Witamy naszych gości !

« 1 2 3 4 5 ... 460 461 462 463 464 465 466 467 »
Nick:P!BrotaX Dodano:2003-05-30 19:49:47 Wpis:*****olisz Nord :D (jutro wruci znam go(;)
Ps.Miauuu!!!
Nick:noRd Dodano:2003-05-30 16:09:24 Wpis:chciałem was powiadomić że już nie gram w q3 może jeszcze wróce ale wątpie nara all gl & hf
Nick:thrawn Dodano:2003-05-30 15:45:24 Wpis:a o meczu P!#1 vs. sArs cos cichuteńko :) a znam wynik...
Nick:Vertauris Dodano:2003-05-30 11:14:42 Wpis:Dorobilismy sie wlasnego serwera FTP ( przesyl rano mialem 25 kb/s ale znajac zycie popoludniu spada do 5kb/s ) serw stoi 24h a jego pojemnosc maxymalna 30 GB ( z mozliwoscia rozbudowy do 70 GB )
oczywiscie wszytkiego nie zajmiemy narazie znajduje sie tam q3 i kilka dodatkow nie dlugo zaczne pakowac nowe ... w tym mapy potrzebne do wejscia na serwer Panter.
Serw jest oczywiscie tylko dla Panter i tylko o Q3 to logiczne. Kazdy ma mozliwosc uaktualniania serwera ( kasowania wgrywania do wszytkich katalogow )
Zainteresowani proszeni sa na GG. Zebym mogl im podac Adres oraz Login i Haslo ...

p.s.
To NIE Prima Apriliss ...
Nick:thrawn Dodano:2003-05-30 08:27:23 Wpis:Darki...rada.jezeli ci juz myszka szfankuje to lepiej kup nowa ....bo chyba niechcesz miec problemów podczas meczu w lidze !?...z ta myszka to moze byc sopiero początek...;....dobre to byłoe VEr...dobre...dobre.......NSZZ Mularstwo blokujemy....na dachy !!!
Nick:darkness Dodano:2003-05-29 22:06:57 Wpis:buhahah ale gosc z ta beczkom :] spoko cat zagramy :] ale niewiem co z mojom myszka bo czasem dziala a potem nagle nie :///
Nick:ca1 Dodano:2003-05-29 21:52:50 Wpis:gg darknes za 1v1 jak naprawisz myszke to rewanza zrobimy:D
Nick:MC Dodano:2003-05-29 21:03:38 Wpis:BUAHHAAHHAHA :)
Nick:Vertauris Dodano:2003-05-29 20:24:00 Wpis:List osoby poszkodowanej w wypadku przy pracy, nadesłany do zakładu ubezpieczeń jako odpowieć na prośbę o udzielenie bliższych informacji dotyczących okoliczności wypadku. Nie zniechęcajcie się, przeczytajcie do końca.
Szanowni państwo!
W raporcie o wypadku jako przyczynę wypadku podałem: "próba samodzielnego wykonania pracy". W liście stwierdzili Państwo, że powinienem podać pełniejsze wyjaśnienia. Sądzę, że poniższe szczegóły będą wystarczające.

Jestem z zawodu murarzem. W dniu wypadku pracowałem sam na dachu nowego, trzypiętrowego budynku. Kiedy zakończyłem pracę, stwierdziłem, że mam ponad 150 kilogramów cegieł porozrzucanych wokoło. Zdecydowałem nie znosić ich na dół pojedyńczo, lecz spuścić je na dół w beczce, używając liny na bloku przytwierdzonym do ściany na trzecim piętrze budynku. Po zabezpieczeniu liny na dole wszedłem na dach i zawiesiłem na niej beczkę załadowaną cegłami. Potem zzsedłem na dół i odwiązałem linę, a następnie, trzymając ją mocno, zaczołem powoli opuszczać 150-kilowy ciężar. W raporcie o wypadku napisałem, że ważę 80 kilogramów. Możecie sobie Państwo wyobrazić, jak duże było moje zaskoczenie nagłym szarpnięciem do góry - straciłem oriętacie, nie puściłem jednak liny. Nie musze dodawać, że ruszyłem do góry w raczej szybkim tempie, po ścianie budynku. W połowie drugiego piętra spotkałem się z opadającą beczką - to tłumaczy pękniętą czaszkę oraz złamany obojczyk.

Zwolniłem trochę z powodu beczki, ale kontynuowałem gwałtowne wciąganie, nie zatrzymując się, aż kostki mojej prawej ręki nie weszły w blok. Na szczęście pozostałem przytomny i byłem w stanie nadal trzymać mocno linę pomimo bólu i ran. W tym samym czasie beczka z cegłami uderzyła o ziemię. W wyniku uderzenia jej dno pękło, a zawartość wypadła. Pozbawiona cegieł beczka ważyła już tylko 25 kilogramów. Przypominam, że ja ważę 80 kilogramów, więc w tej sytuacji zacząłem gwałtownie spadać, i w połowie drugiego piętra ponownie spotkałem się z beczką, która tym razem wznosiła się do góry. W efekcie mam pęknięte kostki i rany szarpane nóg. Spotkanie to opóżniło mój upadek na tyle, że odniosłem mniej obrażeń przy upadku na stos cegieł - złamane tylko trzy zebra.

Z przykrością musze stwierdzić, że gdy leżałem obolały na cegłach, nie mogłem wstać, ani się poruszać, a ponadto przestałem trzeźwo myśleć i puściłem linę. Pusta beczka ważąca więcej niż lina, spadła na dół i połamana mi nogi.

Mam nadzieję, że udzieliłem Państwu wyczerpujących odpowiedzi potrzebnych do zakończenia postępowania w mojej sprawie. Teraz już Państwo zapewne rozumieją, w jakich okolicznościach wydarzył się mój wypadek.
Nick:ca1 Dodano:2003-05-29 19:46:39 Wpis:gl:P na nowej drodze tej ksiegi:p
« 1 2 3 4 5 ... 460 461 462 463 464 465 466 467 »