wyciagnieci ręki...
widze mimikę i gesty grabaża jak kumpla obok na krześle...
max................................................
tak na prawdę od ok 30 minut się rozkręciło na dobre...
ludzie wyszli na pogo, w w zasadzie było ciasno,
bo scena taka mała , wystają max 30 centymetrów od
reszty... i tam max jednem metr na pogo..
taki pas.. + przejście na środku...
poguje ok 10 osób...
potem chyba po 28 one love się rozkręca impreza na maxa..
poguje ok 30 osób, wszyscy śpiewają, klaskają.... no
impreza klimatyczna jak woodstock ;0
tymbardziej ze jest transprent i flaga ... w studio !!!
no max..... wszystko super.... ok 21:40 pidzamy dziękuje i schodzi,
wszyscy : pidżama!! pidzama !!!
no i po chiwli wychodzą... zagrali na bic chyba 4 piosenki....
ostatni był pasażer, totalne wariactwo...
( zresztą juz wczesniej chwilę na spokoj i ręce )
było ogormne pogo... ;)
no i na pasażerku to prawie cała sala się zerwala i jak jedna
fala kołysala sie to w jedną to w drugą..... to jak sen....
troche to trwało.. na końću grabaż jeszcze takt pasażera
spiewal ze diękuje... i zeszli.... cała sala : dziękujemy !!! dziękujemy !!
zapalili swiatał, ludzie powoli się rozchodizli....
skoczyliśmy po plecaki, bartek kupił koncertów no2 pidzami
za 30 zł.... w studio wyszła cała pidzamka, było jeszcze może
z 50 osób, dawali autografy, gadali, robili sobie fotki....
tam byliśmy z 20 minut, bartek zebrał fotki... trochę ich posłuchaliśmy..
i wio...
cali radosc i w szoku..
wyłazimy na warszawę... no i tak..
em ... jest 22:30 moze 22:40 ... nie mamy kasy
( poniewaz jak jechaliśmy do okazało się że bartek
ma nie podbitą legitkę i płacił dopłatę !!! no a potem
kupliliśmy kocnertówkę za 30 zł ... )
no i nie ma na bilety... to co ... śpimy w parku a rano
na stopa... okej...
idziemy na trawkę... leżymy 10 minut... i bartek mówi :
dawaj idziemy, to leżenie to bezsensu..
wyłazimy na ulicę a tam spotykamy grupkę ok 8
osób z koncertu... mówimy im o nasz śmiesznej
sytuacji ;) a oni poradzają jechanie na gapę...
w sumie to pomyśleliśmy że co tam... i dajemy ;)
szbybko na centralny bo ok 23:30 był pociag...
ledwo co zdążmy i jedzimey.....
13 czerwca
coś tam po 1 w nocy jest kontrola, próbujemy coś
ściemniac że nas okradli ;) ale nic.. dostajemy manadaty..
na 150 zł............. z opcją zapłaty w siedem dni wtedy jest
100 zł.............
o 5 bylismy w gdyni, o 6 byłem w domu.........
nom....
teraz mam na głowie ten mandat...
ma ktoś w tym doświadczenie ?!?! moze napisze odwołanie ?!
sam nie wiem....
no nic...
w mega skrocie to tyle........
koncert był rewelacyjny..... coś niesamowitego..
|
|
Nick:Q
Dodano:2003-06-14 10:58:48
Wpis:co do tego tekstu pidżamy porno, to grabazowi chodzilo o tych wszystkich ludzi, ktorzy rzucili sie na nirvane, gdy kurt zmarl. grabaz sam wypowiadal sie, ze bardzo przezyl smierc cobaina...
|
|
Nick:Agata
Dodano:2003-06-13 23:59:56
Wpis:"Stoję,czekam,boję się oszaleć widzę Cię z daleka
Tylko po to tu jestem
tylko po to
tylko po to tu jestem..."
|
|
Nick:Agata
Dodano:2003-06-13 23:53:07
Wpis:"Moje oczy są oczami wariata,kiedy spotykają się z Twoimi oczami"
|
|